TALK - Rozmowy [H]

[Metropolis]

Dwa na OIOM już daje do myślenia jeśli nie ćpałeś zbyt wiele. Można być po prostu uczulonym na substancje sprzedawane jako narkotyki, a tak naprawdę zabijają wtedy domieszki, których nie rozpoznasz.

[Verbalhologram]

Ja jak dużą dawkę tabletek zmieszałem z jogurtem i popiłem piwem, zasnąłem w domu i obudziłem się 3 dni póżniej na OIOM, ale tabletki mi nie zaszkodziły tylko narzygałem sobie do płuc. 3 dni rurką oddychałem.

[Baltimore]

Karetką "eSką" na sygnale przez 101 km w... urodziny. Niebezpiecznie podwyższone izoenzym CK-MB mass i troponiny, poddenerwowanie personelu po zobaczeniu zapisu EKG. Najwięcej szkód wyrządziła jednak panika jako pozostałość działania zaaplikowanego dziesięć godzin wcześniej dekstrometorfanu, przepalenia się niepewną marihuaną oraz noradrenalinowego seppuku, do którego użyto różnych pochodnych amfetaminy i NEP. I 60 mg paroksetyny donosowo.

Toksykologia.

[london5]

2 czaszki.

[DexPL]

Karetką "eSką" na sygnale przez 101 km w... urodziny. Niebezpiecznie podwyższone izoenzym CK-MB mass i troponiny, poddenerwowanie personelu po zobaczeniu zapisu EKG. Najwięcej szkód wyrządziła jednak panika jako pozostałość działania zaaplikowanego dziesięć godzin wcześniej dekstrometorfanu, przepalenia się niepewną marihuaną oraz noradrenalinowego seppuku, do którego użyto różnych pochodnych amfetaminy i NEP. I 60 mg paroksetyny donosowo.

Toksykologia.

To był ostatecznie ten zawał? Czy nie, bo z opisu nie wynika;>

[Baltimore]

Karmili mnie tylko klonem i spierdoliłem po dwóch dniach. To mógł być stan przedzawałowy, tak myślę, bo kilka dni później trafiłem na SOR, gdzie oczywiście wykonano badanie EKG i to nie wzbudziło specjalnych emocji. A zapis po zawale dostrzegalnie różni się od zapisu EKG pracy zdrowego serca.

[jaskiniowiec]

Mnie przymykali często, po decyzji rodzinki. Która, nie była słuszna w wielu kwestiach. Do, teraz, ojciec mi wyjeżdża z tekstami, że jestem psychiczny/pomylony oraz nie chce ze mną mieszkać, prawie mnie chce wyrzucić z chaty :D . Powodem jest, jego urojone postrzeganie mej osoby, jako zaburzoną. Po prostu urodził się w innej epoce, chleję od 40lat, codziennie. Więc, jego słowa po mnie spływają, niedługo się przekręci, bo tam rocznikowo się urodził w 50-tych latach. Piszę, to w złości. Niech, żyję jak najdłużej. Czemu mnie nazywa psycholem, bo z nimi nie rozmawiam otwarcie? Trochę nim gardzę, za to picie, za nieplanowaną ciążę i za to że jest pustym prostakiem. Zejdzie, prędzej czy póżniej. Nie wiem, czy będe płakał po nim.

[ledzeppelin2]

A nie pomyslales ze jedzie po Tobie bo mu zalezy ? Ciesz sie kurwa bo inni maja gorzej.

Mi sie przypomnialo, ze zanim zaczalem cpac ostro , to mialem juz wpisana zapasc.
Zdarzylo sie to po nocy Sylwestowej z 8 lat temu . Rano wstaje, niedobrze, ciemno przed oczami i utrata przytomnosci.-po ostrym waleniu wodki.
Kroplowka i ELEKTROLITY byly zbawienne.
Znajomi przyjechali i pocieszali mnie, ze zazdroszcza mi tych kroplowek.
Od tamtego czasu napierdalam rozne specyfiki i wszystko gra gitara.
alkohol to chuj.

[jaskiniowiec]

Wiesz, zawdzięczam mu też wiele, ale słowa mnie najbardziej krzywdzą. Stąd, ten wywód.
Tylko, nie wiesz o tym, że przeżywam piekło w tym domu, dlatego sięgnąłem po środki zmieniające świadomość. W skrócie, mam posraną rodzinę, nie życzę nikomu życia w takich męczarniach. No, tak nieoficjalnie. Moja rodzina jest porąbana, wyprowadziłbym się, gdybym miał środki. Ale, zapał do pracy, i układanie życia, to mam w dupie, w sensie "wyjebane". Przechodzę piekło w tym domu, nieraz posuwam się do czynów, gdzie coś zdemoluję, dla zabawy. Ja, się wściekam, oni się wściekają. Może tak mnie straszy? Ale, jeśli wciąż słyszysz, że jesteś zerem, skończysz w śmietniku to wręcz się gotuję. A, gdy odniosę się do tego, cokolowiek bym nie wytłumaczył. To, albo mi nie wierzą, albo nie rozumieją. Szkoda, tracić na nich czasu. Narkotyki mi przynoszą ulgę i będą przeze mnie uczęszczanę. Nie, mogę się swobodnie wypowiadać, bo z góry patrzą jak na zepsutego narkomana. Wiem, że moje kłopoty rodzinne, to dla innych błahostki. Piorą mi mózg, bo nie mogę być sobą, ani nie jestem poważany. Dlatego, stukam te literki. To, mnie luzuję.

[DexPL]

Karmili mnie tylko klonem i spierdoliłem po dwóch dniach. To mógł być stan przedzawałowy, tak myślę, bo kilka dni później trafiłem na SOR, gdzie oczywiście wykonano badanie EKG i to nie wzbudziło specjalnych emocji. A zapis po zawale dostrzegalnie różni się od zapisu EKG pracy zdrowego serca.

Zapis EKG pozawałowy potrafi odczytać średnio ogarnięty lekarz. Także, jeżeli o byłby zawał, to by wyszło na EKG (Choć są przypadki kliniczne, że po zawale człowiek, a EKG czyściutkie - ale to ewenementy). A jak wyniki troponiny, LDH, CK-MB i reszta?