TALK - Rozmowy [H]

[GG Allin]

chuja prawda, difka od zawsze oznaczała diphergan - przynajmniej od kiedy pamiętam, a używałem tego środka i tej nazwy już w 2009 jak używałem go przeciwko swędzeniu na deksie

[52eu126Iz60j]

Jak już temat został podbity, napiszę pewną ciekawostkę. Wydaje mi się, że dhc... da się vapować. Rozpuściłem tabsy w małej ilości wody (niestety samo to już oznacza trochę lipę, tak mi się wydaje, a czemu? Bo w większej ilości wrzątku rozpuszcza się wszystko, w sensie te małe granulki i sam wosk pływa na powierzchni, jeśli wlejemy za mało - te granulki zostają, nawet jak jest wrzątek), wlałem do e-szluga ten roztwór i muszę powiedzieć, że byłem nasycony, dobrze ućpany. Jak nie mogłem się porobić ostatnio oralnie, tak wrzucając śmieszną ilość tabsów i rozpuszczając je, ściągając buszek za buszkiem przez dłuższy czas, ostatecznie czułem się dobrze uwalony. Jak komuś się nudzi, może stestować i napisać co o tym sądzi.

Donosowo też dhc coś tam działa, ale nie polecam, już po jednym tabsie spływ jest paskudny, gdyż ładujemy sobie wosk w klamę, a później go wysmarkujemy błe :D jakby mieć tabsy dhc bezretardowe, myślę że sniff byłby spoko opcją, na zagranicznych forach to potwierdzają.

[hammerzeit]

Jak patrzę na tą śliską tabletkę z masą jakiegoś kwaśno-gorzkiego gówna w środku, to nigdy bym się nie odważył tego wziąc inaczej niż p.o.

[GG Allin]

[UWAGA! Nie robcie tego to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne, gdyż może wywołać wstrząs anafilaktyczny oraz obrzęk płuc podobnie jak przy podaniu dożylnym kodeiny. Czasem jednak ktoś musi zrobić coś głupiego, aby inni nauczeni czyimś doświadczeniem już nie popełnili tego błędu]

Wkurwiony faktem, że dhc ledwo klepie że względu na gównianą biodostępność przy podaniu doustnym (maksymalnie 18-23%).

A wiedząc, iż produkty metaboliczne dhc jak dihydromorfina i 6-glukuronid morfiny (jako ciekawostka, to gówno jest ok. 100x mocniejsze od majki ) w odróżnieniu od kodeiny nie mają wpływu na działanie dhc.

(U zwykłych metabolizerów cyp2d6 nawet nie wykrywalne, a u hipermetabolizerów w śladowych i nic nie znaczących ilościach).

Postanowiłem zaryzykować i postarać się o pełne doznania, tj. 80-100% biodostępność miałem dk wyboru
A) przyjęcie jakieś minimum 10 ml r-r z 90? mg dhc per rectum
Lub
B) przyjęcie 90 mg dhc w r-r 2.5 ml dożylnie

Opcją się przydze. To nie w moim stylu, zresztą to dla mnie nieco dziwna praktyka i proces w jaki sposób się to odbywa jest odpychający dla mnie.

Także wybrałem opcję b.

Mam juz jakieś doświadczenia z kodeiną s.c. (subcutaneous/podskórnie; będąc zainspirowanym "Ćpunem" Burroughsa) oraz iv (czego również niepolecam, efekty uboczne, ilość r-r i zakres niebezpieczeństwa przy wzrośnie mocy o 15-30% nie jest tego warte). Także mając to doświadczenie nie miałem zbytnio oporów.

Rozkruszylem dhc na kompletny miał, wyspałem na łyżkę. Większość rozpusciła się w wodzie, prócz wypełniaczy.

Ku memu zaskoczeniu wzrost mocy jest znaczny, wręcz spektakularny.
90 mg iv porównywałbym do 720 mg doustnie (!). Dodam również, że wtedy dhc pokazuje swoje pazurki w postaci klasycznego opiatowego uwalnia, coś jak heroina wersja light, very light (jeśli chodzi o sam profil działania), a moc określiłbym jako 7/10 morfiny.

Jak się nie trudno domyśleć jestem w ogromnym szoku. I żałuję teraz każdej tabletki zażytej doustnie.

PS. Dziwi mnie fakt, że nie znalazł się na forum żaden inny śmiałem by tego dokonać (przeszukałem forum), ani nawet na dwóch najbardziej popularnych zagranicznych forach będących odpowiednikami hajps

PS.2. Apropo głupoty zazycia dhc dożylnie oraz możliwych komplikacji.

