TALK - Rozmowy [H]

[A-CoA]

Znam. Duża dystrybucja, sprowadzenie po 3 Euro/kg, ilości od 10 kg(trawa). U siebie w mieście rozprowadzanie paczek od 250g do mniejszych dilerów, a oni dają to swoim "zombie", którzy opychają to dla niego. Sporadycznie daje mniejsze ilości ale to już na duży kurs.

Mieszka w domu z rodzicami, ma dopiero 20 lat i żyje z tego. Jednak to nie są tak duże pieniądze jak Wam się wydaje bo wszystko kosztuje i każdy ma swoją role za która jest opłacany.

20 letni baron narkotykowy mieszkający z rodzicami %-D

[OlexGucci]

Znam. Duża dystrybucja, sprowadzenie po 3 Euro/kg, ilości od 10 kg(trawa). U siebie w mieście rozprowadzanie paczek od 250g do mniejszych dilerów, a oni dają to swoim "zombie", którzy opychają to dla niego. Sporadycznie daje mniejsze ilości ale to już na duży kurs.

Mieszka w domu z rodzicami, ma dopiero 20 lat i żyje z tego. Jednak to nie są tak duże pieniądze jak Wam się wydaje bo wszystko kosztuje i każdy ma swoją role za która jest opłacany.

20 letni baron narkotykowy mieszkający z rodzicami %-D

Rodzice nie mają nic przeciwko. Nie wywodził się z bogatej rodziny. Kupił im auto i pomaga finansowo. Wiek nie ma nic do tego, potrzebujesz tylko źródła :) Baronem nie można go nazwać, 10 kg to nie jest duża ilość. Do zdobycia przez każdego kto obraca się w odpowiednim towarzystwie i ma plan.

[pomasujplecki]

Wszystko co znałem to biedne, często na długach i nie rzadko łasute na hajs, żeby się utrzymać w jakiejś melinie albo na garnuszku. Ich bogactwo jest często pozorne bo pieniądze które zarobią nadają się tylko do rozpierdolenia na głupoty, łudzą się poczuciem władzy i czasami natychmiastowym odrobieniem inwestycji z niepewnym utargiem za co później muszą zapłacić, a tylko dlatego, że kompletnie nie umieją dysponować swoją gotówka. Bo przecież inaczej by nie dillowali. To margines społeczny i tyle.

Vendorzy z kolei napewno trzepią grubą kasę, piorą pieniądze, mają słupy i na tyle dobre utargi, że muszą się ukrywać po za granicami kraju, dlatego nie znajdziecie ich na ulicy, a w internecie nie giną, nawet po medialnie ogłoszonym "rozpracowaniu grupy przestępczej" :retarded:

[Jamedris]

Tak. DOM, dupy, wycieczki zagraniczne, kilka bodajże lat mu do emerytury brakło. Lekarz.
Niedawno go powinęli za ojebanie NFZ na 8mln. Maja i oksy głównie, mogę o tym teraz pisać, bo i piszą lokalne (i nie tylko) dzienniki; Łódź, Pabianice.

[Dersu Uzala]

wrarto tez przypomieć ze kazdy szanuajcy sie DYLCUK dba o podstwy bezpierczenstwa, twoar jest upchany mocno w pakunkach ktore orzypomninaja foliowe torebki prostakatne z harakterystycznynymm zastrzaskiem, tzwn.'napą' na górze dzieki ktorym je sie zamyka?w środowisku gansgsteeskim najczesciej bywa stsowowane okreslenie 'samarka'. sam bylem kieyd na imprezie u gangs[era gdzie przechowaywal on 511,3637 gramów mocnej kokainy. i szalelileśmy, koka, amfa, trawa, potem już nawet butapren, bo ilez mozna, dla odmiany chcielismy czegos innego.kolega zlowil wedka ktora kupil w nocy w lombardzie dwa nietoperze spiace w galeziach kasztanowca, ktore wyruchalismy w dupe i wyrzucilismy przez okno. spadly one na balkon sasiadow, oni wyzwali policja, przyjechalo dwoch i sie pytaja dilera "czy sa tutaj jakis narkotyki' a on udal obcokrajowca i odpowiedzial 'ja nie znaju, u mienia resursów niet'
zabrali sie dali nam spokoj i pojechali. tak wiec widzicie bezpieczenstwo to podtsawa.

[trydzyk]

Znam. Twoją starą.

[ZeroOsiem]

Wszyscy dile albo pośrednicy jakich znam majętni nie są napewno, ale na własne potrzeby z reguły mają. Większość tych, których znam i tak wypierdalają to weekendami na alko, ćpanie i paliwo. Nie są zbyt dobrzy w przetrzymywaniu kasy.

[MrRabbit]

Ja paru znam ale sami nie są wpierdoleni i zajmują się zazwyczaj jedna grupa substancji najczęściej tych najdroższych i hajsik się zgadza.

[CzarnyWlad]

Każdy dil może być majętny póki nie spadnie na niego „klątwa dilera” i sam nie zacznie wpierdalac materiału na sprzedaż

[jezus_chytrus]

Niby każdy zna powiedzenie "don't get high on your own supply", ale znałem swego czasu gościa, który zarobił na mieszkanie + remont, samochód marki Subaru Impreza przez 4 lata studiów sprzedając trawę. Sam jarał na potęgę + zawsze rzucał na stół kilka g, jak przyjeżdżał z wizytą.
Wydaje mi się, że lepiej już palić swoje, niż specjalnie brać od innych, by tylko nie być high on my own suply : )