Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Jednak odkad poznalem czysciutkie u47 pod koniec zeszlego roku, juz zadne opio mi tak nie podchodzi jak wlasnie ulka. No ta faza jest nie do podrobienia poprostu..
21 grudnia 2017Uroboros pisze: Smród cebuli idzie znieść, dla mnie najgorszy jest smród pory, bo kojarzy mi się to z nieszczęsnymi latami pracy na polu, gdzie po 14h dziennie z każdej strony otaczały mnie łany pora. Chociaż przynajmniej byłem kierownikiem... Chujowa sprawa, wolę być szaraczkiem ;).
zajebiście wysoko
Najbardziej irytujący jest spadek libido.
czy chodzi o to, że nawet przy zbliżeniach albo jak oglądasz pornosy?
Mnie tak normalnie w ciągu dnia w ogole nie staje, od lat nie mialem erekcji, ale jak pornosa oglądam (a oglądam regularnie
Seks po opio u mnie tez bez problemow, zeby dojść.
Z kolei po duzej dawce alkoholu to całkiem inna historia, wiele razy byl problem i nie moglem dojsc czasem. Kiedys nawet zaliczylem drobną wtopę na imprezie jak wypilem za duzo alkoholu, impra się skończyła poszlismy spać, w jednym pokoju bylem ja + 2 dziewczyny i jedna starsza ode mnie, ktora bardzo mi się podobała ni z tego ni z owego przyzła i zaczęła mnie całować. Zacząłem ją pieścić po cycolkach dziewucha się podnieciła, zaczęła majtać siusiolem, tak machała i machała aż jej w koncu powiedzialem, ze raczej nic z tego bo za duzo wypilem
Ale zeby spadek libido to byl jakis problem? Przy tych wszystkich problemach jakie wiążą się z grzaniem spadek libido to naprawdę najmniejszy problem, nie wiem jak u Ciebie, może nie jesteś jeszcze mocno wjebany..Ale na moim etapie uzależniania -> całkowita izolacja, odpuszczanie spotkan ze znajomymi, calkowita utrata motywacji (przestalem czytac ksiazki, kurwa nawet umycie sie czy zęby to wielki problem bo nic mi się nie chce), brak jakichkolwiek oszczędności, no i do tego zdrowie, to jest dla mnie najgorsza strona opio. Utrata popędu to przy tym wszystkim pikuś.
Gdybyście mogli się cofnąć w czasie do momentu, kiedy nie braliście i z tym co wiecie teraz - bylibyście tak głupi, żeby znowu wziąć i wejść w to bagno? Czy nie?
Bo ja myslalem nad tym wiele razy i kurwa nie wiem, naprawdę nie wiem. Nieraz mam wrażenie, że mimo całej świadomości syfu i tak byłbym takim debilem, żeby w to wejść.
Chociaż piękne chwile ugrzania mówią mi cichutko do uszka:"Wzięłabyś to, wzięłabyś"/
Mnie to irytuje. Co do wjebania i reszty problemów to napewno idzie na to kasa i zdrowie, ale prócz tego jest w miarę okej. Faktycznie, lenistwo ogolne to też minus ale idzie się przełamać do robienia różnych rzeczy. Uzależniony jestem od DHC.
Jedyne wyjście jakie widzę to sport i dodanie tłuszczy do odżywiania, aby testosteron pobudzić, bo podejrzewam że opio go zduszają.
Moje wywody brzmią jak skrajny przypadek ćpuńskiego wyparcia, ale nie mogę się ich pozbyć z głowy więc piszę tutaj to może mnie ktoś wyprowadzi z błędu.
06 lutego 2018TTomasz pisze: Tolerancja wynika z ujemnych sprzężeń zwrotnych niezbędnych do działania mózgu. Nigdy nie będzie możliwe szybkie i skuteczne zbijanie tolerki.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... llcock.svg
Pomijając analogie, to że jakiś system sam się reguluje nie oznacza że nie możesz na niego wpływać.
A praktycznie to polecam poczytać o ULDN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.