Najprostsze substancje odurzające, m.in. eter dietylowy i podtlenek azotu (N2O).
Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 444 • Strona 23 z 45
  • 3 / / 0
Witam z racji iż jestem tu zupełnie nowy to witam wszystkich.
Mam do was jedno pytanko ( w zasadzie do osób które używały crackera), a mianowicie czy do crackerów dostępnych na allegro pasują wszystkie naboje 8 gramowe, oraz czy mogą one się różnić wymiarami (długość, szerokość), jeśli tak to prosił bym o informacje odnośnie tego jakiej firmy naboje mogę do owego wynalazku wpakować.
  • 2001 / 491 / 0
Pasują wszystkie. Zamawiając kierowałbym się wyłącznie ceną.
  • 3 / / 0
Dzieki wielkie!
  • 140 / 21 / 0
[mention]KapitanAizen[/mention]
Ciekawa sprawa z tym wciąganiem bezpośrednio z syfonu i jakimiś problemami zdrowotnymi, z czego to by mogło wynikać?

Ja dysocjuję się już kilka lat za pomocą tej magii, tysiące nabojów za mną, nie raz wciągałem bezpośrednio z syfonu, czasami częściej, czasami rzadziej. W większości było to jako "doćpanie" na koniec wciągania kilku balonów, takie dosadne jebnięcie w nirwane.
Lata mijają i nic mi nie ma.

Może gościu miał jakieś trefne naboje i zamiast N2O dostał NO? bardziej podejrzewam coś takiego niż różnice pomiędzy:
syfon -> płuca, a syfon -> balon -> płuca
  • 2001 / 491 / 0
A bo Wy wciągacie z takich syfnów jak z PRL'u. Miałem na myśli wciąganie c crackerów.
Wtedy uszkodzenia są powodowane przez zimno. N2O jak większość gazów przy rozprężaniu ochładza się. Pewnie zauważyłeś, że naboje często są lodowate i pokryte szronem po tym jak została uwolniona ich zawartość.

W syfonie jest komora, więc jak się najpierw wpuści zawartość naboju do niej a potem dopiero wciąga to jest równie bezpieczne co z balonem. Mój błąd.
  • 283 / 33 / 0
U mnie to cracker często zamarza do połowy, wpuszczać sobie z niego gaz prosto do ust to brzmi jak jakieś samo okaleczenie, język zamrożony kurde co za motyw.

Tak, mówiąc o syfonie mam na myśli takie duże ustrojstwo:
https://www.youtube.com/watch?v=5XPnfcvf-Cw
dawniej Anon
  • 370 / 37 / 0
no i z takiego syfona bezpośrednio do płuc jest złoto.
Najlepiej trzymać jak najdłużej (i nie pierdolcie o inhalacji balonem jak sami nie spróbujecie)
  • 2199 / 366 / 0
jest jakis domowy sposob zeby bezposrednio z naboju balonik napompować ?
cracker/syfon to konieczność ?
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 294 / 11 / 0
[mention]OdwiertKorzenny[/mention]
Dobra, najlepiej żebyś miał gwóźdź lub coś co przebije ten lut w naboju:
Bierzesz worek na śmieci lub inną reklamówkę i obejmujesz ręką krawędź reklamówki tak w połowie naboju, wylot naboju skierowany do wewnątrz. W środku reklamówki masz gwóźdź i jakiś zwinięty papier, kawałek gumy, cokolwiek żeby chronić siatkę, zaraz zrozumiesz. Bierzesz gwóźdź przytrzymujesz przyłożony do tej zaślepki i drugim końcem gwoździa uderzasz o ziemię, ale przez jakąś podkładkę żeby nie uszkodzić siatki. Koniec.
  • 283 / 33 / 0
Ale bez crackera są marne szanse że w ogóle się uda załadować więcej niz jeden nabój, do tego to więcej pierdolenia się z tym niż ta faza potrwa.
dawniej Anon
ODPOWIEDZ
Posty: 444 • Strona 23 z 45
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.