Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Just like that, one, two, three, four...
28 października 2017ProduktBezKreatyny pisze: Z tego co wiem, 50 % amfetaminy w soli amfetaminie jest juz mega bombowym wynikiem. Nie da otrzymąc się amfy 100% czystej. Towar pierwsza klasa jak śmierdzi i jest oleisty. to chyba kolego nigdy nie probowałeś towaru 1 klasa ;) (nie odbierz tego jako hejtu, poprostu wiem co mówię) W polsce cięzko o mega amfę, trafi się raz na jakiś długi okres czasu , ale to jednak nei jest jeszcze 1 liga .
Ale każdy powie "moja lepsza"... "kumpel zapewnia ze czysta!".. Ja akurat lipnej pasty nie spotkalem jeszcze, choć slyszalem ze bywa roznie. Proszki byly i lipne i 30-40%, a to dziala w ogole inaczej. A o siarczanie to nie wspomminaj, może mieć i 90% jak efekt będzie troszke innawy niż chlorowodorek. I jak sie nie da 100% zrobić.. freebase to co to jest?
28 października 2017ProduktBezKreatyny pisze: Z tego co wiem, 50 % amfetaminy w soli amfetaminie jest juz mega bombowym wynikiem. Nie da otrzymąc się amfy 100% czystej. Towar pierwsza klasa jak śmierdzi i jest oleisty. to chyba kolego nigdy nie probowałeś towaru 1 klasa ;) (nie odbierz tego jako hejtu, poprostu wiem co mówię) W polsce cięzko o mega amfę, trafi się raz na jakiś długi okres czasu , ale to jednak nei jest jeszcze 1 liga .
Cokolwiek odbiegającego kolorem i mocą uważałbym za wałek.
Oto, czego dowiedziałem się w ostatnim czasie na temat owej pasty. A przynajmniej tej, która rozprowadzana jest na terenie Holandii. Opowieść jest dość ciekawa i zapewne większość umieści ją w teczce z napisem "Z Archiwum X" :rolleyes:
Na wstępie zaznaczam, że wszystko co napiszę nie jest po prostu historią wyssaną z palca, czy usłyszaną gdzieś tam, kiedyś od porobionego owym specyfikiem KolegiChemikaSuperznawcy.
Wszystko widziałem na własne oczy a info pochodzi od dobrego znajomka z czasów piaskownicy, który to obecnie jest jednym z tych, którzy gonią to (i nie tylko) na kilogramy.
Do rzeczy. Jak powstaje pasta?(przynajmniej spora jej ilość na rynku) W skrócie opowiem co, jak, dlaczego i skąd niby wziąłem te brednie :old: :huh:
Więc może od samego początku.
Z pastą spotkałem się kilka lat temu, kiedy to wyjechałem do NL. Po dość długieeej przerwie od A. postanowiłem przypomnieć sobie ten jakże 'wspaniały' stan w jaki to lata temu wprowadzał biały proszek. Telefon, ustawka, spotkanie...
-Co to kurwa jest??
-Pasta. Teraz tak to wygląda i jest wszędzie... Robi niesamowicie.
-Ok.
Po spróbowaniu poczułem, że to jednak nie TO samo. Z biegiem czasu sprawdziłem temat z wielu różnych źródeł, a w głowie zaczęły narastać myśli na temat tego, co stało się ze starym dobrym prochem z przed lat i dlaczego jest tak, a nie inaczej. Dlaczego większość tematu to jakaś śmierdząca rozpuchem/benzyną/alko/innym syfem breja a spora część suchego prochu to po prostu wysuszona pasta, której działanie jednak jakoś odbiega od tego z przed lat..
Więc eureka! Cudowna myśl. Masz chłopie łeb na karku, chemia nie jest ci obca a ziomek ma kontakty w półświatku.. Zróbmy sobie speeda!!
Zadzwoniłem przedstawiając pomysł. Z racji, że koleś to kompletny laik wytłumaczyłem tylko, że musi wyczarować BMK bo z tego to bardzo łatwo... OK.
Po bliżej nieokreślonym czasie telefon:
-Popytałem i mam WSZYSTKO! Załatw tylko kwas siarkowy.
-No tak do wysolenia ale lepiej....
-A może być do akumulatora??
-Nie bo(..) OK będzie na dniach.
Dwa dni później telefon...
Teraz własciwa treść. Już w skrócie bo nie chcę zanudzać :-O
Ziomek dzwoni chwaląc sie, że już wszystko gotowe, pokazali mu jak i sam gotuje. Zdziwiony zapytałem: jak!?
Pomijając zbędną dyskusję okazało się, że jednak niewiele wiem o reakcjach chemicznych. Oświecił mnie więc jak wygląda 'reakcja':
1l tzw. 'wody'(tak to właśnie jest niby bmk..) 4 kg kofeiny(!) ląduje w wiadrze. dodajesz kwasu i mieszasz wiertarką z mieszadłem aż powstanie gęsta masa. GOTOWE. :kotz:
Kilka dni zajęło mi tłumaczenie, że na pewno nie produkuje amf a 'woda' to nie bmk..
Mimo wszystko powstała breja działa jak powinna czyli jak typowa pasta, ma zapach owej 'wody' (czyli przeważnie rozpuch/benzyna/../).
Dostępne są różne 'wody' o różniących się zapachach i dające nieco odmienne działanie.
Widziałem. Działa.
Koleżka robi po 10kg/tydzień, wszystko idzie na rynek. Klienci chwalą. Podobno jak tlumaczył jest więcej takich 'chemików'.
Czym jest 'woda'? Po mojemu najlogiczniej rzecz biorąc - freebase różnych rc.
Smacznego ;]
Nie każdy to robi tak Ty opisujesz - ale amhp to nie jest. Nie raz to było pisane.
Trzepnąć - trzepnie i to srogo , ale ciągi kończą się , może nie zawsze - wizytą u " szamana " i dobieraniu leków na całą game schorzeń \ depresja etc \
Osobiście po zabawach z trutką , wolę odłożyć na koko :) zdecydowanie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psiloshrooms25.jpg)
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.