07 stycznia 2019Diabeusz666 pisze: ...Nie ale miałem okres ćpania gdy wyzywalem diabła od najgorszych, mówilem że ma mnie opetac...
Zauważ to ze on jest świadomy tego, że to są wkrętki jego chorej głowy.
Schizofrenik wierzy w te halucynacje i bardzo trudno go z tego toku rozumowania wyprowadzić.
Do tego nie przyjmuje nigdy na początku choroby do wiadomości/świadomości że jest chory.
NIE JESTEM PSEM.
01 kwietnia 2019Ankaaa pisze: diabel nie istnieje ;)
Ale często właśnie w chorobach mamy dotyczenia z diabłem - niektórzy polecali egzorcystę a jak on stwierdził, ze nie ma opętania i trzeba udać się do psychiatry bo to schizofrenia.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
co do opętania i Chada
taka sytuacja
Oddział zamknięty, koleżanka w psychozie maniakalnej (ChAD I, ZO) nagle pada na ziemie i zaczyna nią telepać (myślałem, że ma atak padaczki więc wołam sioostrooo!- i tak chuja przyszła), nie mogłem jej utrzymać oczy jak 50zł i zaczyna kurwa mi po jakiejś łacinie od tyłu nie swoją barwą głosu coś nawijać i syczeć, sytuacja gorsza niż na tych taśmach o Anneliese Michel serio. I nagle wszystko wróciło do "normy"... nie potrafiła tego powtórzyć gdy juz była w miarę stabilna i nie odniosła się nigdy do całej sytuacji.
Jej mama głęboko wierząca sprowadziła nawet egzorcystę na ten oddział, ale ona nie chciała z nim rozmawiać i sobie poszedł. Dziwna sytuacja.
Przez chwile nawet myślałem ze, to "prawdziwe" opętanie.
Takze psychoza nie jedno ma imię.
NIE JESTEM PSEM.
Na oddziale zawsze ksiadz chodzil to jeden swir raz w ataku psychozy zaczal mowic ze jest wcieleniem szatana i plul na tego ksiedza, chcial go pobic. Wyladowal w pasach, obyło sie bez egzorcysty. W gre wszedł zastrzyk (moze z wody swieconej
Ah, uczę się nowego języka, ćwiczę, maluje, pracuje.
Pięknie.
Mania całkiem fajna, ale nie długo przyjdzie depresja i pstryk - powrót do świata umarłych.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Co do wywoływania (hipo)manii to klasycznie deprywacja snu, powolne odstawianie stabilizatorów przy dobrym flow, podkręcanie dobrego nastroju na jeszcze lepszy. Plus mi się często mania załączała w odpowiedzi na duży stres w połączeniu z substancjami psychoaktywnymi - u mnie był to: duże ilości kofeiny; opiaty w dużych dawkach; i MDAM.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.