Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
  • 2 / / 0
Od jakichś 2 lat pale zioło conajmniej raz w tygodniu, z trawa mam doswiadczenie 5 letnie. Zdazalo mi sie lapac krzywe wkretki od czasu do czasu, zawsze mialem dendncje do bad tripow ale zawsze jakos ogarniam faze. Ostatnio jednak gdy pale za kazdym razem czuj ze jest mi za ciezko. Wchdozi mi schiza ze mam problemy z oddychaniem gdzie tak naprawde wiem ze to tylko faza i nie ma sie czego bac. Pierwsza godzina po zapaleniu za kazdym razem to turbulencje, czuje niepokoj i nie moge sie rozluznic. Po gdzoine wchodzi jakby ten przyjemny zjazd i uczucie sennosci. Przestalem palic cale blanty i zaczalem odpalac cienka stone lufy myslac ze moze to kwestia ilosci? Ale nie, efekt jest wciaz ten sam. Kiedys pamietam potrafile msie zjarac i nie miec zadnej krzywej wkrety, zastanawiam sie czy mozna na to cos poradzic. Gdzie wlasciwie lezy problem? Moja psycha, zmiany mocy dostepnego staffu na przestrzeni lat? Czy moze cos innego. Czy ktos na tym forum ma lub mial podobne doswiadczenia? Czy moge cos temu zaradzic czy poprostu ziolo jest juz nie dla mnie?
  • 89 / 18 / 0
Zrób sobie długi detox. Miesiąc minimum.
Uwaga! Użytkownik janekowalski83 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 41 / / 0
Po kilkuletnich ciągach badtripy to norma. Masz 2 wyjścia- rozsądne i nierozsądne (ale szybkie i skuteczne):

ROZSĄDNE: detox od trawy, ale imo miesiąc to mało (stan niechciany szybko powróci) - co najmniej 3.
NIEROZSĄDNE: przed nabiciem lufki wypij 2 piwa (nierozsądna opcja, ale bardzo skuteczna).

Mógł się ponadto wydarzyć jeszcze jeden, najgorszy w tym przypadku, scenariusz- mj wygrzebała z Twojej psychiki zaburzenia psychiczne, np. lękowe. W takim wypadku powinieneś zrobić detox i udać się do terapeuty.
Uwaga! Użytkownik 666rockstar666 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 108 / 6 / 0
Jak się zaczynają naprawdę krzywe akcje po mj. Nie zwykłe paranoje ale jakieś wjazdy na ciało(nie mam na myśli przyśpieszenia puslu) itp. To najlepiej już z tym skończyć bo to intro do nerwic lub innych chorób psychicznych, które trawa tylko pogłębi.

Zatem przykro mi, no albo wpierdalajcie benzo i palcie dalej %-D
Uwaga! Użytkownik Nupidron nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1957 / 230 / 0
17 lutego 2018spacebrock pisze:
Pierwsza godzina po zapaleniu za kazdym razem to turbulencje, czuje niepokoj i nie moge sie rozluznic. Po gdzoine wchodzi jakby ten przyjemny zjazd i uczucie sennosci.
Mam identycznie. Palę ponad dekadę, 12 czy 13 rok. Przerwy pomagają, oraz CBD też. No ale ogólnie to już lepiej nie będzie w naszym przypadku, może być tylko gorzej %-D
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 41 / / 0
No chyba, że i tak pijecie np. sporo piwa. Wtedy 2 przed mj i schizy z głowy.
Albo jeśli czasem benzo wrzucacie- taki klon się idealnie komponuje z mj i pozbawia złych myśli.

Oczywiście w/w znieczulacze to tylko dla tych dla już i tak stosujących alko / benzo niezależnie.
Uwaga! Użytkownik 666rockstar666 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 6 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.

[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.