Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 192 • Strona 4 z 20
  • 913 / 38 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Jeśli chodzi o wejścia, to dziwię się, że nikt nie wspomniał o tym charakterystycznym mózgojebnięciu połączonym z dezorientacją, którym zaczyna się lot. Gdzieś tak w niecałą godzinę od zażycia (w przypadku tabletek pewnie z 20 minut później, bo się muszą roztworzyć), po ustąpieniu ciężkiego żołądka (i ew. wymiotku, jeśli coś poszło nie tak), ze dwadzieścia minut po pierwszych zielonkawych pajęczynowatych oevach, które zwiastują deksa następuje właśnie ten moment. Totalne zapadnięcie się w siebie, kilkuminutowe "filmy" w które wpada się głęboko - głównie o tematyce "kim jesteśmy, skąd przychodzimy, dokąd idziemy" i potworna dezorientacja (błąkanie się po mieszkaniu, zawieszka pod ścianą, poszukiwanie czegoś ale czego, itp). W moim przypadku trwa to na oko z pół godziny, po czym następuje klasyczna, zdrowa faza deksowa, gdzie dopóki dawka nie przekracza 750 mg to generalnie wiadomo co się dzieje. Ten "wstępny zakręt" jest, dla mnie, najbardziej straszną częścią całego rytuału (może nie licząc przełykania :-p). Być może wpływ ma też spora ilość palenia, która imo jest nieodzowna tuż po przełknięciu.

Czy tylko ja tak mam? Chodzi mi o dawki z przedziału 450-900 mg (ważę 60 kg) - więcej nie próbowałem, a mniejsze łatwo jest opanować.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 577 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Twilight »
najlepsze wjazdy jakie miałem po deksie to gdy byłem już ućpany DragonFly, poprostu czuje się na wjeździe jakbym byłbombą atomową i własnie powoli eksplodował %-D
[b]JEDZ KWAS![/b] - mądrzejszy ani zdrowszy psychicznie nie będziesz, ale i tak ludzi z Ciebie nie będzie (skoro przeglądasz te forum) więc co Ci szkodzi? :)
[b]JEDZ GAŁKĘ![/b] - bo jest tania i dobra X)
[i]Chwała Bogu że się nie ujawnia! Jakbyśmy wtedy mogli filozować?[/i] - Twilight
  • 22 / / 0
mi ostatnio 700~mg wchodzilo ponad 3 godziny.. juz myslalem ze chuj z fazy bedzie,wypilem goraca herbate, wylazlem okolo 23 od ziomka i jakby na zlosc faza wlazla tak mocno ze zgubilem sie na osiedlu.. dalej juz nie bede opisywac hehe.. 1 raz cos takiego mi sie przytrafilo :p
Uwaga! Użytkownik Lightscribe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 88 / / 0
Kazik ma racje, zupełnie zapomniałem o tym uczuciu :-) U mnie objawia się to w sposób następujący - czuć że już zaczyna działać ale łapią mnie myśli że coś spieprzyłem i że jazdy nie będzie... Po tym dojadam kolejne tabletki i w końcu łapie ta "właściwa" faza:-D
"And you will ascend above the heights of the clouds,
And will be like the Most High,
Yet where you brought down to the sides of the pit,
Which we now must merge with the skies..."
  • 160 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: dysocjat »
ja mam cos w stylu porazenia wszystkich nerwow ciala jakby wszedzie ktos powbijał mi miliardy igielek na jezyku calym ciele przelyku ... i mam ostry lot wtedy ale to przechodzi mimo wszystko ostre to na maxa jest !! czasem wydaje mi sie wtedy ze przesadzilem i ze zaraz pierdykne ... :) 1 nawet z przerazenia zyglem ale to byl 1 raz a czasami poprostu cos siadzie na zolondku i sie zyga a czasem jest idealnie pozdro
[b]!!!!!!!!!!!!!JESTEM DYSOCJAT NIE DYSOCJANT TO RÓŻNICA !!!!!!!!!!! :|[/b]

[]------[][]    
     |_0 _|
        /       
      _/\_
  • 29 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: pediator »
wchodzi różnie, ale zazwyczaj długo i powoli.
ostatnio to wchodziło ponad 5 godzin(brałem o 20:00, a o 01:00 miałem tylko wielkie źrenice) więc poszedłem spać, wstaje o 8 rano a tu zjazd ;/ .
Tak to jest jak zawija się 30 tabsów w chusteczkę i połyka %-D
  • 88 / / 0
pediator pisze:
Tak to jest jak zawija się 30 tabsów w chusteczkę i połyka %-D
Ciekawy sposób:-) A czemu akurat w chusteczke? Pomaga to jakoś w trawieniu takiej ilości tabletek? Bo nie wiem czy nie spróbuje jeżeli to skuteczne, bo takie łykanie po jednej troche męczy...
"And you will ascend above the heights of the clouds,
And will be like the Most High,
Yet where you brought down to the sides of the pit,
Which we now must merge with the skies..."
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
Łykanie po jednej Cię męczy ? Hehehe , dobry jesteś . Możesz łykać po 10 przecież . Niepierdol , że tyle nie przełkniesz ! Jeszcze się z czyms taklim nie spotkałem . W husteczkę odradzam . MOże dziwnie , albo wcale nie wejść i na żołądku siąść .
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 88 / / 0
CosmoDo pisze:
Łykanie po jednej Cię męczy ? Hehehe , dobry jesteś . Możesz łykać po 10 przecież . Niepierdol , że tyle nie przełkniesz ! Jeszcze się z czyms taklim nie spotkałem . W husteczkę odradzam . MOże dziwnie , albo wcale nie wejść i na żołądku siąść .
Męczy mnie może nie tyle samo łykanie co zapicie tego wszystkiego :-) A nie lubie brać po więcej bo sie rzygać zachciewa. A są jakieś inne ciekawe sposoby na łykanie po kilkanaście tabletek żeby nie muliło? Bo jeszcze taki wytrenowany to znowu nie jestem :-D
"And you will ascend above the heights of the clouds,
And will be like the Most High,
Yet where you brought down to the sides of the pit,
Which we now must merge with the skies..."
  • 762 / 37 / 0
Nieprzeczytany post autor: lolek555 »
Ostatnio 10tabs. co 15 minut i bylo lajtowo, hmmm moze i 20 wejdzie ;> sam nie wiem czy ryzykowac :rolleyes:
Uwaga! Użytkownik lolek555 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 192 • Strona 4 z 20
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...

[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.