TALK - Rozmowy [H]

[AGrizman]

Aa i dodam jeszcze jedno przez te wszystkie lata co byłem na bombie nie piłem w ogóle alko A teraz pije codziennie po kilka piw

[wariatnakaftan]

Mnie wczoraj też naszła straszna ochota na stimy :( Ale jak zaczne to potem napewno trawa bedzie grana.

[kwachniewski]

Postanowiłem całkiem rzucić jaranie. Na razie leci czwarty tydzień. Wszystko ładnie, pięknie, nawet mnie specjalnie do tego nie ciągnie tylko męczy mnie bezsenność i potliwość. To drugie chyba najbardziej mi doskwiera. Czasem wystarczy, że pochodzę po domu i już robię się mokry pod pachami. Macie jakiś sposób na to, jakieś blokery czy coś? Po jakim czasie to może przejść? I ta bezsenność, pół nocy się wiercę zanim zasnę. Zacząłem brać magnez i melatonine, ale na razie chuja to daje.

[viktoreg]

[mention]kwachniewski[/mention]
pocenie może być też rezultatem innych używek- pijesz np. alko?
ewentualnie lekki ubok, sam tak mam ale nie stronię od mj / alko a winę kieruję raczej na to drugie.

co do bezsenności- daj jej trochę czasu. tydzień, może z hakiem i sen powinien wrócić do normy.
unikaj kawy (nie wspominając o innych przyśpieszaczach), bo samo odstawienie mj po długim ciągu powoduje stymulację organizmu, przywykniętego do trybu slo-mo.

powodzenia

p.s. sam chciałbym trochę przerwać, ale czuje się bezradny w tym zakresie - będę musiał wziąć w końcu się w garść i zrobić choćby dłuższą przerwę.

ponieważ stan, w którym mała ilość w samarce zaczyna wywoływać lęk i niepokój, to patologia

[kwachniewski]

Kawę piję raz dziennie - czarną i to nie tyle co dla samego działania, a jej smaku. Co do alkoholu: lubię po pracy wypić piwo, dwa. Tak też myślałem, że to może mieć jakiś związek. Wygląda na to, że trzeba będzie i z tym skończyć (kawa) i znacznie ograniczyć te piwka. Mam nadzieję, że pomoże.

[RudyKornel]

E tam kwachniewski to nie tak , alkoholu nie radził bym pić po przestaniu jaranie 2 tyg -3 po odstawieniu bo może wywoływać depreche nie w każdych przypadkach ale może u mnie naprzykład robiło się gorzej po wódce niż lepiej , dziś po prawie 130 dniach chyba nawet więcej piję i nic mi nie jest oczywiście w rozsądnych ilościach ćwiartke na wieczór i jest git :D oczywiście nie codziennie , jutro też biere ćwiare a poźniej koniec bo brak kasy :D
Nie to nie po alko się pocisz tylko p mj też tak miałem na początku rano byłem przyklejony do poduszki i pościeli , przez pierwsze dni tylko :D
Wpierdalaj dużo czosnku i wyjdzie ci cały syf

[jezus_chytrus]

^
Też o tym czytałem - czosnek zgniata się, miesza z miodem i je łyżkę na czczo. Tydzień takiej kuracji podobno dobrze "detoksuje".

[polymerase]

Ta czosnek zgniata się lub gryzie, połknięty w kawałkach/całości nie daje za dużo lub w ogóle efektów. Też to kiedyś wyczytałem.

[Malutkaaaa94]

Ja tam nie pale ponad 3 tyg i zajebiscie sie z tym czuje. Oczywiście przyznam ze popijam piwka czesciej niz jak palilam. Ale mimo tego czuje sie dobrze . Mam motywacje na lepsze i kolorowe zycie niz wczesniej. Jestem aktywniejsza a nawet zaczynam treningi na silowni of 1go gdzie na dniach wykupie sobie karnet na rok ;)

[RudyKornel]

Jak się będzie zastępowało codziennie alko po 6 piw dziennie to prędzej czy później się wróci do mj ja tak miałem , po alko było spoko ale jak schodziło to była lipa bo ani mj ani nie chce sie iść do sklepu , i myśl jak to na kacu by było zajebać bucha, lepiej podchodzić do zaprzestanie palenia na trzeźwo i zrozumem , niż to robić na odpierdol na szczęście drugim razem nie mam styczności z alko no czasem cichaczem tą ćwiere bo ojciec przestał pić , no i nie mam jak pić a nie chce latać mi się gzieś po kolegach i pić , więc prawie jestem komplentnie czysty :D
No i do czosnku jeszcze jem cebulę.