TALK - Rozmowy [H]

[Krasnal00]

Witam wszystkich. Odkryłam niedawno, że mój mąż bierze escitil. Właściwie już kilka razy znalazłam u niego luzem te tabletki bez opakowania, twierdzil ze to na ból głowy, a ja nie mając podstaw by go oskarżyć o klamstwo odpuściłam. Mój mąż ciągle kłamie. Bierze jakieś pożyczki za moimi plecami, małe kwoty tak bym nie zauważała, że nie ma już pieniędzy. Dodatkowo ma też ciągoty do amfetaminy, głównie kiedy dużo wypije lub widzi się ze znajomymi. Powiedzcie dlaczego on to bierze, czy te leki wypisać może lekarz rodzinny? Czy jest możliwość by on się od tago uzależnił? Czy może to bierze bo daje mu to jakiegoś rodzaju kopa?
Dodam że kilka lat wstecz znalazlam również u niego leki psychptropowe, wtedy przyznał, że gorzej sie poczuł i lekarz mu wypisał.
Nie wiem co robić. Nie mam już siły na klamstwa.

Przeniosłam temat do odpowiedniego działu. taurinnn

[misspill]

Escitil to lek na depresję o substancji czynnej escitalopram. Nie uzależnia, nie daje haju, raczej doprowadza chorą osobę z powrotem do normy. Bierze się go regularnie, a efekt leczniczy jest widoczny co najmniej po 2 tygach przyjmowania.

[STR88]

Tak jak wyżej napisała misspill.

Dodatkowo często ludzie uważają, że problemy z psychiką są wstydliwe. Podejrzewam, że nie chce okazać słabości lub coś w tym stylu...

Jeśli nie masz siły na kłamstwa, to powiedz mu, że znasz prawdę.
Szczera rozmowa czyni cuda.
Może pod okiem terapeuty?

[ledzeppelin2]

"Jako mąż i nie maz byl sprawca wielu ciaz."
Pewnie przecpal się ta feta i musi teraz leczyć głowę .
Nie prościej byłoby go po prostu zapytać ? Zamiast czytać mysli jakichs randomow z neta ?

[sem]

Może jesteście ze wsi i uważacie że choroby psychiczne to coś wstydliwego.

[Anabolik]

Może jesteście ze wsi i uważacie że choroby psychiczne to coś wstydliwego.

w miasteczkach to tez jest widoczne stałem raz w kolejce i przykuwa moja uwagę kobieta wystraszona nerwowa daje receptę i na ladzie ląduje rispolept i tłumaczy się farmsceutce ze dla mamy że tragedia zwariowala co dalej itd.. myślę ze jakby odbierala mst 200 by na "koniec" mamie ulżyć nie było by tej całej otoczki o ile lek faktycznie dla M

[sem]

no w małych miastach też jest przejebane pod tym względem.

[dupadupadupahuj]

Ej, ale z tym uzależnieniem to jest coś na rzeczy.
Nie można tego przestać brać tego ot tak, bo mogą się pojawić mocne myśli samobójcze itp.
Nie jest to uzależniające, ale odstawiać trzeba stopniowo, najlepiej pod nadzorem lekarza.

[Pathfinder]

Każdy by ćpał, mając taką żonę. Wyobrażacie sobie, co musi czuć facet, któremu grzebie się w prywatnych rzeczach, poddaje rewizji, przesłuchaniom, którego osacza się i osądza? Ale najgorsza w tym wszystkim jest ta potworna, polska, obrzydliwa, faszystowska psychofarmakofobia i zaściankowy, polski lęk i wstyd przed chorobami psychicznymi. Ilu ludzi umarło tylko dlatego, że rodzinka zakazała łykać tabletki, bo jeszcze sąsiedzi się dowiedzą, że wariat jest w rodzinie! Zgroza.