Przetrzasnalem trochę internetu w tym zakresie ( naturalnie zrobiłem research, uczcie się tego właśnie, aby w ramach redukcji szkód przed zazyciem czegoś lub wykorzystaniem niestandardowe ROA robić mały research/infobrokering - może Wam to uratować życie). Znalazłem jednak głównie ostrzeżenia o możliwości powyższych ubocznych niebezpieczeństw, a nie faktyczne przypadki opisywane w badaniach. Nie mniej niech to nie brzmi jak jakąkolwiek zachęta, to że ja nie znalazłem nic nie znaczy że nic nie ma (poświęciłem temu raptem godzinę czasu)

[52eu126Iz60j]

Bardzo dobrze, że to napisałeś, Gazyfikacja Plazmy wspominał o podaniu dhc iv, ale bez większych konkretów. Takiej wiedzy tutaj trzeba, musimy łamać schematy. Ja sam lubię eksperymenty, toteż kombinowałem z dhc i z oksy na różne sposoby.

[oxy77]

Moj znajomy walnal 2albo 3 60mg tab to padł na łóżko serce walilo jak oszalałe z reakcji histaminowej jaka u niego to wywołało i więcej prób nie było bo ogólnie doszedł do siebie ale myślał że zjedzie. tylko on podał wszystko na kopa i to mogło być też przyczyną. Osobiście sam walnalem jedna 60kiedys jak byłem na buprze podałem powoli i nic nie poczułem i dałem spokój z próbami zwłaszcza że każdy i wszędzie tego odradza

[52eu126Iz60j]

Ja dalej eksperymentuję z waporyzacją i trzymam się wersji, że to serio działa. Dziś wziąłem chochlę do zupy (łyżka wydaje mi się być za mała i mniej wygodna), wsypałem do niej proch z raptem 3 tabletek (trzech - dawka jak dla chomiczka), zalałem odrobiną wrzątku i mieszałem. Oczywiście granulki się nie rozpuściły do końca, bo tak jak napisałem wyżej i kiedyś też o tym wspominałem - aby całość się rozpuściła, musi być odpowiednia ilość wrzątku, wtedy podczas mieszania rozpuszcza się całość a na powierzchni pływa wosk, który sobie ściągamy na przykład łyżeczką, tak, aby został sam w miarę klarowny płyn (nie ma potrzeby robić tego sterylnie jak do iv, ale oczywiście można). Wziąłem zapalniczkę i podgrzewałem od dołu chochlę, aby rozpuścić owe granulki do końca. Później przelałem ten kisielek do e-szluga (oczywiście można się bawić w płynne, klarowne roztwory i to jeszcze filtrować przez strzykawkę, ale na razie nie widzę takiej potrzeby) i vapując aż oczy mi się zamykają. Nie jest to bankowo placebo, bo to się po prostu czuje. A już najlepszym wyznacznikiem u mnie jest brak chęci na walenie oxy, gdzie normalnie mógłbym walić krechę za krechą, a tak leży sobie i nie mam ciśnienia na nie. (cut)

Wycięto nieregulaminową treść. taurinnn

[Maykel85]

Difka jak wychodzi cenowo względem oksy?

Droga jest, opakowanie 20 tabletek 25mg kosztuje miedzy 22 a 25zl. Osobiscie najtaniej znalazlem za 22.99zl, w innych aptekach 24-25zl.

Właśnie dlatego nie zawsze wiadomo o co komuś chodzi bo raz difka oznacza prometazynę czasami difenhydramine a nie raz dihydrokodeine, i problem jest taki że wszystkie te substancje to depresanty, nadające się do mixów ze sobą. Jak się czyta wątek prometazyna to po pewnym czasie człowiek dostaje schiz bo nie wiadomo o co komu chodzi.

Na diphergan zawsze mowilo sie difka.

[GG Allin]

@guccilui a próbowałeś toczyć z folii?

Osobiście polecam strzelać po pół tabletki na raz, łatwiej to rozkruszyć tak aby glut nie zatkał strzykawki

[52eu126Iz60j]

[mention]GG Allin[/mention] w pewnym sensie tak. Tzn, w momencie jak wrzuciłem rozkruszonego tabsa na folię i zobaczyłem topiący się wosk, mając już rurkę w mordzie odechciało mi się wciągać ten dym. Jestem przekonany, ze to by zadziałało, ale niestety to by było już trucie się na ostro. Stąd właśnie pomysł waporyzacji już rozpuszczonego dhc bez wosku, jedyny sensowny sposób który mi przyszedł do głowy.

Jakbym walił opio iv, nawet chwili bym się nie zastanawiał tylko hukał dhc w miksie z oksy. A tak to wrzucam podkład dhc p.o. - później walę hot rails'y z oksy - a potem na dobicie sobie vapuję dhc. Zawsze coś tam człowiek się ućpa mimo tolerki ;-)