01 wrz 2016, 22:35
Witam wszystkich
Pozwólcie, że podłączę się do tematu "brain doping" i opiszę trochę swoich doświadczeń i rzeczy, które przerobiłem oraz przedstawię plany na najbliższy miesiąc (wrzesień). Dodam, że pracuję intelektualnie, a dodatkowo dużo czasu poświęcam nauce. Kiedyś bylem uzależniony od sportu i masy odżywek, również sięgając po doping.
Po tym czasie, przeszedłem bardzo głęboką depresję, choć bardziej to był nadmiar stresu i nerwica lękowa objawiająca się zaburzeniami snu. A dopiero zaburzenia snu spowodowały depresję i niechęć do życia.
Oczywiście jak pewnie wiecie - na lekarzy nie ma co liczyć. Śmiało mogę stwierdzić, że 70% lekarzy powinna zostać zamknięta za kratkami za braki merytoryczne w zawodzie i krzywdzenie ludzi.
Przeszedłem przez zolpidem, zopiklon, lorazepam, trazodon, paroksetynę, ale próbowałem także wielu innych. Problemy ze snem mam do teraz (niestety) i wspomagam się 25-50 mg trazodonu, ale chciałbym to odstawić.
No dobra to tyle na początek o mnie, a poniżej przedstawię środki, których próbowałem, moje opinie i odczucia. Mam nadzieję, że niczego nie pominę.
Żeń-szeń - działa bezwzględnie, jednak max 3-4 tyg potem podbija kortyzol, więc trzeba zamienić na inny adaptogen
Bacopa monnieri - przymula, więc lepiej brać na wieczór, nie czuję żadnej różnicy, biorę już 4 tygodnie, ale z końcową opinią poczekam jeszcze. Na tą chwilę lipa.
sertralina (SSRI) - u mnie dobrze się sprawdza mała dawka raz na jakiś czas, taki lekki kop do życia i daje otwartość do ludzi. Obecnie zastąpiłem dziurawcem. Takie samo działanie, porównując do 25 mg sertraliny.
paroksetyna (SSRI) - nikomu nie polecam, zabiera całkowitą motywację do osiągania celów i brak chęci na cokolwiek oprócz imprez i towarzystwa, połączenie z dużą ilością alkoholu pierdzieli strasznie w głowie
Sulpiryd - na niektórych działa aktywizująco, ja się czułem na tym głupi
wenlafaksyna - nor i 5-HT bez dopaminy mija się z celem
Selegilina - wyciągnęła mnie ze stanu "paroksetyno-imprezowego" i "braku chęci do podejmowania wyzwań", poprawiła również sen zaburzony przez paroksetynę, dzięki niej STANĄŁEM NA NOGI. Dla mnie to podstawa każdego zestawu nootropowego. Połączenie z PEA raz na jakiś czas daje mega koncentrację, motywację, kreatywność i elokwencję. Jednak polecam brać PEA nie więcej niż raz na tydzień. A i od selegiliny czasem też warto zrobić przerwę. Zauważyłem również, iż selegilina zupełnie inaczej działa przy niskim poziomie testosteronu i inaczej przy wysokim - jestem tego pewny i to nie tylko moje spostrzeżenie. W połączeniu z RAD-140 i ibutamorenem dawała mi odczuć największy potencjał umysłowy jaki w swoim życiu doświadczyłem, połączony z mega produktywnością, motywacją, pewnością siebie i pozytywnym nastawieniem.
PEA - j,w, super, ale tylko raz na jakiś czas
Testosteron - bezwzględnie należy go zaliczyć do brain doping. Szczególnie skutkuje poprawą pewności siebie, zwiększeniem motywacji i produktywności w ciągu dnia.
RAD-140 + MK-677 - połączenie tych dwóch substancji dało mi najlepszy okres w życiu pod względem możliwości intelektualnych. Niestety, nie wiem którego środka była to zasługa. Zdania są podzielone.
Noopept - dla mnie lipa, choć będę robił jeszcze jedno podejście. W większych dawkach powodował smutek i straszną irytację.
PRL 8-53 - spróbowałem 3 razy doraźnie, nic nie czułem, może za mała dawka. Będę robił kolejne podejście za niedługo.
ALCAR - działa w dawkach 1-5 gram, ale tylko przez 2-3 dni, potem nic nie czuć. Działanie odczułem w poprawieniu otwartości do ludzi i pewności siebie. Stawiam raczej blisko placebo.
Hupercyna A - ciężko powiedzieć, raczej blisko placebo, ale będę jeszcze próbował.
DMAE - koncentracja i spokój, uczucie pełnej głowy. Nic konkretnego, ale pozostawiam jeszcze czas do końcowej oceny,
Lecytyna - faceci powinni unikać produktów sojowych jak ognia, lepiej jechać na żółtkach. W dodatku okazuje się, że te same substancje wyekstrahowane z soi nie posiadają takiego działania jak te z produktów zwierzęcych - dobrym przykładem jest fosfatydyloseryna (z soi nie działa, ze skóry bydlęcej owszem)
Witamina D3 - bezwzględnie w okresie jesienno-zimowym
Geranium/AMP Citrate - raz na jakiś czas w połączeniu z selegiliną zwiększa i to bardzo przetwarzanie informacji, kojarzenie i kreatywność, ale pogarsza nastrój i zaburza sen. Polecam tylko doraźnie i raz na jakiś czas. AMP Citrate uważam, że nawet jest lepszy.
lorazepam - no i tu was zadziwię, ale na 0,5 mg super mi się uczyło wieczorami, gdy już mózg był zmęczony całym dniem i dawkami stymulantów. Wtedy jakby odżywałem, jakbym złapał godzinną drzemkę i wstał pełni sił. 2 godzinki fajnej nauki i lulu. Dlatego chcę wypróbować fenibut i picamilon - własnie na takie trudne momenty.
Teanina - zjadłem tego dużo, kombinowałem z dawkami, lipa, może jako dodatek do stymulantów, ale na pewno nie solo. Ułatwionego zasypiania też nie odczułem. Lekkie uspokojenie i tyle. Raczej już nigdy nie spróbuję.
GABA - oprócz mrowienia na całym ciele i lekkich duszności (przy większych dawkach) to nie odczułem w ogóle działania w OUN, tak jakby działało obwodowo tylko, ale nie wypowiadam się, bo z GABA jest wiele kontrowersji. W każdym razie ja już nigdy nie spróbuję.
Kreatyna - lekka poprawa myślenia, taka większa świeżość umysłu, przeciwdziała brain fog, ale bez spektakularnego działania.
Hordenina, mucuna (l-dopa), dendrobium - jakbym jadł mąkę, zero działania
5-HTP - lekkie uspokojenie i przymulenie, raczej nie polecam, chyba że na poprawę snu jak trzeba i pomaga
Dziurawiec - działanie jak sertralina choć lepiej się myśli i funkcjonuje, jestem na TAK, ale nie dla alergików, bo w większych dawkach podbija histaminę
To tyle, pewnie czegoś zapomniałem, ale cóż. Teraz moje cele na ten miesiąc (wrzesień):
1. Odstawiam wszelkie stymulanty łącznie z kawą, selegiliną, SSRI - pełne czyszczenie receptorów
2. NSI-189 - regeneracja hipokampu, obniżenie kortyzolu, liczę na poprawę snu --> zamierzam odstawić trazodon
3. Antagonista NMDA i receptorów nikotynowych - mała dawkę przed snem jeśli sam NSI nie załatwi tej sprawy, np. memantyna etc.
4. Podbicie ilości testosteronu poprzez poprawę snu i regeneracji, zdrową dietę, suplementację: cynk, witamina D3, ALCAR, forskolina, Ashwagandha, Maca, Żen-szeń
Mam komplet badań zrobionych. Za 2-3 tygodnie zrobię znowu. Jak coś się uda podbić to będę raportował ;)
I to chyba tyle. Wrzesień nie będzie łatwy - ewidentnie :)
++++++
02 wrz 2016, 16:38
Nada się, ale piracetam je się w o wiele większych dawkach niż mówi to ulotka, żeby poczuć pełnie efektów. Z drugiej strony duże dawki obciążają wątrobę czy tam nerki, ale jak nie jesteś w wieku 60+ i/lub nie masz żadnej niewydolności czy innych chorób to możesz jeść 3 razy dziennie po 2400mg na dawkę i będzie spoko bez żadnych problemów.
03 wrz 2016, 08:02
NSI dosc mocno obniza kortyzol. Dawka nie jest wysoka, w badaniach najlepsze rezultaty sie mialo przy 40-80mg/d, ale nie napisales w jakiej formie masz to cudo (free base podobno dziala silniej patrzac na dzialanie krotkoterminowe). NSI bardzo czesto intensyfikuje emocje, zatem moze wlasnie to odczules, a byles w kiepskim nastroju. Sprobuj sie zrelaksowac, jakis masaz, kapiel.
Jezeli wieczorami masz gorszy nastroj niz rano, to jest bardzo mozliwe, ze to wina wlasnie kortyzolu (wieczorami jest on nizszy).
Efekty sa dopiero po jakims czasie, ale skoro zle reagujesz, to moze zrezygnuj.
++++++
12 wrz 2016, 21:22
Szałwia lekarska i hiszpańska dla lepszej pamięci
Badanie nr 1:
18 kobiet i 2 mężczyzn, przedział wiekowy – 18-31 lat
Szałwia przyjmowana była w formie olejowej w dawkach 50, 100, i 150 μl,
Badanie pamięci na podstawie modelu badania funkcji poznawczych CDR (Cognitive Drug Research).
Dawka 50 μl skutkowała poprawą tzw. natychmiastowego odtwarzania słów po 1 i 2,5 godz. od podania leku. Z kolei po dawce 100 μl poprawa następowała po 2,5 godz.
Badanie nr 2:
24-osobowa grupa mężczyzn i kobiet, przedział wiekowy 18-37 lat.
Lek podawano w dawkach 25 i 50 μl.
Tym razem zauważono poprawę natychmiastowego odtwarzania słów po 1 i 4 godz. od spożycia.
Badanie nr 3:
Preparat olejowy podawano w ilości 25 i 50 μl,
W obydwu dawkach doszło do poprawienia szybkości pamięci, a dla dawki 25 μl także pamięci długotrwałej. Zauważalna była również poprawa nastroju oraz wzrost samodzielnie ocenianego spokoju, a po dawce 50 μl zaobserwowano także objawy zadowolenia i czujności.
Badanie nr 4:
Grupa 30 osób, ze średnią wieku 24,4 roku. Tym razem użyto dawek 300 oraz 600 mg oleju z szałwii lekarskiej.
