Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Opis:
-Ma bardzo chemiczny i ostry zapach, który czuć do 1-2m, strasznie wali z takiej odległości
-Kopie mocno w nos i że tak powiem "siada na mózg" po wciągnięciu
-Jest idealnie biała, w grudach, lekko wilgotna, przykleja się jedynie do karty
Według mnie bardzo dobrze działa, tylko chciałabym się dowiedzieć z ciekawości czy w waszej opinii to jedna z lepszej jakości feta, czy są o wiele lepsze i warto zainteresować się inną, niż taką jak opisałam. Czekam na odpowiedzi :)
1. Jej jakość
2. Tolerancja jak i organizm
3. I w jakimś stopniu twoj nastrój, otoczenie
Moja intensywna przygoda z wujkiem władkiem w sumie trwała 2 lata a po jakimś czasie dzien bez kreski to nie dzien. Wiec myśle ze mam dość dużo praktyki zeby wcisnąć moje pare doświadczeń :P
Ja odzielam fete na 4 rodzaje w sumie
1. Uliczna z 2-3 reki
2. Z 1 źródła
3. Mokrą (pasta)
4. I scierwa z nie udanych sentez
Każda pachnie inaczej, zapach mniej lub bardziej żrący
1.Najczęściej spotykana fete na ulicy można spotkać od białej do żółtej/leko beżowej ,zapach najczęściej lekko żracy a nos wypala. W zależnosci ile wezmiesz tak cie kopnie, napewno nie warto liczyc ze bo pasie będzie trzymac duzej niż 1.5h
2. Fetka z 1 źródła najczesciej jest krystalicznie biała lub różowa, zapach ma charakterystyczny ale "przyjemny" czuć ze to feta ale nie jest drażniący, Dobre dawkowanie to 150-200mg i czyma sama bąba z 2h i powoli ustępuje z jakieś 3h, nie jest to gwałtowne.
Na ile trzeba być dobrze ogarnięty w tym zeby miec takie dojście jest to warte zamieszania.
3.Pasta w sumie też spotykana na ulicach z takiego powodu że jest tańsza churtowo, ma barwe od białej do brudnej żółci ma silnie żracy zapach nie raz można porówna do kwasu/"trupa" i także żracy smak ostro wypala nos ;D
Mocno kopie pierwsza godzinka jest naprawde przyjemna i intensywna ale jak to mówia tym mocniejszym lot tym gorszy upadek .. Co w tym przypadku bardzo sie sprawdza. Ma ona taką konsystencję z powodu są w niej nie odparowane chemikalia (Najczesciej aceton i inne resztki po produkcji)
4. No i te najgorsze sorty z nie udanych syntez czesto sprzedawana na ulicy taniej zeby skusić do kupna. Może miec różne kolory najczęściej troche biały troche żółty czasami beżowy, zapach charakterystyczny do takiego rozpuszczalnika, smak nie przyjemny i żrący. Działanie jest słabe i powoduje duże szkody zdrowotne
Mam nadzieje że troche rozwinołem temat ;D
Z tego co przeczytałam to mi najbardziej pasuje do 3, tylko jest taka bardziej 'wysuszona'
No i wiadomo jak jedna śmierdzi a druga w chuj pierdoli to zazwyczaj ta będzie lepsza.
Jeżeli wypala wam nos to znaczy, że dostaliście jakieś żrące gówno, zamiast siarczanu amfetaminy, który jest solą i rozpuszcza się na błonach śluzowych nosa a nie wyżera tej błony. Smród z kilku metrów to wynik pozostałości po syntezie i chujowego chemika, który nie oczyścił produktu.
Pasta amfetaminowa to dalej siarczan amfetaminy, tylko że w innej formie. Jeżeli pasta jest żrąca, ma wysokie pH, to od pozostałości po syntezie, albo dodatków dodanych przez handlarzy. Nie mam możliwości, ani ochoty badania tego żrącego gówna, które lata po kraju i świecie, ale stawiałbym, że może to dodatek czystej kofeiny (?) i innych wynalazków, na przykład stearynianu magnezu, który nie rozpuszcza się w wodzie, ale rozpuszcza się w acetonie...
18 listopada 2018Krysztalowiec pisze: Dobre dawkowanie to 150-200mg i czyma sama bąba z 2h i powoli ustępuje z jakieś 3h
No to ja się wypowiem, po raz dziesiąty.
Prawdziwa amfetamina:
1) biała. Nie, nie biała, ale wchuj-o-ja-pierdolę-jeszcze-nigdy-czegoś-tak-białego-nie-widziałem. Śnieg na tle amfetaminy jest lekko szary.
2) Dawkowanie to 25-50 mg i "czyma sama bąba" z 6 godzin i powoli ustępuje przez kolejne 18.
3) Nie pachnie, choć z drugiej strony - chuj wie. Nigdy mi nie przyszło do głowy wciągać ją nosem...
A jak masz coś co wymaga dawkowania 150-200 i trzyma 2 godziny, to może jest to proszek do prania, może maść na karaluchy, a może betametasretafetadedron, ale na pewno nie amfetamina.
29 listopada 2018trydzyk pisze:Aha. Ciekawe.18 listopada 2018Krysztalowiec pisze: Dobre dawkowanie to 150-200mg i czyma sama bąba z 2h i powoli ustępuje z jakieś 3h
No to ja się wypowiem, po raz dziesiąty.
Prawdziwa amfetamina:
1) biała. Nie, nie biała, ale wchuj-o-ja-pierdolę-jeszcze-nigdy-czegoś-tak-białego-nie-widziałem. Śnieg na tle amfetaminy jest lekko szary.
2) Dawkowanie to 25-50 mg i "czyma sama bąba" z 6 godzin i powoli ustępuje przez kolejne 18.
3) Nie pachnie, choć z drugiej strony - chuj wie. Nigdy mi nie przyszło do głowy wciągać ją nosem...
A jak masz coś co wymaga dawkowania 150-200 i trzyma 2 godziny, to może jest to proszek do prania, może maść na karaluchy, a może betametasretafetadedron, ale na pewno nie amfetamina.
Rozumiem ze mówisz a czystym produkcie prosto z gara, Ja bardziej dopasowałem opis z materiałem ogólno dostępn bo mało osób ma dostęp do takiej jakosci amfetaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/casper_ruud.jpg)
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie
Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/bartoszyce_0.jpg)
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol
Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.