23 czerwca 2018Stteetart pisze: Poczytaj o prawdziwym dzialaniu serotoniny na nasz organizm.
W wielu miejscach mozgu dziala schizogennie.
Jesli pregabalina pomogla to klopot moze lezec w glutaminianie.
Niestety ja przy lekach nie majstruje od tego sa lekarze.
[...]
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
While creativity is a hard thing to measure objectively, some components of it are being teased out. Specifically, two cognitive processes are thought to play a strong role in creativity. They are called convergent and divergent thinking. Divergent thinking is best described as the skill behind brainstorming — it’s being able to explore options through loose associations to generate novel ideas. Convergent thinking works in the opposite direction: It takes a bunch of loosely-organized ideas and finds a common thread between them.
There is a common thread winding its way through these thought processes and dopamine. Dopamine is often thought of as the “reward neurotransmitter” (although this is a major overgeneralization because dopamine has multiple functions). However, it also seems to have a role in the neuroscience of creativity. Specifically, one study in light marijuana users found that dopamine has a negative linear correlation with convergent thinking, whereas it shows an “inverted U” shape correlation with at least one aspect of divergent thinking, where too much or too little harms it, but a middle amount is just right.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Czy problem może tkwić w tym, że mam zbyt spowolniony enzym mao-a? Co powoduje, że ogólnie mam za dużo neuroprzekaźnikow i moje receptory są bardzo odwrażliwione? SSRI działają na mnie świetnie przez pierwszy tydzień, z czasem pogarszają wszystkie moje objawy. Całkiem odwrotnie niż być powinno.
Co mi radzicie? Będę Wam bardzo wdzięczna za wszelkie porady.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Po odstawieniu leków kilka tygodni było ok potem życie zaczęło mi utrudniać ciągłe zmęczenie, spadek a potem brak libido, trochę depresyjne myśli, brak porannych i nocnych wzwodów, problemy w nasyceniu się podczas posiłku, budzenie się nad ranem, duże problemy z koncentracją i pamięcią, zaniedbałem zainteresowania które wcześniej miałem. endokrynolog stwierdziła niedoczynność tarczycy z chorobą Hashimoto (poziom TSH już ustabilizowany) . Zdrowo się odżywiam (utrzymuje + bilans kaloryczny, dbam o makro, witaminy) nie piję nie palę, regularnie uprawiam sport mimo nawet braku sił (siłownia 2-3 razy w tygodniu), od roku jednak 0 przyrostów .
Podejrzane były dwa wyniki badań – testosteron blisko dolnej granicy i prolaktyna powyżej normy – endokrynolog obniżył mi ją lekiem DOSTINEX (zwiększającym poziom dopaminy) – jednak bez większych efektów choć testosteron trochę wzrósł. Lekarz rodzinny podejrzewał depresję – zastosowanie leku trittico CR -wydłużyło sen (nieprzyjemnie- sztucznie) jednak na zmęczenie i problemy z libido nie wpłynęło (50/100/150mg dzień) – miesiąc.
Dodam, że kilka tygodniu po odstawieniu leków (już w momencie złego samopoczucia) miałem lekkie epizody lekowe, nerwowe dni z którymi radziłem sobie doraźnie Zomirenem SR w bardzo małych dawkach, potem zacząłem sumplementacje Aschwagandą która dość mnie uspokoiła , problemy ze snem nadal były. Co dziwne przy przyjmowaniu alprozolamu libido lekko wzrosło, siły po części wróciły – nie kontynuowałem jednak przyjmowania benzo w obawie przed uzależnieniem. Przyjmując aschwagandę przez prawie 4 miesiące nie miąłem epizodów lekowych jednak byłem dalej skrajnie wyczerpany, budzenie się w nocy, duża nerwowość w pracy i szybka irytacja, duże problemy z pamięcią i koncentracją, występujące lekko depresyje myśli , brak radości z życia i celu – na co dzień efekt zombie, brainfog
Spostrzeżenia:
Po kawie czuje lekki przypływ energii i chęci do wszystkiego, to samo (najbardziej) po treningu na siłowym .
Przy regularnym przyjmowaniu alprozolamu (0,5mg/noc) wydaje mi się, że sen jest bardziej regenerujący (nie wybudzam się) co przykłada się na lepsze samopoczucie z każdym kolejnym dniem – większa chęć do działania, więcej wigoru.
W sierpniu stasowałem przez kilka dni silny antyoksydant – Resweratrol + przyprawa kurkuma + pieprz(wystąpiły spore bule brzucha) przez 2 dni czułem bardzo duży (ogromny) wzrost libido oraz powrót wigoru i siły do pracy, lepiej się czułem przez te dni jak podczas stosowania Zomirenu, nie zmieniałem w tym czasie leków, diety ten efekt jednak nie trwał długo i już się nie powtórzył.
Z endokrynologami na razie dałem spokój z uwagi na to, że obniżanie prolki, podnoszenie teścia nie przyniosły praktycznie żadnych efektów w porównaniu np. z Zomirenem – alporozolam gdzie wszystko jakby ruszyło z miejsca. Nie chcąc się jednak faszerować benzodiazepaminami wróciłem do psychiatry który mi przepisał Valdoxan… mija 2 tygodnie i efektów raczej nie widzę, poza bólem brzucha który wynika raczej z jego stosowania, a także spadkiem sił (obniżenie dawki benzo celem odstawienia).
Przypuszczam, że mogę mieć coś zdupcone z poziomem neuroprzekaźników ale, żeby po roku organizm nie wrócił do homeostazy ? Może macie jakieś pomysły ?
Jak dla mnie objawy w największym stopniu wskazują na problemy z dopaminą właśnie. Benzo czy jakieś inne uspokajacze/SSRI to droga donikąd moim zdaniem. Problem z libido to może być skutek uboczny długotrwałej terapii SSRI:
https://pl.wikipedia.org/wiki/PSSD
zwłaszcza jeśli przed terapią nie było takich problemów.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