Ustalono, że obie dawki oleju szałwiowego doprowadziły do poprawy nastroju przed przeprowadzeniem testu DISS – mniejsza obniżała niepokój, a wyższa zwiększała czujność, spokój oraz zadowolenie. Jednakże po zadziałaniu stresu efekt mniejszej dawki zniknął. Ponadto wyższa dawka leku poprawiała wyniki rozwiązywanych zadań w teście DISS w obydwu sesjach po spożyciu szałwii, natomiast mniejsza tylko w pierwszej.
Na podstawie tego badania autorzy stwierdzili, że po spożyciu szałwii dochodzi do zależnego od dawki polepszenia nastroju oraz zwiększenia zdolności poznawczych u młodych zdrowych ochotników.
Powyżej opisane doświadczenia prowadzone były z udziałem ludzi młodych i zdrowych.
Na podstawie powyższych badań wysnuto wniosek, że po zastosowaniu szałwii lekarskiej i hiszpańskiej efekty lecznicze były wynikiem częściowego lub całkowitego hamowania aktywności enzymów: acetylocholinoesterazy oraz butyrylocholinesterazy.
Główne składniki aktywne szałwii to kwas rozmarynowy, kwas salwianolowy B i tanszinony,
Kwas rozmarynowy wykazuje działanie neuroochronne, m.in. dzięki właściwościom przeciwutleniającym. Hamuje także powstawanie amyloidu β, kluczowego elementu w patogenezie choroby Alzheimera.
Tanszinony mogą być przydatne w leczeniu funkcji poznawczych. Działają przeciwutleniająco, hamują aktywność enzymu acetylocholinoesterazy oraz tworzenie złogów amyloidu β i zmniejszają ich toksyczny wpływ na komórki nerwowe.
Źródło: czytelniamedyczna.pl
++++++
17 wrz 2016, 07:20
Mechanizm działania Ashwagandha
Mechanizm działania tej rośliny jest szeroki, skomplikowany i nie do końca poznany. Wykazano, iż substancje aktywne posiadają wysokie powinowactwo do receptorów GABA i serotoniny, a w związku z tym nasilają transmisję GABA-ergiczną i serotoninergiczną. Poprzez wpływ na określone neuroprzekaźniki regulują poziom hormonów, tj. kortyzolu, LH, FSH, prolaktyny, a w konsekwencji również testosteronu.
Redukcja stanów lękowych i niepokoju
Właściwości przeciwlękowe Ashwagandha potwierdziło randomizowane badanie kliniczne przeprowadzone metodą podwójnej ślepej próby i kontrolowane grupą placebo u pacjentów cierpiących na zaburzenia lękowe. Zastosowane dawkowanie wynosiło 500 mg ekstraktu z witanii ospałej dziennie w dwóch dawkach dzielonych.
Poprawa płodności u zestresowanych mężczyzn
Nadmierny i przewlekły stres uchodzi za czynnik sprawczy niepłodności męskiej. Z drugiej strony, Ashwagandha w medycynie ajurwedyjskiej stosowana jest jako środek tłumiący objawy stresu i zwiększający odporność na bodźcie wywierające go. W związku z tym, celem naukowców było zbadanie, czy roślina ta przyczyni się do poprawy płodności u mężczyzn.
Badani przedstawiciele płci męskiej otrzymywali 5 gramów dziennie sproszkowanego korzenia Ashwagandha przez okres 3 miesięcy. Zastosowana terapia skutkowała obniżeniem odczucia i parametrów stresu, wzmocniła system antyoksydacyjny i poprawiła jakość nasienia u większości mężczyzn.
Poprawa parametrów zdrowia i jakości życia
Wczytując się głębiej w powyższe badanie można dostrzec o wiele więcej pozytywnych skutków terapii, które zostaną przedstawione poniżej.
Ashwagandha podnosiła poziom enzymów antyoksydacyjnych w ustroju: dysmutazy ponadtlenkowej (SOD) i katalazy, które neutralizują reaktywne formy tlenu (RFT). Przypomnieć należy, iż SOD katalizuje dysmutację anionorodnika ponadtlenkowego O2•−, natomiast katalaza umożliwia rozkład nadtlenku wodoru H2O2 do wody i tlenu.
Ponadto zauważono znaczące zwiększenie stężenia witamin C, A, E i zredukowanego glutationu (GSH) we krwi, wzrost poziomu testosteronu (średnio o 10-22%) i LH (średnio o 5-20%), redukcję kortyzolu (średnio o 36-48% o godzinie 16).
Źródła:
http://www.muscle-zone.pl/adaptogeny/op ... ct-60-kaps
A double-blind, placebo-controlled evaluation of the anxiolytic efficacy ff an ethanolic extract of withania somnifera. Andrade C, Aswath A, Chaturvedi SK, Srinivasa M, Raguram R.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/article ... 42-295.pdf
Withania somnifera Improves Semen Quality in Stress-Related Male Fertility.
Mahdi AA, Shukla KK, Ahmad MK, Rajender S, Shankhwar SN, Singh V, Dalela D.
https://www.hindawi.com/journals/ecam/2011/576962
++++++
18 wrz 2016, 17:14
Platamos pisze :
...
Żeby zlikwidować brainfog wystarczy z tego zestawu (chodzi o początkowy stack Artur019) jeść samą cholinę(najlepiej tą najlepiej przyswajalną) i podwójne lub potrójne dawki Omegi 3(polecam tą z Olimpu). Tymi dwoma środkami powinieneś już uzyskać znaczącą poprawę, ale jakiś czas będziesz musiał pojeść te suplementy, więc efekt nie jest natychmiastowy, Natychmiastowy efekt natomiast przynosi fenylopiracetam, ale skoro nie jesteś po długich ciągach na czymkolwiek to na twoim miejscu zastosowałbym lżejszy kaliber czyli Omega3 + Cholina.
++++++
28 wrz 2016, 10:11
Karnityna jest słabo działającym czynnikiem cholinergicznym, pobudzającym aktywność acetylotransferazy karnitynowej. Karnityna i jej ester octanowy (ALCAR) naśladują działanie acetylocholiny. Wykazano, że zwiększa sprawność młodych ludzi w grach komputerowych, oraz że poprawia uczenie się normalnych szczurów. Wykazuje szczególnie korzystne działanie, poprawiając defekty poznawcze u starych zwierząt i ludzi, jak również spowalnia rozwój AD. Obecnie uważa się, że stanowiąc substrat dla metabolizmu mitochondrialnego wstrzymuje, a nawet cofa powstające z wiekiem zmiany strukturalne związane z kumulującym się szkodliwym wpływem wolnych rodników tlenowych. Przyjmowanie jej usuwa zmęczenie i zwiększa koncentrację przy uczeniu się.
Tauryna jest opisywana jako słaby czynnik hamujący aktywność układu dopaminergicznego. Wydaje się, że wywiera korzystny wpływ na uczenie się, w wyniku aktywacji metabolizmu komórek glejowych i, pośrednie zwiększanie ogólnej sprawności komórek nerwowych.
amfetamina należy do środków stymulujących mózg w wyniku zwiększenia efektywnego stężenia neuroprzekaźników katecholaminowych i serotoniny w okolicach ich receptorów. Z jednej strony zwiększa uwalnianie dopaminy i noradrenaliny z zakończeń nerwowych, a z drugiej – blokuje główną drogę ich unieczynniania, którą jest wychwytywanie uwolnionych cząsteczek z powrotem do neuronu. Dochodzi w tej sposób do silnego pobudzenia układu adrenergicznego, odpowiedzialnego za poziom czuwania, oraz układu dopaminowego, odpowiedzialnego za uczucie przyjemności. Podobnie do amfetaminy działają metylofenidat, pemolina, fenozolon.
Kwas asparaginowy działa na receptory NMDA i zwiększa napływ wapnia do neuronów, powinien powodować ich pobudzenie i ułatwiać tworzenia się engramów pamięci. Faktycznie ten aminokwas pobudzający ułatwia uczenie się, wzmaga koncentrację oraz poprawia samopoczucie, bez jednoczesnego działania euforyzującego. Stosowany jest w sytuacjach wymagających intensywnej pracy umysłowej, w stanach przemęczenia i przy zaburzeniach pamięci. Należy jednak stosować wyłącznie doraźnie i w odpowiednich dawkach, ponieważ aminokwasy pobudzające (glutaminian i asparaginian) są zaliczanie do związków ekscytotoksycznych.
Źródło: W. Kostowski, Z. Herman (red.), Farmakologia t.2, Warszawa 2008, str. 159-161.
++++++
29 wrz 2016, 16:57
Czy testosteron jest boosterem mózgu? – zbieranina informacji
Zespół niedoboru testosteronu (Testosterone Deficiency Syndrome – TDS) objawia się (…) pogorszeniem samopoczucia, nerwowością, pogorszeniem jakości życia, zaburzeniami snu, stanami depresyjnymi, uczuciem przewlekłego zmęczenia, pogorszeniem koncentracji i pamięci, obniżeniem energii, motywacji, pewności siebie i sprawności psychicznej.
Związany z wiekiem spadek poziomu testosteronu w osoczu jest podobny u mężczyzn cierpiących z powodu choroby Parkinsona i u tych cierpiących z powodu choroby Alzheimera. Spadek ten, będący u zdrowych mężczyzn przyczyną objawów neuropsychiatrycznych i upośledzenia funkcji poznawczych, u mężczyzn z chorobami neurodegeneracyjnymi może być dodatkowym czynnikiem upośledzającym funkcjonowanie poznawcze.
Wpływ prawidłowego poziomu T na sferę psychiki
Wyrównywanie niedoboru testosteronu ma pozytywny wpływ na jakość życia, zmniejszenie lub ustąpienie wielu objawów ze sfery psychiki (zwiększenie pewności siebie, mniejszą drażliwość, poprawę nastroju). Poprawia się jakość snu, powracają marzenia senne. Poprawa ta, choć często subiektywna, w ogromnym stopniu wpływa na jakość życia i stan emocjonalny pacjentów.
Estrogeny stymulują powstawanie synaps
Wraz z wiekiem zmniejsza się także synteza estrogenów u mężczyzn. Wyniki ostatnich badań wskazują, że estrogeny odgrywają niezwykle istotną rolę w (…) prawidłowych funkcjach OUN. Estrogeny powodują wydłużenie aksonów komórek nerwowych, powodują powstawanie synaps, nasilają syntezę acetylocholiny, a mechanizmy cholinergiczne odgrywają zasadniczą rolę w procesach poznawczych i zapamiętywania. Po zastosowaniu estrogenów następuje wyraźna poprawa, ale utrzymuje się ona tylko, jeśli estrogeny podawane są w sposób ciągły, natomiast dodanie progestagenów zmniejsza ten korzystny efekt.
