TALK - Rozmowy [H]

[Karlos]

Ja w sumie pół na pół, choć przyznam się, że gdybym miał dostęp do wszysktkiego z jednej lub drugiej parafii to wybrałbym naturalne haje.

[alkocholik]

Chyba natura, jednak zdarzały się chemiczne jazdy, nie spotkałem jeszcze czegoś co by obiło takie fajne łohohoh jak dobra pixa. Myle, że wsztystok idzie w ku drodze do syntetyków - wszystko o czym mozna poczytać na forum będzie kiedyś dostepna w formie tabletek. Bedzie nas na to stac zamiast łazić po łące i zrywać różne zielska, a potem sie bawic w suszenie. Chjoc kto wie...

[StoŻek]

Natura górą, Bóg wie co robi a człowiek jest omylny...

[Blessweed]

Wole nature, bo MJ nic mi nie zastąpi. Ale chemia też nie jest zła :D

[malitakatana]

moim zdaniem zdecydowanie magiczny ogród :)

[don skuninhos]

nie ma dla mnie wiekszego znaczenia czy magiczny ogrod czy chemia, nawet nie orientuje sie na ktory dzial bardziej stawiam ... generalnie lubie magiczny ogrod za naturalne i latwo dostepne pochodzenie substancji, a czesto za sam ich aromat, ale jak narazie natura zaoferowala mi o wiele mniej ciekawych substancji na tyle dobrych by na stale weszly do mojego narkotykowego jadlospisu niz alchemia umyslu :) jednak z drugiej strony wlasnie te aptekarskie alchemiczne klimaty kojarza mi sie o wiele gorzej, w tej kwestii zdecydowanie wybieram szamanstwo

jakby nie bylo : fifti-fifti .. jedno pasjonujace i z niezastapioną mj jednak slabiej poznane, zas drugie lepiej poznane, i jak dotad wiecej mi zaoferowalo, ale mniej pasjonujace ... swojego dalszego rozwoju poznawczego narkotykow nie zamykam do zadnej kategorii, bede ksztalcil sie w obu jednak z naciskiem na magiczny ogrod, co bedzie pokaze zycie

[korkorio]

wcale niejest prawda(choc mity mwoia inaczej) ze natura jest bezpeiczniejsza od chemii syntetycznej. Bo syntetyki stworzyl clzowiek i je kontroluje, a roslinkami niedokonca. :P

Natura jest nieobliczalna. Proste.

[paszcza420]

ten podział jest wygodny dla forum, ale jeśli ktoś uzależnia od niego wybór wziąść czy nie wziąść to pozwólcie, że znowu wykaże się brakiem tolerancji, ale ma niepokolei w głowie (wulg.). najczęściej (ze statystyki wygenerowanej na potrzeby tematu, 9.01.2008r "Gdzieś pomiędzy synapsami") są to umysły osób, które mają chrześcijańskie zapędy i lubią myśleć, że naturka jest spoko, bo w końcu stworzona przez ich boga co od początku do końca nie trzyma się kupy. ofiarą padają również niewykształcone mózgi dzieci sięgających po nagrania hemp gru.

[poka]

Raczej ogródek.
Jednak chemia zdarza się czasem.

[lucyper2]

Podział jest bezsensowny jeśli prowadzi do jakiegoś wartościowania.