Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10366 • Strona 238 z 1037
  • 205 / 10 / 0
No dobra ale co po odstawieniu ? Skoro te leki ponoc generalnie nie leczą tylko maskują objawy. Chodzę na psychoterapię ale nie do konca pomaga..
  • 318 / 23 / 0
blokowiska666 pisze:
Politoksykomania.
Miałem nadzieję, że to też ma jakąś nazwę, jak np. uzależnienie krzyżowe [emoji322] [emoji5]
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 318 / 23 / 0
Już nie miksuję. Nie będzie hatricka.
To jak słabe benzo i też tylko maskuje objawy. Lekarze i tak nie powinni zabraniać do niego dostępu, ze względu na to, że wiele osób chce się na własną rękę odtruć: od alko, benzo, opioidów czy opiatów.
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 904 / 182 / 0
Osobiście uważam, że jak ktoś nie da rady odstawić alko, benzo czy opio samemu w warunkach domowych (zmiana trybu życia, diety, reżim, mocna wola itp) to niech idzie na detoks zamiast sięgać po środki pomocowe, które mogą zaszkodzić a nie pomóc. Tak jak ja chciałem ,,łatwiutko" zejść z benzo chociaż schodzenie solo wcześniejsze nie było aż takim problemem.

Ci którym pomaga na zaburzenia i nie mają wyjścia - niech biorą. Jak szymon wspomniał - żyć i funkcjonować trzeba.

No ale życie jest od nauki na błędach. Jak nie żałuję, że zacząłem przygodę z benzo bo mi pomaga a tolerka nie rośnie. Za to żałuję przygody z pregabą bo dała mi trochę uboków, które mają wpływ na codzienne funkcjonowanie a zwłaszcza praca + nauka + rozwój.

Ćpuny będą ćpać, benzo wymienia na pregabé, pregabę na opio, opio na benzo czy speedy i tak się życie będzie kręcić. Wszystkim co sie wpierdolą w wysokie dawki już współczuję odstawki. To, że są tacy co się w to nie wjebią nie oznacza, że tyczy to większości. O wszystkim decyduje genetyka, mutacje jakiś genów itd. Po jakis 5-6 latach stosowania 30 latkowie czuja sie jak staruszki z demencją i to jest chyba najbardziej przerażający skutek uboczny tego produktu (plus zaburzenia wzroku, metabolizmu, mowy).
  • 205 / 10 / 0
@BladziuchnyStrach
Skąd takie stwierdzenie o tych 30 latkach? Wiele osób bierze to na ból czy padeczke przewlekle i chyba nie mają takich objawów.
  • 318 / 23 / 0
Chyba z miksami i w większych dawkach solo. Depakine Chrono też jest wysoce hepatotoksyczne, a moja żona bierze to w dawce 500mg od lat prawie 19tu...
Ma epilepsje i musi to łykać, aby nie mieć napadów przynajmniej raz w tygodniu, jak było przed leczeniem. Teraz napady zdarzają się co kilka miesięcy.
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 318 / 23 / 0
Sporo racji jest w twoim poście. "Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz"
Gdyby nie było Pregabaliny to i tak zostanie gorsze zło czyli bz.
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 904 / 182 / 0
11 czerwca 2019szymon0791 pisze:
@BladziuchnyStrach
Skąd takie stwierdzenie o tych 30 latkach? Wiele osób bierze to na ból czy padeczke przewlekle i chyba nie mają takich objawów.
Te wiele osób ma albo dobrą mutację specyficznego genu jak lufa999 i ich uboki nie dotyczą (jak i są tacy co odstawią benzo bezboleśnie o czym.pisała nawet Ashton) albo biorą zbyt krótko. Jak już wspomniałem - niektórzy do 5-6 lat brania czuli się spoko i nagle bum - nawet 900mg nie pozwalało pozbyć się bólu a z mózgu tzw. cabbage head. Jest to jeden z udokumentowanych ulotkowych uboków.

Ci co biorą na padaczkę to zupełnie inna historia bo to typowy przeciwpadaczkowiec a wiec + przewyższają minusy.

Sa tacy co biora 12 lat i procz lekkich ubokow jedza 600mg/d i sie smieja z ,,wrazliwych".
  • 205 / 10 / 0
A możesz podesłać jakieś linki do badań , wypowiedzi ?
Bo nie mogę sam znaleźć.

Widzę że Ty też brałeś benzo w ciągu pół roku, do tego czasem mieszałeś z alko więc może to jest przyczyna Twoich objawów odstawiennych a nie prega?
  • 904 / 182 / 0
Na benzo alko piłem kilka razy w pół roku. 2-3 piwa. Zdarzyły mi się dwie wpadki na redukcji, gdzie popiłem ostro będąc na >5mg diazepamu.

Przed braniem pregabaliny nie piłem 2 miesiące, czułem się wybornie i nie ma mowy o krzyżówce. Uboki wstrzeliły mi się w 3-4 tygodniu brania pregaby i gdyby nie one bràłbym do dzisiaj.

Jest mnóstwo artykułów i zagranicznych for, nie zapisywałem linków, warto poszperać samemu. Mnie interesował ten fenomen bezpiecznej pregabaliny dopóki człowiek nie wgłębi się w historie ludzi, którym przepisywano to na fibromylagie a po osiągnieciu 600mg/d nie działało.

Był też artykuł o tym, że Pfilzer trochę oszukiwał w badaniach klinicznych na ludziach i trwały one zbyt krótko bo prawdziwe uboki występują po paru latach.

I nie deprecjonuje działania pregabaliny tak jak nie robię tego z benzo - pisze bardziej jako informację dla tych co mogą być bardzo podatni na uzależnienie a myślą, że biorą super bezpieczny środek. Dla jednych obejdzie sie bez konsekwencji, inni beda mieli z tym problem.

Ty bierzesz 75mg co przy max dawce terapeutycznej jest dawką bardzo niską. To tak jak ktoś brałby 0.25mg klonazepamu przy założeniu, że 2 mg to max dawka terapeutyczna.
ODPOWIEDZ
Posty: 10366 • Strona 238 z 1037
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki

Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.

[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."