Hipogonadyzm = gorsze wyniki w nauce
Pierwsze dowody na związek między hormonami płciowymi a funkcjami poznawczymi pochodzą z obserwacji dotyczących kobiet i mężczyzn z zaburzeniami endokrynologicznymi. Dziewczynki z zespołem Turnera często osiągają gorsze wyniki w nauce niż ich zdrowe rówieśnice. Analogiczne obserwacje dotyczą chłopców z hipogonadyzmem. Ponadto dowiedziono, że podawanie testosteronu mężczyznom, którzy poddani byli kastracji, lub starszym mężczyznom, u których niski poziom testosteronu związany jest z wiekiem, powoduje u nich poprawę uwagi i stanu świadomości na czas trwania terapii.
Testosteron neuromodulatorem
Niewątpliwie testosteron zmniejsza stężenie serotoniny w ośrodkowym układzie nerwowym. Należy on do neurosteroidów, ponieważ moduluje dodatnio receptory GABA-A oraz ujemnie receptory 5-HT-3.
Neuroprotekcyjność testosteronu
Receptory hormonów androgenicznych (AR) są rozmieszczone niemal w każdej komórce ciała i wpływają na rozwój, budowę i metabolizm, jak również na psychikę człowieka. Udowodniono, że testosteron wpływa neuroprotekcyjne na różnorodne populacje komórek nerwowych, w tym motoneuronów, które przewodzą impulsy z centralnego układu nerwowego do włókien mięśniowych.
Wysokie LH nie sprzyja funkcjom umysłowym
Seria testów hormonalnych przeprowadzona przez autorów wykazała, że nawet u zdrowych mężczyzn podwyższenie poziomu LH wiąże się z pogorszeniem funkcji umysłowych na czele z osłabieniem pamięci.
Właściwa synteza białek = właściwa pamięć długotrwała
Pamięć długotrwała jest związana z trwałą przebudową synaps i wymaga wytworzenia nowych białek, np. nowych receptorów. Nie może się ona jednak wytworzyć, kiedy synteza białek zostaje zahamowana, tj. kiedy organizm jest w stanie katabolizmu (hiperkortyzolemia, przyjmowanie kortykosteroidów, duży deficyt kaloryczny, niski poziom testosteronu). Jak wiadomo, testosteron stymuluje syntezę białek, a więc wpływa pośrednio również na powstawanie pamięci długotrwałej.
Wolny testosteron a choroba Alzheimera
Poziom wolnego testosteronu (BT) (niezwiązany z białkami transportującymi hormony płciowe) w grupie starszych mężczyzn może mieć wpływ na rozwój choroby Alzheimera. O ile niskie wartości BT można uznać za czynnik towarzyszący początkom demencji, o tyle wysokie wartości niezwiązanego testosteronu mogą stanowić czynnik protekcyjny.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17132744
Endogenne niskie poziomy testosteronu mogą być związane ze zmniejszeniem zdolności poznawczych.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11585606
U zdrowych mężczyzn z prawidłowym poziomem T, zwiększenie jego poziomu ponad normę zmniejsza zdolności przestrzenne, a poprawia płynność słowną.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26553159
Terapia testosteronem poprawia funkcjonowanie poznawcze u osób starszych.
Materiału jest na ten temat o wiele wiele więcej, jeśli ktoś chcę coś dołożyć to będzie mi miło.
++++++
30 wrz 2016, 07:47
Tianeptyna nawet poprawi funkcje poznawcze i ma dzialanie przeciwlękowe, jednak brak wplywu na sen. Ma jednak krotki okres poltrwania, mozna by zamiast tego zainteresowac sie siarczanem tianeptyny (zza granicy bodajze, w aptece mamy sole), ma dluzszy okres poltrwania i wystarczy raz brac. Jednak tak czy siak nie powinna powodowac problemow z zasypianiem. Nadalby sie tez w sumie pirybedyl (reszta AD ma wieksza szanse na spowodowanie sennosci, ten jednak mozna brac tylko doraznie). Moklobemid moze? Propranolol tez zmniejsza objawy lękowe nie zaburzajac funkcji poznawczych.
Magnez/rumianek mozna dodac i dochodzi wtedy ulatwienie zasypiania. Trazodon jest dosc lajtowy pod wzgledem dzialania i ulatwia zasypianie, przy niskiej dawce nie powinien powodowac zamuly (szczegolnie gdy sie przekroi tabletke i zrobi sie z tego IR).
++++++
01 paź 2016, 18:15
Chyba jednak muszę zaapelować, że mix ashwagandha + różeniec daje mi najlepszy efekt z pośród wszystkich testowanych rzeczy - oczywiście jeżeli chodzi o dany element, ponieważ czuję ciągle ten sam efekt o tej samej godzinie(wrzucam systematycznie) chodzi o:
- efekt antydepresyjny, kolory bardzo benzo/podobne
- grzanie ciała, wyczucie serotoniny, przyjemna lekka mgła(ciężko to opisać)
Te dwa efekty dają pewnie masę innych, jak najbardziej polecam te połączenie, smak jedynie mi nie wchodzi(a dziwne bo od poprzedniego sprzedawcy różeniec górski był koloru białego i z zerowym smakiem czy tam bardzo chemicznym, aktualnie kolor jak rdza - smak nieprzyjemny, ashwa - kolor również - rdza, smak trochę lepszy, w obydwu przypadkach czuć jak najbardziej rośliny).
Dokładnie:
ASHWAGANDHA EKSTRAKT 5% WITANOLIDÓW
RÓŻENIEC GÓRSKI EKSTRAKT
Zapomniałbym o najważniejszym:
Dawkowanie(szczerze - na oko)
Łyżeczką jak dobrze pamietam od ashwy, ashwa max 500mg, różeniec 200-300mg.
++++++
02 paź 2016, 21:12
Jakie są główne różnice w działaniu Gingko Biloba i Żeń-szenia?
++++++
02 paź 2016, 21:41
Zen szen "mocniejszy". podbija tez bardzo mocno libido (ale po paru dniach)
Ginkgo stosowałem tylko nalewke. bardziej czujesz psychiczna bombke.
Nie wiem jak to nazwac.
O sile zen szenia niech swiadczy, że nie stosuje sie go po 18-19.
nie wolno tez mixowac z lekami i dragami.
Zwłaszcza z klekami hormonalnymi.
Zen szenia polecam herbate.
W wiekszosci sklepow z ziolami dostepne.
A polaczenie zen szen i guarana wyrya z butów.
Ginkgo biloba nalewka jest na spirytusie wiec...
Swojego czasu ładowałem zen szen gerbata z rana, kolo poludnia zen szen plus guarana, pod wieczor ginkgo.
Ludzie nie doceniaja ziółek i nootropow.
Tylko trzeba umiejetnie to stosować bo mija sie z celem kupowanie połowy apteki.
Snalbee dokup cos stymulujacego oxiracetam lub phenylpiracetam.
++++++
02 paź 2016, 21:43
5-HTP - 2 albo 3x dziennie po kaspulce
Żeń-szeń syberyjski - herbatka 2 razy dziennie
Kurkuma + piperyna zalane mlekiem
Chlorek magnezu i Mleczan wapnia (najlepiej cytryniany)
Kozieradka
Ilex guayusa - ponoć polecany
co do samej stymulacji to stestowałbym guarane i orzeszki cola
++++++
02 paź 2016, 21:51
Ależ od dawna wiadomo, że testo to potężny hormon.
Jutro mogę dać przepis na potężny booster testa.
na pewno domowe ZMA - cynk magnez (suplementowac na noc, tylko uwaga ! spisz op tym jak male dziecko, ja zaspalem do pracy, przy czym cynk to tylko i wylacznie zincas forte, reszta cynku odpada FORTE !!)
aakg - ARGININA
ZEN SZEN
Jak chcecie jutro dorzuce bo pod to było więcej preparatów.
Ps 5htp nie wiem jak u Was ale mnie zamulało. Stosowałem tylko na noc.
łapcie genialny art:
http://forum-kulturystyka.pl/topic/1848 ... nformacje/
pkt 8
kto nigdy nie pakował w siebie syntetycznego testosteronu nie wie jak to potężny hormon.
Włacza sie god mode.
Można wszystko.
Energia, siła i totalny rozp...
Gorzej przy zejsciu z cyklu.
kompletna depresja. Wyniszczenie itd.
Z leków clomid, tamoxifen itd.
Poczytajcie też o proklaktynie która wyniszcza facetów.
Temat rzeka.
++++++
02 paź 2016, 22:32
Na poczatek wystarczy:
na pewno domowe ZMA - cynk magnez (suplementowac na noc, tylko uwaga ! spisz op tym jak male dziecko, ja zaspalem do pracy, przy czym cynk to tylko i wylacznie zincas forte, reszta cynku odpada FORTE !!)
aakg - ARGININA
ZEN SZEN
zadne testosterole czy biosterole.
Zbij tez prolaktyne (witaminy B zbijaja)
Reszte poszukam to podrzuce.
było tego wiecej:)
Dalej:
Saw Palmetto - olej z palmy sabałowej (zalecam ostroznosc!!)
Palma sabalowa jest surowcem roślinnym, wspomagającym leczenie przerostu i zapalenia prostaty, ale również zaliczanym do tzw. adaptogenów, tak jak np. żeń-szeń. Z badań naukowych wynika, że ekstrakty z palmy silnie podnoszą poziom testosteronu, co jest efektem korzystnym dla mięśni. Jednocześnie hamują przemianę testosteronu w DHT. Między innymi -dzięki temu właśnie protekcjonują prostatę, bo DHT sprzyja przerostowi tego gruczołu. Do niedawna uważano, że DHT nie wpływa na mięśnie, bo aktywny jet tutaj tylko testosteron. Ale w świetle ostatnich badań nie jest to już takie jasne... Niemniej, ekstrakty z sabalu dodawane są często do tzw. testoboosterów - preparatow podnoszących poziom testosteronu i ułatwiających rozwój masy mięśniowej.
Maca
Zrodlo mam inne, ale opis zachęcający:
http://www.naturalna-medycyna.com.pl/ma ... -maca.html
Wyciąg z korzenia różańca górskiego.
Saponiny sterydowe.
ZMA(Cynk,Magnez,Witanina B6)
Kozieradka.
Czerwona koniczyna.
Korzeń pokrzywy.
6-OXO(Antyestogen)
6-Bromo(Antyestrogen)
Trans-Resveratrol(Antyestrogen)
Maca
4-Androstene-3,6,17-trione(Antyestrogen,zbliżone działania do 6-OXO).
5,7-dwuhydroksyflawon(Antyestrogen)
Ekstrakt z palmy sabalowej.
Ekstrakt z z owsu zwyczajnego.
Indol-3 karbinol.
Dynia zwyczajna.
z antyestrogenami nie kombinujcie - wrzucam jako ciekawostke. Reszta substancji ok
++++++
14 paź 2016, 09:21 No ja od siebie mogę polecić
1 tab. Noopept Rx (Alpha GPC 100 mg Choline Bitartrate 350 mg N-Acetyl L-Tyrosine 150 mg Noopept (N-phenylacetyl-L-prolyglycine ethyl ester) 30 mg Vitamin E TPGS Powder 10% 10 mg) + Piracetam 800 mg + Rhodiola 1 tab + Ginkgo Biloba (Bilobil) 1 tab. Na pół dnia jestem przytomny i jakoś praca umysłowa idzie.
