Czy mj co najwyżej straci na wartości z biegiem czasu, czy może się zepsuć i być szkodliwa ? Wytwarzają sie szkodliwe substancje itd .Jaka jest szansa na pleśń jak ja trzymam w suchym ciemnym, miejscu ?
Jak to wygląda z jej datą ważności ?
Możesz napisać ile gramów kupiłeś i ile Cię to kosztowało?
Wracając do tematu, może są jakieś specjalne słoiki do lepszego przechowywania, to bym zainwestował ,nawet jakby nie były tanie :)
21 sierpnia 2019kavakawa pisze: W innym wątku pisałem , kupiłem 10g red no 2 i kosztowało mnie to 590 zlotych. Ale w każdej aptece może być inaczej.
Wracając do tematu, może są jakieś specjalne słoiki do lepszego przechowywania, to bym zainwestował ,nawet jakby nie były tanie :)
Szkło jednak zawsze jest pewne i sprawdzone przez ludzi na całym świecie.
Trzymaj tylko w ciemnym, w miarę chłodnym miejscu (piwnica nadaje się idealnie, jeśli nie ma tam grzyba). Możesz obkleić czymś słoik i schować na dno szafy w kącie.
Najlepszy słoik będzie taki z uszczelką, choć nada się najzwyklejszy po majonezie kieleckim. Rozmiar dobierz taki, by materiał wypełnił jak najwięcej miejsca, ale bez ściskania i upychania (im więcej powietrza w środku, tym szybciej będzie przebiegać utlenianie).
Często terminy ważności podawane są z tzw dupy.Pomijam że np leki , dobrze przechowywane to można używać po kilku latach po terminie. Liquidy do e-petów czy aromaty, ktoś sobie wymyślił 2 lata - badali to? Nie sądzę.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
