...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 2 z 5
  • 8 / / 0
Ja od polowy stycznia waliłem ketony jak pojebany. W maju zaliczyłem 4 tygodnie ciągu z małymi przerwami jak nic nie było na mieście. Pod koniec maja parę razy próbowałem powiedzieć sobie stop , ale znajomy którego przygarnąłem na pokój zawsze cos ogarniał na wieczór po pracy. Przez to że rodzice mieli klucze do mieszkania chcieli mi zrobić niespodziankę, ale jedyne co zobaczyli to nas śpiących na zjeździe w jednym łóżku oraz pełno samar, kart i zwijek w mieszkaniu. Zamiast olać mnie to na początku czerwca poszedłem do psychiatry, który stwierdził nieleczone adhd, przepisał leki (medikinet) oraz zalecił terapię indywidualną. Na razie jestem zadowolony z siebie, nie ćpam oraz nawet nie piję. Ostatnio nawet byłem u znajomych, którym kruszyłem i robiłem kreski (ja nawet nie czułem potrzeby usypania sobie). Na razie jestem zadowolony z siebie i oby tak już zostało do końca życia.
  • 1957 / 230 / 0
27 czerwca 2019VERBALHOLOGRAM pisze:
@SRTN

Jak będziesz już na odstawce to zadbaj o to żebyś się nie nudził, jakieś rozwiązywanie krzyżówek, konsola nawet, gra w coś ze znajomymi czy książki....
Dziękuję bardzo serdecznie za troskę i porady, ale inteligentni ludzie się nie nudzą :D

Właśnie się zorientowałem, że to już prawie miesiąc absolutnej czystości. Kurwa, jaki ja jestem zajebisty. Możecie brać ze mnie przykład, ćpuny jebane.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1969 / 257 / 0
23 lipca 2019SRTN pisze:
27 czerwca 2019VERBALHOLOGRAM pisze:
@SRTN

Jak będziesz już na odstawce to zadbaj o to żebyś się nie nudził, jakieś rozwiązywanie krzyżówek, konsola nawet, gra w coś ze znajomymi czy książki....
Dziękuję bardzo serdecznie za troskę i porady, ale inteligentni ludzie się nie nudzą :D

Właśnie się zorientowałem, że to już prawie miesiąc absolutnej czystości. Kurwa, jaki ja jestem zajebisty. Możecie brać ze mnie przykład, ćpuny jebane.


Nie żebym ci skrzydła podcinał ale obczaj sobie to.
Warto zwrócić także na fazy zaproponowane przez Bohdana T. Woronowicza, który zwraca uwagę na przemiany biochemiczne zachodzące w mózgu osoby uzależnionej w przebiegu procesu zdrowienia. W takim przypadku wyróżnia się fazy odpowiednio do czasu trwania abstynencji:

fazę odwrotu – 0-15 dni – chory odczuwa rozdrażnienie, spadek nastroju, niepokój,
fazę miesiąca miodowego – 16-45 dni – chory odczuwa poprawę nastroju, zaczyna myśleć bardziej racjonalnie i optymistycznie,
fazę muru – 46-120 dni – pojawia się poczucie dyskomfortu fizycznego i psychicznego, spadek nastroju, trudności z koncentracją.
  • 2302 / 398 / 0
To czym się teraz zajmujesz?
scalono

I na czym jechałeś od sylwestra do lipca?
scalono - Cooba83
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5835 / 1208 / 43
To jakaś prowokacja >?
Mam nadzieję, że nofap również praktykujesz.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1864 / 700 / 0
Praktykuje sekciarz jeden, jeszcze trochę i się odklei jak sharky...
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 1957 / 230 / 0
23 lipca 2019nCuX pisze:

fazę odwrotu – 0-15 dni – chory odczuwa rozdrażnienie, spadek nastroju, niepokój,
fazę miesiąca miodowego – 16-45 dni – chory odczuwa poprawę nastroju, zaczyna myśleć bardziej racjonalnie i optymistycznie,
fazę muru – 46-120 dni – pojawia się poczucie dyskomfortu fizycznego i psychicznego, spadek nastroju, trudności z koncentracją.
Ano jak to przy każdym uzależnieniu. Najpierw symptomy fizyczne, a potem psycha płata figle. Mnie osobiście dziwnie zaczyna się robić po ok 90 dniach. Zaczynają wychodzić ze mnie moje ukryte przed samym sobą cechy, których nie akceptuję, a takowe najlepiej zachlać, albo jeszcze lepiej niż najlepiej, nawpierdalać się benzo, oczywiście popijając alko. A potem walić wszystko na raz.

23 lipca 2019mietowy3 pisze:
To czym się teraz zajmujesz?
Uczę się żyć jak człowiek, nie życzyć śmierci ludziom (co w moim przypadku jest, kurwa, awykonalne ), przypominam sobie angielski, i inne takie, ogólnie staram się pracować nad sobą, żeby zarabiać w końcu normalne pieniądze i brutalnie ruchać wasze córki.
23 lipca 2019mietowy3 pisze:
I na czym jechałeś od sylwestra do lipca?
Na wszystkim, ale głownie na smaku porażki, beznadziei i ssanego chuja. Poza tym jestem alkoholikiem, dokładnie takim obleśnym jak mój stary, którego tak bardzo nienawidzę, i codziennie z całego serca życzę mu śmierci.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9479 / 1865 / 2
A tak faktycznie zagubionym dzieciakiem ktory na forum dla cpunow dowartosciowuje sie zyczac smierci, chujow do dupy czy innymi pierdołami.

Znajac zycie w realnym swiecie siedzisz cicho :-)
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 3623 / 598 / 1
Na zdrowie.
Ja już trzecia dobę bez używek, pobij to Londyn
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 2302 / 398 / 0
Powodzenia

Ile masz lat?

Trzeźwość trzeźwością, ale trzeba mieć nowy system przekonań, bez tego ciężko.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 2 z 5
Newsy
[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.