Mam pytanie . Co do tego mixa mogę dorzucić legalnego aby potencjał umysłowy wzrósł ? Potrzebuje energii motywacji do działania koncentracji itp... Okres próbny w pracy mnie czeka niedługo(praca umysłowa przy komputerze). Muszę go przetrwać :) Bardzo proszę o podpowiedzi.
++++++
15 paź 2016, 14:36
Cytykolina / CDP-cholina (cytydylo-5'difosfocholina) – naturalnie występujący, endogenny prekursor fosfatydylocholiny – podstawowego budulca fosfolipidów błon komórkowych. Po dostarczeniu do organizmu ulega hydrolizie do cytydyny i choliny, które w dość łatwy sposób przenikają przez barierę krew-mózg, po czym odgrywają doniosłą rolę w syntezie i regeneracji błon komórek nerwowych, kwasów nukleinowych i wielu ważnych białek. Cytykolina jest również wydajnym substratem do syntezy acetylocholiny, przez co wpływa korzystnie na funkcje poznawcze i pamięć roboczą.
Mechanizm działania
Suplementacja cytykoliną wywiera ochronny wpływ na fosfolipidy mózgowe, zmniejsza syntezę wolnych kwasów tłuszczowych i czynników prozapalnych, przez co normalizuje pracę mózgu, ogranicza narastanie deficytu neurologicznego i zapobiega powstawaniu niedokrwiennych uszkodzeń komórek nerwowych. CDP-cholina aktywuje również neuroprzekaźniki mózgowe (zwiększa poziom noradrenaliny i dopaminy) oraz usprawnia metabolizm i przemiany energetyczne w mózgu.
Terapia schorzeń neurologicznych
Wiele badań klinicznych dowodzi skuteczności cytykoliny w schorzeniach neurologicznych pochodzenia naczyniowego, a w szczególności w przebytych udarach mózgu, gdzie odpowiednia terapia zapobiega degradacji fosfolipidów i tworzeniu wolnych rodników tlenowych. Prace badawcze u zwierząt dowiodły, iż posiada ona zdolność ograniczania rozległości strefy uszkodzenia i obrzęku mózgu, powoduje zmniejszenie obszaru niedokrwienia wokół krwiaka i znaczącą wspomaga funkcjonowanie motoryczne i poznawcze.
Cytykolina nootropem psychostymulującym
CDP cholina przejawia niezwykłe właściwości, które łączą pobudzenie psychiczne oraz działanie nootropowe. Oznacza to, że w przeciwieństwie do Alpha-GPC (jedna z form choliny), która aktywuje układ przywspółczulny związany z odpoczynkiem i regeneracją, cytykolina aktywuje współczulny układ nerwowy, co przyczynia się do łagodnej psychostymulacji i przypływu sił do podejmowania wysiłku psychicznego lub fizycznego.
W dodatku, cytykolina działa ochronnie na membrany neuronów, jest pomocna przy zaburzeniach poznawczych związanych z wiekiem, jak również przy chorobie Alzheimera.
Cytykolina up-reguluje receptory dopaminowe
Dopamina jest przekaźnikiem chemicznym w ośrodkowym układzie nerwowym, gdzie spełnia ważną rolę z punktu widzenia motywacji, dążenia do celu i zaspokajania potrzeb, odczuwania przyjemności, satysfakcji i radości życia. Badania pokazują, iż CDP cholina zapobiega uszkodzeniu neuronów dopaminergicznych i prawdopodobnie zwiększa gęstość receptorów dopaminy.
Źródła:
http://www.muscle-zone.pl/zrodla-cholin ... g-120-kaps
http://www.czytelniamedyczna.pl
Hupercyna A – jest jednym z najwydajniejszych naturalnych odwracalnych inhibitorów acetylocholinoesterazy; nazywana przez niektórych „wzmacniaczem pamięci krótkotrwałej”; jest alkaloidem chinolizydynowym pochodzenia roślinnego pozyskiwanym z widłaka Huperzia serrata; stosowana od wieków w tradycyjnej medycynie chińskiej. Jej działanie odczuwalne jest już po około 15 minutach i trwa około 12 godzin. Badania kliniczne wykazały wyraźną poprawę pamięci u osób starszych poddanych suplementacji1.
Mechanizm działania i właściwości psychoaktywne
Hupercyna posiada zdolność przenikania bariery krew-mózg, gdzie odwracalnie hamuje aktywność acetylocholinoesterazy (AChE), tj. enzymu rozkładającego acetylocholinę. Zwiększając poziom tegoż neuroprzekaźnika, nasila transmisję sygnałów w układzie cholinergicznym, przez co poprawia koncentrację, pamięć roboczą, funkcjonowanie poznawcze i zdolności uczenia się.
Neuroprotekcyjność
Hupercyna wykazuje właściwości ochronne w stosunku do komórek i połączeń nerwowych, działając różnymi szlakami biochemicznymi. Wykazano iż posiada dosyć znaczne właściwości przeciwzapalne w tkance nerwowej oraz zdolność do obniżania poziomu toksycznego glutaminianu. Ponadto zmniejsza aktywność kaspazy-3, przez co zapobiega odkładaniu się złogów β-amyloidu odpowiedzialnego za zanik komórek neuronów2.
Potencjalne lekarstwo na choroby otępienne
Hupercyna wykazuje podobne działanie do leków stosowanych w leczeniu objawowym choroby Alzheimera, demencji i stanów otępienia różnego pochodzenia (choroby te związane są ze spadkiem zdolności cholinergicznych w neuronach), co czyni ją potencjalnym środkiem medycznym w niedalekiej przyszłości.
Skuteczność i bezpieczeństwo
Hupercyna A w chwili obecnej znajduje się w fazie badań klinicznych, które dowiodły, iż w porównaniu z obecnymi lekami cholinergicznymi wydajniej przekracza barierę krew-mózg, cechuje się lepszą biodostępnością i absorpcją po podaniu doustnym, a jej działanie jest przedłużone oraz utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Ponadto nie zaobserwowano symptomów toksyczności i działań niepożądanych.
Świadomy sen
Dosyć ciekawym „efektem ubocznym” zażywania hupercyny jest poprawa przejrzystości snów, świadomość śnienia oraz większe prawdopodobieństwo pamiętania danego snu po przebudzeniu.
Źródła:
http://www.muscle-zone.pl/boostery-mozg ... 9-120-kaps
Wang R. et al., Progress in studies of huperzine A. Acta Pharmacol Sin 2006; 27:1-26.
Xiao XQ. et al., Huperzine A attenuates amyloid beta-peptide fragment 25-35-induced apoptosis in rat cortical neurons via inhibiting reactive oxygen species formation and caspase-3 activation. J Neurosci Res 2002; 67:30-6.
++++++
16 paź 2016, 08:48
Dobrze na mnie zadziałał Rhodiola + Ginkgo Biloba aż poszukałem w necie czegoś na ten temat no i okazało się , że było badania i faktycznie lepszy jest efekt niż stosowanie osobno - źródło : https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27069717
No właśnie problem w tym , że trzeba wiedzieć z czym co można łączyć. Zrobię sobie np jakiegoś mixa z :
ALCAR
CDP choliny
+ inne
i 5-htp na sen
a na końcu historii okaże się , że to było zabójcze dla organizmu i uszkodzenie wątroby itp.
++++++
17 paź 2016, 10:51
Żeby spowolnić budowanie tolerancji a nawet ją zmniejszyć na (np fenidaty, nikotyne, kofeine i inne stymulanty) będzie dobre stosowanie:
DXM 15mg codziennie (zarzucone rano)
30g kurkuma + pieprz (1-3g)
Ma to sens?
Ewentualnie co można jeszcze dodać do tego?
++++++
17 paź 2016, 18:32
Ja bym dojebał gałke muszkatołową, imbir, rumianek i pietruszkę i wtedy oczekiwałbym cudów. No i trochę więcej DXM albo nawet innego antagonisty nAChRs np. memantyny, metoxetamine, difenidyne. Ale jak ich się miksuje to trza dawki każdego obniżyć.
Co innego jak masz ibogaine. Wtedy ona rumianek kurkuma i starczy.
++++++
08 lis 2016, 23:24
Ułożyłem sobie taki mały regeneracyjny i jednocześnie dopingujący stack:
- fenylopiracetam - mówi samo przez się; poza tym chcę zresetować tolerancję na wiele rzeczy i załatać dziury w pamięci po benzo;
- fasoracetam - do upregulacji zjechanych przez baklo i GHB receptorów GABA-b plus jako dodatek nootropowy do fenylopiracetamu;
- cholina - wiadomo;
- Acetylo-L-karnityna - kolejna synergia i wzmocnienie zdolności prokognitywnych;
- pregabalina - dosyć dyskusyjne, ale zależy mi na czymś, co działa na GABA, a jednocześnie nie jest agonistą; bardzo podoba mi się działanie tej substancji per se;
- tyrozyna lub acetylowana jej forma - przyda mi się zdecydowanie źródło katecholamin (szczególnie dopaminy), nie jestem fanem L-DOPY i podobnych;
- witaminy Olimpu - bo zawierają wszystko, co jest potrzebne w dużych dawkach, a z dietą bywa różnie;
- mikro- i makroelementy
Teraz tak - nie chcę za bardzo bawić się w półśrodki. Zależy mi na czymś mocnym, prokognitywnym, jednocześnie pozwalającym naprawić mi organizm i ogarnąć sprawy na uczelni. Zależy mi na zreperowaniu układu nagrody i zwiększeniu motywacji.
Problemem u mnie zawsze było zasypianie.
Dużo substancji tutaj już wymieniłem. Zastanawiałem się nad włączeniem czegoś nasennego, ale mirtazapina/mianseryna odpadają, za dużo interakcji, trazodon niestety stracił swoje działanie po tym, jak zacząłem go brać w dawkach przeciwdepresyjnych, chociaż wykazuje mało potencjalnych interakcji. Z innych leków nic mi nie przychodzi w sumie do głowy (poza tym nie chcę się ładować w antydepresanty - oprócz pregabaliny), ale dzisiaj jest ciężka wyjątkowo.
Nie muszę dodawać, że agoniści układu GABA-ergicznego odpadają? ;)
++++++
09 lis 2016, 18:30
Fenetylamina pisze :
- fasoracetam - do upregulacji zjechanych przez baklo i GHB receptorów GABA-b plus jako dodatek nootropowy do fenylopiracetamu;
Na GHBr to tylko sulpiryd może coś zdziałać. Fasoracetam nic tu nie zmieni.
