Był podobny temat, jednak było o posiadaniu takowych leków. Mnie interesują konsekwencje świadomego kupna.
Polegalo to na tym, ze na stronce z ogloszeniami widnialo wlasnie jej z lista lekow, mailem oraz informacja, iz jesli danego leku nie ma w ofercie, prosze o kontakt.
Bylem mlody i glupi %-D .
Zapytalem o produkt Actavis Promethazine Codeine (wycofali juz wczesniej ten produkt, ze wzgledu na wysoki procent naduzywania).
Pan/Pani mailowo odpowiedziala, ze moga sprowadzic oraz podala kwote za dana ilosc w butelce i ile dodatkowo za wysylke.
Kontakt tylko mailowy, telefoniczny niedostepny Z POWODOW BEZPIECZENSTWA :nuts: .
Wplacilem pieniazki na podany numer konta po uzgodnieniu ceny oraz podaniu tam istotnych informacji.
Kontakt sie urywa po mailu z potwierdzeniem wplaty.
Gdy zaczalem pisac z drugiego maila to odrazu odzew sie pojawial.
Po 2-3 latach od tego incydentu (tzn. w tym roku) dostalem kwitek na przesluchanie w sprawie poszkodowanego-swiadka.
Przyskrzynili typiarke/typka i doszli po historii, ze z mojego konta bankowego byl wykonywany przelew.
Powiedzialem, ze babcia nie posiadala akurat danego leku a w aptekach nie bylo i probowalem przez internet zamowic.
Nie posiadam na policji zadnej historii przestepczej badz narkotykowej wiec uwierzyli. Tymbardziej ze znajomy policjant przesluchiwal ;-) .
Zapytany dlaczego tego nie zglosilem, oznajmilem, ze to nie byla duza oraz, ze balem sie odpowiedzialnosci karnej, poniewaz wydaje mi sie, ze nie mozna robic takowych zakupow.
Policjanci we dwoje chwile myslac oznajmili, iz nie wydaje im sie, ze istnieje kara za sam zakup lekow, poniewaz dana osoba, moze nie wiedziec, ze to nielegalne. Jedynie jest zakaz sprzedazy.
Tyle z mojej strony.
Ja właśnie trafiłem na pewną stronę, której właścicielem jest 'sprzedawca'. Jest tam masa zdjęć z ogromną ilością leków, oczywiście z tagami ich e-maila. Przez to wygląda legitnie, ciekawi mnie jak jest naprawdę.
Tak sobie myślę, że w takim razie przy większym wysiłku mozna stworzyć naprawdę wiarygodną historię dla policji. Jednak trochę mnie to dziwi, bo przecież nieznajomość prawa nie zwalnia z przestrzegania go.
Benzo przyjecielu też jest w ustawie, a zresztą to i tak wszystkich co ćpaja jebie to pojebane prawo.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
Rzuć proszę jakimś paragrafem bo z tego co mi wiadomo to tylko handel lub posiadanie z zamiarem handlu jest karane. Nie mówię że mam racje, ale do tej pory byłem przekonany że tak jest.
Art. 124.
Kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
Powód: Cytowanie posta nad postem.
Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, zmienione Dz.U. z 2018 r. poz. 1669 wykaz substancji psychotropowych grupy IV-P w której jest benzo.
Przestępstwo posiadania narkotyków (art. 62 ust. 1-3) lub środków odurzających lub substancji psychotropowych, stanowi na gruncie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii czyn zabroniony, substancjami takimi są te objęte w załączniku i ujętych grupach.
Dodatkowo na każdy lek z grupy benzo lekarz wystawia receptę narkotyczną, bo nią jest RPW i ona pozwala posiadać się leczącej osobie, a jej brak wiesz co oznacza?
To co napisałeś to odnosi się do leków nie narkotyków i w ustawie nie ujętych typu na przykład sterydy i nie ma paragrafu na zamiar wprowadzania tylko wprowadzanie jest karane, a zamiaru wprowadzania i tak się w sądzie nie da udowodnić.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
sam dowód na to, że sie zamówiło nie podchodzi chyba pod posiadanie pod względem prawnym, musieli by zrobić nalot, znaleźć i zabezpieczyć to benzo żeby to podeszło pod posiadanie. moge się mylić, jak coś jest nie tak to prosze mnie poprawić,
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
05 maja 2020stuk pisze:
Dodatkowo na każdy lek z grupy benzo lekarz wystawia receptę narkotyczną, bo nią jest RPW i ona pozwala posiadać się leczącej osobie, a jej
Recepta nie jest żadnym "prawem posiadania" Jest zleceniem od lekarza do apteki na wydanie odpowiedniego leku w odpowiedniej dawce i informacją dla pacjenta, jak ten lek stosować. To dwa.
01 lutego 2021yosse pisze:
sam dowód na to, że sie zamówiło nie podchodzi chyba pod posiadanie pod względem prawnym, musieli by zrobić nalot, znaleźć i zabezpieczyć to benzo żeby to podeszło pod posiadanie. moge się mylić, jak coś jest nie tak to prosze mnie poprawić,
Mylisz się. Jest tak jak napisał @RinTohsaka Już samo zamówienie/zapłacenie itd jest formą przestępstwa. Przypominam iż fazy przestępstwa są różne. https://pl.wikipedia.org/wiki/Formy_sta ... C4%99pstwa
Już samo usiłowanie zakupu (czyli zamówienie bez opłacenia/z opłaceniem ale nie odebraniem) jest przestępstwem. Jednakże o wiele trudniejszym do udowodnienia z punktu widzenia procesowego niż samo posiadanie.
Dlatego też policja i inne służby dążą do przyłapania na "dokonaniu" przestępstwa i wtedy sprawa jest łatwa i prosta.
Tutaj ciekawa analiza https://sip.lex.pl/komentarze-i-publika ... -369382131
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/6395a02d-890f-48be-bc02-66819f6c91cc/_NXFGVBv-YMLFa0hJu3uS86NIYhMqRCygzwxbzVhR5A.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250813%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250813T223902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=108d78564bc51d07298e19e961e37b88d0ed53c57049983792385acac7d41d8e)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.