Jak chcesz na dłuższy okres czasu jechać na agonistach GABAb to dołącz do tego małe dawki antagonisty nAChRs, antagonisty GABAb (fasoracetam) i antagonistę GABAa dla bezpieczeństwa (choćby Ginkgo Biloba albo kudzu).
Taka ciekawostka fasoracetam całkowicie zbija tolerke na fenibut, ale fenibut działa tylko na GABAb a na GHB nie działa.
++++++
22 lis 2016, 07:23
Zaleca się węgle na wieczór, żeby łatwiej było zasnąć. Na jednych działa, na innych nie. Np. u mnie wywołuje to niezmierne pobudzenie przed samym snem (dużo energii), a potem silne spadki cukru w nocy. Każdy musi znaleźć swój złoty środek.
++++++
23 lis 2016, 14:42
Jak poszperać wokół tematu problemów ze snem i pomaganiu sobie w tym, często można natknąć się na te zalecenia odnośnie spożywania węgli wieczorem. Tak jak mówię, może u niektórych się to sprawdza - tak samo u niektórych wprost przeciwnie.
Jest też teoria, jakoby rozłożyć sobie węgle na regularne porcje w ciągu dnia, ale to też oczywiście zależy od tego, jaki ktoś ma tryb życia - a żeby daleko nie szukać, ja, jedząc śniadanie białkowo-tłuszczowe, nie mam potem apetytu przez jakieś 7-8 godzin, więc mając kolejny posiłek o 17-18, jeszcze trzeciego posiłku już nie sposób upchać
++++++
24 lis 2016, 07:50
@up Te 3 godziny przed zaśnięciem to trochę przesada. W przypadku niektórych osób niestety jest to bardzo trudne aby uzupełnić cały bilans. Jeżeli liczymy kalorie i uprawiamy sport to jakieś 40-50% węgli około treningowo jest git. Na noc ryż brązowy albo owsianka plus twaróg z orzechami albo ukochane jajeczka w dowolnej postaci ;3 Na noc jest lepiej zjeść więcej tłuszczy moim zdaniem. Jeżeli chodzi o węgle na noc to nie więcej niż maks 15% zapotrzebowania dziennego węgli bo inaczej może się skończyć jak kolega wyżej napisał a tego raczej chcielibyśmy uniknąć :D Odnośnie tego białka na noc to nie ogarniam, że ktoś kto z głową się odżywia, uprawia sport i prowadzi suplementacje, po całym dniu nie mógł usnąć. Wyregulujcie swój rytm dobowy jak macie z tym problem. Budźcie się codziennie o tej samej godzinie i starajcie się spać po 7:30 h albo 9h. Żeby nie wybudzać się w fazie REM. Wtedy będzie dobrze. No chyba że ktoś jest przeorany... Ja osobiście codziennie wdupiam na no noc białko w ilościach około 30-50 gram i nigdy nie mam problemów z usypianiem. Dobrze jest tych tłuszczy na noc zjeść. Spowalniają perystaltykę i wchłanianie białek przez co my też się robimy senni. Przynajmniej ja tak mam:D A i ogólnie ja potrafię jadać ostatni posiłek pół godziny przed snem i się zbytnio nie zatłuszczam będąc na masie. Nie widzę różnicy w tych godzinach przed snem jak liczę kalorie. A nie jestem jakimś patyczakiem, który musi wdupiać cholera wie ile żarcia per dzień:D
EDIT: Po skonsultowaniu się ze znajomym, który jest mocno endo (predyspocyzje do szybkiego tycia) tych węgli na noc to jak najmniej t.j. 30 gram maks i to o jak najniższym IG
++++++
26 lis 2016, 22:15
Zdaje się że pan Jerzy Vetulani nawet wspominał o tym, że dbając o jelita można wyleczyć się z depresji, o ile mnie pamięć nie myli wspominał o Colon C plus fenyloalanina DLPA. Testować nie testowałem, bo nie muszę, ale zostawie to dla potomnych.
++++++
15 gru 2016, 21:25
edit
mało nie padłem na serotoninowy zespól po 3 cyklach Adrafinilu- tak Adrafinil nie daje zasnąć ze ZZ nie kantują , nie próbowałem z innych wiec nie mogę sie wypowiadac co do reszty , uwaga uwalnia sie dopiero po 12 h wiec trzeba uważać aby nie przegiąć- wszystkie sniffowałem po 150 mg i poprawiałem kofeiną 200mg sniff nie pamiętam ile razy i 800 -650 mg podjezykowo
nie wiem dalej co z idra-21 i noopeptem na razie przerwałem , synefryna jeszcze nie ruszana , na alchemy bedzie #SEMAX od nowego roku-czekam na testerów .
++++++
18 gru 2016, 08:35
Wit D 2500ui+100ui k2(mk7), OMEGA 3 2000mg /EPA 660/DHA440, wit B6 400mg , dwuwinian choliny 1000mg, wit C 1000mg, ZMA na noc.
Dzienna suplementacja, która wspomaga mnie w wyrwaniu się z własnego więzienia.
Większa tolerancja na stres, poprawa humoru, nawet chęć przebywania z ludźmi.
Inteligencja dostała w pizdę przez te wszystkie lata, ale powoli i ona powróci na stare tory. Tutaj już stawiam na lekturę, kino, ogólnie pojętą kulturę.
+++++++
07 sty 2017, 09:36
kazdy mineral/pierwiastek zaburza dzialanie innego lub wzmacnia.
nie wiem na ile go fakty:
http://www.dieta-trening.eu/main/o-supl ... uplementow
wiec dobrze jakby sie odniosl ktos z wiekszym doswiadczeniem.
+++++++
13 sty 2017, 21:42
Misiu dla dopaminy wrzuc ginkgo bilobe (tykljo nalewka herbapolu) - zen szen (ja wrzucam 10-12 tabs naturella dzien) - NALT + ltyrozne w AMP firmy trec + tauryne + glutamine i kreatynke
Radze tylko uwazac, na taki miksie jak przesadzisz lataja lapy i mozna zlapac bezsennosc.
Ja przy pierwszych 2-3 dniach myslalem, ze mnie rozerwie.
W gwoi jasnosci:
jak dogrzebalem sie czesc aminokwasow dziala aktywujaco a czesc hamujaco. Kazdy aktywujacy ma swojego odpowiednika hamujacego.
Najpowszechniej znanym hamujacym jest tryprtofan, najbardziej znanym aktywujacym jest tyrozyna.
Nie da sie fizycznie trzymac wysoko wszystkiego. Dlatego trzeba podejsc troche dookola.
tauryna - zbija serotonine, pozytywnie wplywa na glutaminian, poprawa sen, oddzialuje na nmda i atp.
glutamina zbija kortyzol wiec pomaga sie wyspac. dzialan pozytywnych nie ma co pisac, bo o tym idzie skiazke napisac
kreatyna - poprawia bilans azotowy, pomaga syntezowac atp (atp czyli ENERGIA bez atp nie ma nicnawet dobrego snu)
zen szen - co udowodniono to releaser nor - dop - ser. Ktos tu pisal o eksplozji adrenalinowej. warto do zen szenia dorzucac prekursory - pomnaga !!
ginkgo biloba - wspomaga odbudowe dop. uwaga z dawkowaniem ! po przegieciu lapy lataja. uwaga - omijac tabsy tylko nalewka !!
najwazniejza jednak jest dieta.
Polecam policzyc sobie bilans kcal. 24x waga x1,3 i dodac 300-400 kcal. Organizm po wrzuceniu supli dostaje dodatkowego kopa. Sam obecnie liczac dziennie zjadam ok 3 000 kcal. (moje zapotrzebowanie to 2 ooo) i tyle energii nie mialem nigdy.
Od 6 mies omijam fast foody (kiedys 2-3 razy w tyg teraz tylko w sobote 1raz) omijam smieciowe jedzenie ( np kanapka z pasztetem)
Odpowiedni bilans diety to podstawa. tyrozyny, ldopa to AMINOKWASY.
Czyli jak organizm nie ma skad czerpac energii czerpie ja z amin. Wiec ta odbudowa dopaminy czy serotoniny bez odpowiedniego pozywienia to bajka.
Atp o ktorym pisalem to energia w organizmie. Bez niej nic sie nie dzieje. Nie ma skad glukozy brac to organizm wezmie z aminokwasow.
Jesli chcecie naprawde poczuc power, pmotywacje itd polecam diete
1 posilek - 2-3 kanapki z serem bialym + n p lyk oliwy/ garsc orzechowe
2 do pracy szejk platki zmiksowac doprawic sokiem i miodem
3 do pracy kanapki zkurakiem/ boczkiem/ serem
4obiad - zadne zupki solidny konkretny obiad. nie ma czasu ? makaron ugotowac kuraka posypac. ja polewam jeszcze oliwa dorzucam sera
5podwieczorek to tez wegle + bialko niewielka ilosc ziemniakowz jakas surowka plus jajeczko/dwa trzy (jaja to genialne zrodlo chokiny)
6 cos ciezszego kawalek sera bialeggo i lyzka oliwy
Do tego do diety wrzucic orzechy, ryby, platki, miod(dwa pierwsze produkty to piekne zrodlo kwasow omega a dwa kolejne to energia w czystej postaci)
Omijac dzemy, pasztety, parowki czy typowe smieci.
Genialne dodatki to musztarda, chrzan (moje trawienie to kosmos, nie pamietam keidy bylem w wc 6 razy w ciagu 1 dnia).
Kawe omijam. W tym miksie daje taka telepawe, ze leb maly. Kiedys jak oddawalem krew lekarka poradzila zamiast kawy cole.
Dziala dluzej a przy aktywnym trybie zycia ten cukier nie jest taki straszny.
Teraz cukru nie uzywam - slodze miodem. Roznica niebo a ziemia. Dorzucilem zielona herbate, ale co mi nie pasuje w tym cobo wiec chwilowo odstawilem.
Te wpisy, ze nootropy nie dzialaja to tez bajka. Nootropy to tylko pomoc. Cos jak pisalem stare auto i dostajesz silnik odrzutowy.
Bez odpowiedniego paliwa nie pociagniesz.
na test mozecie wziac w zwyklym sklepie blistry i kapsy firmy olimp. koszt nie jest taki straszny.
Moge tylko zagwarantowac, ze jak zadbacie o jedzenie, troche ruchu a wyniki was zaskocza.
i na koniec: nasz organizm jest pieknie zaprojektowany !! Wysoka dopamina ciagnie za soba wysoka aktywnosc cholinergiczna.
Cholina hamuje dopamine.
Dopamina to power, motywacja - cholina spokoj nauka i analiza.
Podbna zaleznosc mamy przy noradrenalinie i serotoninie.
W innymn temacie pytano o glutaminiam.
Douczylem sie troszke.
A wam radze poczytac:
http://rozanski.li/432/kwas-glutaminowy ... -a-pamiec/
Te receptory, neurony i reszta nie sa straszne. Wszystko da sieregulowac naturalnie.
Ps takiego libido jak po tym tygodniu nie mialem nawet na najlepszych sortach cmc.
Level hard to dorzucenie herbaty z zen szenia i guarany. Taka herbata o ciemnej barwie jakis czas temu dala mi pol nocy bezennosci. (czyli poszedlem po bandzie i zrobilem herbate o za duzej mocy. teraz dokupimy yerba mate)
Ps radze uwazac taki tryb zycia uzaleznia. Kto byl ostatnio pobiegac ?
2-3 km ?
jakby sie ktos skusil na powyzsze combo dajcie znac.
ps 2 jesli teoria o tym ze kazda reakcja w organizmie daje reakcje (a na razie jest to jak najbardziej sensowne) to pakowanie w siebie wiecej niz 3-4 produktow naraz (mowie o nootropach czy lekach czy bardziej zlozonych suplementach) mija sie z celem. Poprostu na kazda probe podwyzszenia x organizm reaguje podwyzszeniem/obnizeniem y.
Oczywiscie dziala to w 2 strony vide wpis o dopaminie i cholinie.
NIska dopamina - moze byc niska cholina
lecaca w gore dopamina powinna podwyzszych choline itd.
C.d.n
+++++++++++
14 sty 2017
najwazniejza jednak jest dieta.
O ile w przypadku procesu regeneracji mózgu i naprawienia różnych szkód (np. po dragach), likwidacji spierdolenia, to rzeczywiście zasadna jest suplementacja i urozmaicona dieta bazująca na nieprzetworzonych produktach, bogata w liczne wartości odżywcze w konkretnych ilościach (zwłaszcza dobrej jakości białko), o tyle jak widzę jadłospisy z 5-6 posiłkami dziennie, to mnie lekko mrozi. Na dłuższą metę, to nie jest dobry sposób odżywiania - chociażby z powodu tego, że organizm musi nieustannie pracować i to wszystko przerabiać, nie dajesz sobie ani chwili odpoczynku i możliwości regeneracji, oczyszczenia. Ciągłe dostarczanie węglowodanów oznacza ciągłe wzrosty poziomu cukru i wyrzuty insuliny, zatem w konsekwencji wahania poziomu energii. Uważam, że zdecydowanie lepiej jest jeść rzadziej, ale bardziej tłusto - dzięki czemu jesteśmy dłużej nasyceni, nie odczuwamy napadów głodu i spadków energii. Minimum 50% dostarczanych kalorii powinno pochodzić z tłuszczy. Polecam zainteresować się czymś takim jak intermittent fasting:
https://authoritynutrition.com/10-healt ... t-fasting/
Najbardziej istotny tutaj jest jednak pozytywny wpływ postu na mózg, w tym podwyższenie poziomu BDNF:
What is good for the body is often good for the brain as well.
This includes reduced oxidative stress, reduced inflammation and a reduction in blood sugar levels and insulin resistance.
Several studies in rats have shown that intermittent fasting may increase the growth of new nerve cells, which should have benefits for brain function (32, 33).
It also increases levels of a brain hormone called brain-derived neurotrophic factor (BDNF) (32, 34, 35), a deficiency of which has been implicated in depression and various other brain problems (36).
Animal studies have also shown that intermittent fasting protects against brain damage due to strokes (37).
Intermittent fasting improves various metabolic features known to be important for brain health.
Wszystko podparte badaniami naukowymi, w powyższym artykule są linki.
Do tego coś bardzo istotnego - powstrzymywanie się od jedzenia upreguluje receptory dopaminowe, co w konsekwencji poprawia nastrój, zwiększa motywację, pewność siebie, stabilizuje psychicznie etc.
Ja osobiście idę tą drogą jeśli chodzi o regenerację/doping mojego mózgu. Efekty potrafią być znakomite. Ostatnio zafundowałem sobie raptem 1 dzień głodówki. Paradoksalnie, zamiast być zmęczonym i pozbawionym energii, to pod koniec tego dnia czułem całkiem wysoką motywację i miałem świetny nastrój. Wystarczyło jakieś 5-6 godzin snu (wcześniej bywało to dużo więcej!) i wstałem rano bez żadnych problemów, pełny energii i również w doskonałym nastroju. Tak działa nasz mózg, że jak dostaje sygnał o braku pożywienia, to uruchamia rozmaite mechanizmy (co jest ewolucyjnie uwarunkowane), które mają nas zmotywować do działania i zmusić do zdobywania pokarmu. Jakby głodny człowiek pierwotny był spierdolony, pogrążony w depresji i bojący się wszystkiego, to by dawno zdechł - tak działa natura, aby nie dopuścić do takiej sytuacji.
Oczywiście jest różnica między poszczeniem a głodzeniem się - to drugie zdecydowanie niewskazane. Nawet gdy stosujemy regularne posty, to w trakcie okresu jedzenia należy pamiętać o jak najlepszym odżywieniu, aby niczego ważnego nie brakowało! :finger: Wszystko trzeba robić z głową.
++++++++
15 sty 2017, 09:32 Zgłoś ten postCytujDzięki
Do tego do diety wrzucic orzechy, ryby, platki, miod(dwa pierwsze produkty to piekne zrodlo kwasow omega a dwa kolejne to energia w czystej postaci)
Orzechy to przede wszystkim omega 6, a ich mamy nadmiar w diecie. Można je spożywać ( a nawet jest to wskazane) tyle że z umiarem. Co do ryb, to nadal nie potrafię zrozumieć powszechnego powielania mitu o dużej dawce o omega 3 w nich zawartych . W większości dzisiejszych ryb są to może śladowe ilości omega 3. Ryby same nie wytwarzają odpowiedniej ilości kwasów omega 3, ponieważ jest to zależne od sposobu w jaki się odżywiają. Niestety dziś ryby są karmione paszami bogatymi w kwasy omega 6.
Dochodzi do tego kwestia obróbki termicznej. Może amatorzy sushi faktycznie dostarczą sobie omega 3 z surowych ryb, bo obróbka termiczna nie spowodowała utlenienia tych kwasów. Ryby są tak wspaniałym pokarmem, że nawet utlenienie kwasów omega 3 nie powoduje, że stają się jałowe pod względem odżywczym. Są tam inne, cenne kwasy tłuszczowe, które są odporne na wysoką temperaturę i niezwykle korzystne dla zdrowia.
Omijac dzemy
Te marketowe faktycznie warto unikać. Można samemu zrobić dżem na naturalnym, surowym miodzie bez dodatku cukru. Poza tym " Łowicz" zaczął robić dobre dżemy. Nie ma tam żadnych konserwantów, wzmacniaczy smaków i innych śmieci. Są słodzone sokiem jabłkowym, a nie cukrem. Wystarczy samemu przygotować coś dobrego albo dobrze poszukać i wcale nie otrzymujemy szkodliwego produktu.
esli chcecie naprawde poczuc power, pmotywacje itd polecam diete
1 posilek - 2-3 kanapki z serem bialym + n p lyk oliwy/ garsc orzechowe
2 do pracy szejk platki zmiksowac doprawic sokiem i miodem
3 do pracy kanapki zkurakiem/ boczkiem/ serem
4obiad - zadne zupki solidny konkretny obiad. nie ma czasu ? makaron ugotowac kuraka posypac. ja
Nie powinno się jadać zbóż niefermentowanych ze względu na substancje anty-odżywcze takie jak gliadyny, leptyny, kwas fitynowy itd. Pomijam sposób w jaki uprawiane są dzisiejsze zboża. Rolnicy nie kryją się z tym, że używają roundupu do opryskiwania plonów na 2-3 tygodnie przed zbiorem. Poczytaj sobie co to za substancja. Taka dieta to najlepsza droga do rozszczelnionych jelit i wszystkich konsekwencji z tym związanych. Znam to z autopsji. Przez kilka jadłem dużo produktów mącznych i czułem się super, aż się posypało z dnia na dzień. Dopiero odpowiednia dieta, suple i sport mi pomogły jakoś to wszystko odwrócić.
Paradoksalnie, zamiast być zmęczonym i pozbawionym energii, to pod koniec tego dnia czułem całkiem wysoką motywację i miałem świetny nastrój. Wystarczyło jakieś 5-6 godzin snu (wcześniej bywało to dużo więcej!) i wstałem rano bez żadnych problemów, pełny energii i również w doskonałym nastroju.
Odczułem te same efekty po 1 dniowej głodówce. Przez kilka dni miałem taki zastrzyk energii, że pozałatwiałem wszystkie zaległe sprawy. Po prostu nie mogłem usiedzieć na miejscu.
Ciekawym efektem jest też wyostrzenie zmysłów podczas głodówki. Pewnie to jakiś naturalny mechanizm, który miał ułatwiać polowanie. Idąc przez miasto wyczuwałem zapach jedzenia z restauracji przy moim osiedlu. Najlepsze jest to że wyczułem go z naprawdę sporej odległości. Trochę mnie to żdziwiło, że mam aż tak dobry węch, ale ten efekt minął po zakończeniu głodówki.
++++++++++++++
15 sty 2017,
Siedzę w tym temacie troszkę i też uważam, że randomuser (bez obrazy) czesto mija sie z prawda, a wiecej przedstawia jej Randy.
Do tego dochodzą rzeczy które nalezy robic fizycznie tj. codziennie rano porządne nawodnienie na czczo (z cytrynką może być), ze szczpytą sody oczyszczonej, porządne rozciagnięcie i potem cokolwiek pajacyki, pompki przysiady do 1 spocenia. Tak sobie potem mozna usiąść, pomedytować, wywietrzyć DOM (jesli ktos pracuje/uczy sie w domu tak jak ja). To też jest ważne poza samą suplementacją :), głęboko pooddychać.
Też daje kopa o ile ktoś ma czas, żeby to wszystko z rana zrobić.
Poza tym, czy aż tak bardzo zależy wam na tej dopaminie :)? Ja tam jej nie lubię, wolę spokój. @kremówka wyżej pytał co odpowiada za ten spokój po alkoholu. To receptory GABA (poprawcie mnie jeśli jeśli jeszcze cos lub jesli się mylę)
++++++++++++
15 sty 2017,
http://slawomirambroziak.pl/forum/index ... pic=1456.0
Logiczne, że dużo białka, kurkumina, sylimaryna, ginkgo bilobab i flawonoidy opanują szalejącą glutaminę. Do tego magnez, wit. E i B i powinien być spokój.
Ale może wróćmy do dopingu mózgu.
++++++++++++
15 sty 2017, 20:30 Zgłoś ten postCytujDzięki
Mylicie troche pojecia.
Lap :
http://neuropsychologia.org/kwas-glutaminowy[url][/url]
i od razu publikacje na ktora sie powoluje autorka:
http://www.psychiatriapolska.pl/uploads ... 6_2011.pdf
Neuroprzekaźniki to substancje, które pośredniczą w przekazywaniu impulsów nerwowych między neuronami, a także z neuronów do komórek mięśniowych lub gruczołów. Substancje te mogą mieć działanie hamujące lub pobudzające. Głównym neurotransmiterem pobudzającym jest glutaminian, czyli kwas glutaminowy. Powstaje on w wyniku syntezy z glutaminy przy udziale glutaminazy
i dlatego genialnie do gluty wziac tauryne
http://www.phmd.pl/fulltxt.php?ICID=834257
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16222546
Zobaczymy jak dotrze oxiracetam co sie bedzie dzialo
http://www.sciencedirect.com/science/ar ... 4092902486
A ze jeszcze wzialem kreatyne...
http://nootropy.pl/2015/11/06/kreatyna- ... brain-fog/
i nie, nie jesten czubem co siedzi nad wiaderkiem i lyka co popadnie.
Te suple to to na co nie mamy czasu a czasem nasz organizm nie jest w stanie tyle wyciagnac co potrzebujemy.
Ja stosuje minimalne ilosci ok 2 gr glutaminuy 3-4 gr tauryny i ok 0,5 gr kreatyny.(dziennie nie w jednej dawce)
Co do glutaminy poprostu mylicie aminokwas z kwasem glutaminowym i glutaminiaem
Jeszcze mam jeden cytat:
Neuroprzekaźniki to substancje, które pośredniczą w przekazywaniu impulsów nerwowych między neuronami, a także z neuronów do komórek mięśniowych lub gruczołów. Substancje te mogą mieć działanie hamujące lub pobudzające. Głównym neurotransmiterem pobudzającym jest glutaminian, czyli kwas glutaminowy. Powstaje on w wyniku syntezy z glutaminy przy udziale glutaminazy
Do posta obrazoburcy bo wrzuciles jak pisalem. Co do bialka wiem o czym mowisz/ piszesz. Jak wspomnialem testowwalem i nie bylo dobrze.
Jak Ci cos cyferki powiedza ( to byly te czasy co liczylem mniej wiecej bilans kcal) 1,5 gr bialka /na kg ok 4 gr tluszczy a reszta wegle.Wiec nie wiem czy lapie sie w ramach Twojej diety. Weglowodany to byl glownie makaron albo cos co dawalo zastrzyk energii zeby nie umrzec. Wegli bylo niewiele 2 x po 50 gr ryzu.Co do pisania o dopaminie czy noradr. Wlasnie od tegov sie zaczelo to wariactwo. Grzebalem po necie i wrzucilem art o "roli noradr i ser we snie". Mignelo mi gdzies ATP. Mysle skad znam ATP. Dopiero potem sie dokopalem, i przypomnialem, ze bez atp nic sie nie dzieje. Im wiecej ruchu czy "strat ATP" tym wiecej potrzebujesz atp - wiecej atp to wiecej energii. I tak wkolo. Z ludzmi ktorzy ograniczaja wegle jak np Ty jest tak samo ale inaczej %-) Tak samo bo fizycznie nie ma mozliwosci zeby ominac nature. inaczej poniewaz, twoj organizm nauczl sie czerpac glukoze w bialka i ew uzupelniac tluszczami ( choc jak pamietam to tluszcz mocno wydluzal trawienie bialek, poza tym byly te frakcje dlugie krotkie uje muje).
Do czego zmierzam, wiekszosc ludzi mysli ze jak kupi tyrozyne czy noopept to bedzie drugim Bogiem. niestety, bez doprowadzenia organizmu do stanu jako takiego to bedzie najdrozsze bialko/cholina, tryptofan. jak odkopiecie post Limitbreakera to on pisal, ze pierwsze efekty noopeptu odczul po kilku miesiacach. ja odczulem po kilku tygodniach. Poprostu po tym ile zajmuje Ci dojscie do siebie widac jak dbasz o siebie. Ja 7 lat spedzilem na silowni, teraz biegam, w pracy tez latam.
Ja nie wiem co to zjeba po ciagu.A jak przychodzi to ide spac i wstaje bez problemu.
Ps nizej link do opisu dopy.
http://www.phmd.pl/fulltxthtml.php?ICID=259629
@AlienZombie
PEA+ sele to super stymulant, ale nie warto przesadzać z dawka.
PEA:
10-20mg donosowo
25-40mg Oralnie
Więcej nie poleca sie do nauki.
Do tego 5mg sele oralnie rano i w razie potrzeby drugie 5mg pod język
++++++++++
27 lut 2017, 10:29 Zgłoś ten postCytujDzięki
Kup sobie noopeptil max ze swissherbal. Oprócz noopeptu ma vinpo, huperzyne, alc i choline. Wszystko w kapsułkach w ładnym słoiczku. Bardzo dobrze dobrany stack niotropow, serdecznie polecam.
Huperzyna oprócz tego, że sama jest świetnym nootropem to jeszcze znosi ewentualne problemy z pamięcią krótkotrwałą od noopeptydu, bo wzmacnia krótkotrwała.
Winpocetyna jest świetna, ale w Polsce dostępna tylko na receptę. Oni to omijają, bo po 1 firma zarejestrowana w UK, po drugie sprzedają ekstrakt - działa równie dobrze.
ALC i cholina na uzupełnienie zapasów.
Ogólnie powstało ostatnio straszne wychwalanie Cytykoliny, ale zwykła cholina czy lecytyna spełnia swoją role równie dobrze przy noopeptydzie.
Sam niedługo zamawiam, bo na razie jade na samym MPH, a to bardzo fajnie sie komponowało i było w jednej kapsułce wiec nie musiałem marnować czasu na odbierzanie prochów łyżeczkami. Szkoda tylko, bo huperzyna fajnie pachnie jak sie ma ja solo
+++++++
28 lut 2017
Selegilina to lek przeciwdepresyjny, który hamuje MAO-b, odpowiedzialną za jedną z trzech metod metabolizmu dopaminy (MAOa, COMT i to chyba tyle, jeżeli się nie mylę) - metabolity metabolizowane przez MAO-b są toksyczne, hamujemy MAO-b, więc raz, że zwiększamy stężenie dopaminy w przestrzeni międzysynaptycznej, a dwa, że ratujemy mózg przed nim samym. Więc czy to jest nootrop, czy nie - OSOBIŚCIE uważam w pewnym sensie za zamkniętą, bo moim zdaniem jak najbardziej jest. :)
Co do poprawy funkcji kognitywnych - już 5 mg podjęzykowo potrafi dać kopa. To lek dosyć mocny.
@FarmieGolda - zwracasz się do chemika, więc Ci powiem: wszystko rozpuszcza się we wszystkim. Nawet olej w wodzie albo niektóre (teoretycznie nierozpuszczalne) metale w ołowiu. W tym przypadku uważam, że to nie ma znaczenia. Ale czy tak de facto jest tutaj, o co kruszyć kopie? :)
Jak chcesz jeść tak, to jedz tak. Możesz nawet pod język ładować.
++++++++
04 mar 2017, 17:41 Zgłoś ten postCytujDzięki
Ale jedziecie po tym noopepcie. Na niektórych działa cudownie, jak był delegal wszystkiego w anglii to studenci opowiadali, że na nich działał cuda i żal się z nim rozstawać, przynajmniej ja głównie pozytywne opinie widziałem.
Moja przygoda z noopeptem:
5 gram
Na początku przez jakieś 3 tygodnie albo 2 miałem mega uboki senność, rozkojarzenie itd. później całkowicie zniknęły najsłabsza możliwa kawa działa jak monster, wyostrzony wzrok, słuch, wyobraźnia cały czas analizowanie wszystkiego, nadzwyczajne jak dla mnie tępo uczenia się i ogarniania, tylko, że ja jadłem na pewno ponad 60 mg doba i generalnie po 3 gramach wyszedł taki wypadek, że ktoś mnie namówił na alkohol, działanie osłabło bardzo chyba ponad połowę skończyłem resztę która została i tyle. Później kupiłem jeszcze gram i praktycznie go nie poczułem. Tak więc to, że tolerancji na nootropy nie ma to jakaś bzdura, według producenta regeneruje mózg, hm ja jakiejś gigantycznej stałej poprawy nie zanotowałem ale to raczej +, wzmacnia stimy niesamowicie, działa na niby innej zasadzie niż racetamy więc można go łączyć by wzajemnie wzmacniały swoje działanie podczas gdy uważam, że miksowanie xxx racetamów nie daje raczej takich efektów. Słynny PAO stack jest dla mnie bez sensu bo aniracetam w ogóle na mnie nie działał.
Tak więc jest dobry, tylko nie rozumiem czemu tak osłabło jego działanie na mnie, ale na pewno kupię jeszcze ale nie sam tylko w jakimś miksie.
Czy ktoś miał pozytywne doświadczenia z Lion's Mane? Czy to kolejna bacopa która po 2 miesiącach brania nie robi nic poza zapychanie żołądka.
+++++++++
08 mar 2017, 19:22 Zgłoś ten postCytujDzięki
Zależy, na co...
Ale na regenerację postimową - oksyracetam z fenylopiracetamem + zaplecze.
Na motywację i uspokojenie (przy okazji regenerację GABA-b, które mam przetyrane) - koluracetam z fasoracetamem i piracetamem + zaplecze.
Na naukę?
Ok, niech będzie (podaję dawki maksymalne, bo ze wszystkim startowałem z wolna):
- 4,8 g piracetamu
- 1500 mg oksyracetamu
- przed egzaminami 200 mg fenylopiracetamu (i wtedy alpha-GPC w odpowiedniej dawce, nie pamiętam dokładnie, ale dawało to bardzo ładny clear-head razem i przy okazji nie bolała głowa, potem jednak czuć było takie zbyt duże przesycenie energią, którą strasznie ciężko było spożytkować)
- 3 g CDP-choliny
- 2 g ALCARu (chociaż uważam, że wtedy akurat aż tyle nie potrzebowałem, patrząc z perspektywy czasu)
- 5 g tyrozyny (tak, 5g, indywidualne zapotrzebowanie)
- ~50 mg jonów cynku
- 200 mg fosforanu pirydoksalu
- 1500 mg tauryny (ale z perspektywy czasu uważam, że w sumie nie byłaby potrzebna, gdyby nie ogromna ilość tyrozyny)
- 400 mg witaminy E
- 2 g witaminy C (dobra synergia z witaminą B6 - prolaktyna - i witaminą - antyoksydacyjne combo)
- teanina (zależnie od potrzeby; po nootropach człowiek potrafi chodzić wręcz wkurwiony; teanina bardzo dobrze mnie w tej kwestii hamowała)
- EGCG (również nie pamiętam dawek - raczej fanaberia)
- ekstrakt z żeń-szeniu
- dużo orzechów włoskich
- 1,5 g węglanu wapnia
- mleczan magnezu
- potas (trochę fanaberia, trochę kontra to wapnia)
- parę innych rzeczy, których nie pamiętam
- witaminy Olimp dla Sportowców
Z perspektywy czasu zmieniłbym dawkowanie poszczególnych rzeczy, ale mój organizm domagał się wtedy katecholamin. Wiem też, że źle rozłożyłem sobie dawkowanie. Zmniejszyłbym znacznie tyrozynę (a najchętniej zamieniłbym na N-Alt) i dorzucił trochę L-DOPY dla ciekawości i balansował różnymi dodatkami dla zbadania efektów na swoim ciele.
Na koniec zrobiłem mały eksperyment i na sen podawałem k********. Efekty zostawię dla siebie, bo były zaskakujące. ;)
++++++++++
09 mar 2017, 18:01 Zgłoś ten postCytujDzięki
Katyna należy do fenyloalkiloamin występujących w roślinie o nazwie czuwaliczka jadalna – Catha eduli. Jej działanie jest porównywalne do amfetaminy, posiada właściwości pobudzające psychicznie, wywołuje euforię i zwiększa wydolność psychofizyczną.
Winkamina (Vincamine, Vincaminum) jest alkaloidem występujący w rodzaju Vinca (barwinek). Jest stosowana w leczeniu zaburzeń krążenia mózgowego, krążenia w siatkówce, niedotlenienie mózgu na tle niewydolności krążenia, zawrotów głowy, szumu w uszach na tle niedokrwienia mózgowia, zaburzeń pamięci i uczenia się, zwłaszcza w podeszłym wieku. Poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych w mózgu, poprawia przepływ krwi przez mózgowie i przez to dowóz tlenu i składników odżywczych do neurocytów.
Dawki lecznicze wahają się w granicach 10–20 mg 2-3 razy dziennie. Dawki najlepiej stopniowo zwiększać z 20–30 mg dziennie na 100 mg dziennie, po czym zmniejszyć dawkowanie do 20–40 mg dziennie (porcje dawki przyjmować rano i w południe). Lek podawać przez 3-4 miesiące, po czym zmienić lub wznowić podawanie po 2-3 tygodniowej przerwie.
Teobromina jest alkaloidem. Małe dawki teobrominy rozszerzają naczynia krwionośne mózgu, naczynia wieńcowe serca i naczynia nerkowe, przez to jest stosowania przy zaburzeniach krążenia i niewydolności nerek z obrzękami. Polepsza ona procesy myślowe poprzez brain doping cz1 nootropiki naturalne4poprawę ukrwienia mózgu, a duże dawki teobrominy obniżają ciśnienie krwi
kakao
Znalazl sie ktos na tyle odwazny by sprobowac ze strychnina?
Strychnina (Strychninum) – alkaloid występujący w roślinie o nazwie kulczyba wronie oko – Strychnos nux vomic. Surowcem farmaceutycznym jest nasienie kulczyby Semen Strychni. Strychnina pobudza ośrodkowy układ nerwowy, w dużych dawkach poraża go! Po zażyciu strychliny następuje wyraźny wzrost percepcji wrażeń słuchowych, wzrokowych (wzrok ulega wyostrzeniu, barwy i szczegóły stają się wyraźniejsze, postrzeganie sprawniejsze), węchowych (zaczynamy czuć więcej zapachów niż zwykle), dotykowych i smakowych (odbiór nut smakowych jest silniejszy i szerszy). Działanie to utrzymuje się u niektórych osób nawet 3-4 dni po zażyciu dawki 5 mg, następuje wybitny wzrost wydolności psychicznej i fizycznej, poprawiają się procesy uczenia się, przypominania i kojarzenia. Strychnina pobudza krążenie krwi i ukrwienie mózgu oraz narządów płciowych
++++++++
09 mar 2017, 19:33
Przestań brać noopept. A zobaczysz różnicę.
...przecież mówiłem, że jest anksjogenny, to się na mnie rzucili jak na...
No, ale tak to jest, jak się kupuje gotowe stacki i czyta na stronie, że "noopept jest nawet tysiąc razy SKUTECZNIEJSZY niż piracetam".
Dzieki Fene robisz robote. Jak będe schodzil z paro na pewno sie odezwe na konsultacje bo mam pare pomysłow. Ostatnie pytanie jak zacząłem brać noopeptil max to skonczyla mi sie Ashwagandha i przestałem brać, czy możliwe że przez to mi wróciły lęki ?
Oczywiście, że tak? Ashwagandha w odpowiedniej dawce( chyba 600-900mg ekstraktu) to dobry anksjolityk, l-teanina, egcg też mogą pomóc, są zdrowe.
Jak masz działania uboczne od noopeptilu to zmniejsz dawkę pobierz ją tydzień i dopiero wtedy zwiększ, albo oddaj to komuś innemu jak nie jesteś w stanie zaakceptować, że na początku coś może być trudniej. https://nootropix.com/best-nootropics-for-anxiety/ DMAE też jest przeciwlękowe, Rhodiola też, olimp stress control też się nadaje ale ma dawki niektórych rzeczy trochę mniej.
A powiedź czy on chociaż działa dobrze?
++++++++++++
09 mar 2017, 23:26
Mistrzu. Wczoraj mi wywaliło posta for you.
Wrzucam to co ostało:
1 podstsawowy błąd - nie wiesz czego potrzebuje Twój organizm.
nie odpowiedziałeś na 2 najważniejsze pytania - l-glutamina oraz aminokwasy.
i od razu cytat za p. Dariuszem Szukałą:
Serotonina jest neuroprzekaźnikim bardzo wszechstronnie działajacym w o.u.n. Posiada ona bardzo wiele różnych dla siebie receptorów, stad jej działanie nie jest jednoznacznie okreslone. Stwierdzenie, ze niski poziom serotoniny wpływa na pogorszenie nastroju, a jej zwiekszony poziom zwiększa stan aktywacji jest dość znacznym uproszczeniem.
Na ogół serotoninę uważa sie za neuroprzekaźnik o działaniu hamującym czynności o.u.n. Bierze ona udział przede wszystkim w procesach zwiazanych z reakcjami emocjonalnymi, zachowaniem, samopoczuciem, regulacja temperatury, kontrolą niektórych hormonów, itp. Przy niskim poziomie serotoniny lub spadkiem jej aktywności nasilaja sie m.in. stany depresyjne. Jednak również jej zwiększony poziom moze przyczyniac sie do pogorszenia nastroju wywołując stany psychozy czy zachowania maniakalne. Z tego typu przypadkami mamy najczęściej do czynienia jeżeli w wyniku zaistniałych dysfunkcji w o.u.n. poziom serotoniny utrzymywany jest na zbyt dużym poziomie przez dłuższy cały czas. Własciwie za stany psychozy czy maniactwa nie odpowiada nawet tyle zbyt wysoki poziom serotoniny co jej spaczone przemiany, w wyniku których powstaja szkodliwe pochodne metylowe tego neuroprzekażnika. Zwiększony poziom serotoniny, utrzymywany przez dłuzszy czas jest wiec bardzo niebezpieczny. Znam osobiście przykład 19-letniej dziewczyny, która boryka sie z tym problemem. W wyniku zaburzeń w ukłądzie serotoninowym boryka się ona z dosć cieżką odmianą psychozy maniakalno-depresyjnej. Na swoim koncie ma już trzy nieudane próby samobójstwa, mimo że jest osobą niezwykle uzdolnioną o bardzo wysokim ilorazie IQ. Ale z tego typu przypadkami mamy do czynienia tylko wówczas jeżeli układ serotoninowy jest zaburzony przez dłuższy czas.
Ale możemy również spróbowac zastanowic sie nad próbą chwilowego, kontrolowanego sterowania poziomem serotoniny, np wykorzystujac do tego techniki żywieniowe czy suplementacyjne. W pewnych okolicznościach może nam zależec na podwyzszeniu poziomu tego neuroprzekaźnika (np. przed snem, gdyz działa on uspokajajaco) lub na obniżeniu (np. w celu zwiekszenia zdolnosci wysiłkowych, gdyż zależy nam na aktywacji psychoruchowej)
W czasie pracy mieśniowej mamy najczęściej do czynienia ze zbyt dużym wzrostem poziomu serotoniny. Jeżeli wysiłek trwa krótko nie ma żadnego problemu. Jeżeli jednak przedłuża sie w czasie (dyscypliny wytrzymałosciowe) może to osłabiać zdolności wysiłkowe. Podawanie zatem substancji obniżajacych poziom serotoniny (np. tauryny, BCAA) może wpływać na przywrócenie prawidłowej równowagi w układzie serotoninowym i tym samym wydłużyc pracę mieśniow
wazny link
https://www.biopsychiatry.com/ginkgomaoi.html
i kolejny wazny link
http://www.biomedical.pl/zdrowie/leczni ... -2953.html
onadto związki czynne, a dokładnie apigeniny konkurencyjnie hamują wiązanie ligandów receptora benzodiazepin oraz posiadają zdolność redukcji przepływu jonów chlorkowych aktywowanych przez GABA. W związku z tym surowiec wykazuje właściwości uspokaj...
Źródło: http://www.biomedical.pl/zdrowie/leczni ... -2953.html
Węglowodanami się nie zajmuj. Czy złożone czy nie. Nieistotne.
Napiszę ci tak - za dużo w Twojej głowie receptorów, myśli, synergii.
Za mało alchemii umysłu, działania organizmu i tego co rządzi samym mięsem a nie tylko mózgiem.
Mam dla Ciebie wyzwanie.
Polec:
Rano zen szen ginkgo biloba miód i sladowa dawka glutaminy
sniadanie ser biały pieczywo
po godzinie 50mg fenylopiracetamu + cholina
po ok godzinie poltorej
2 sniadanie
bialko wegle tluszcze (przy czym niech dominuje biało i tłuszcz)
godzina od 2 sniadania
zen szen ginkgo tyrozyna NALT (najlepiej 2:1 czyli 200 mg do 100mg) do tego zrodlo tlenku azotu (moze byc arginina)
ok 1-1,5 godziny obiad
solidna porcja miesa plus ziemniaki plus surowka
1,5 godziny od tego
50 mg fenylp + winian choliny
1,5-2 godzin pozniej
cos pooobiedniego np kanapki. Podstawa - musi byc bialko i tłuszcz. Wegle na 2 plan.
Kolacja - roznie zaleznie od natezenia dnia. ja preferuje cos szybko strawnego plus pozniej cos tluszczowo bialkowego.
W ciagu dnia dorzuc banany, mandarynki, czekolade a nawet mile widziany batonik.
przed snem glutamina plus rumianek. Twojej k juz w aptekach nie znajdziesz. Rumianek znajdziesz.
Ostatni dosc powazny błąd wymieniono. kreatyna. Chyba, że masz inny pomysł na zrodlo ATP bez którego wszystko przelatuje przez Ciebie. Owszem organizm zsyntezuje katechoiaminy ale..
Ostatni akapit:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Katecholaminy
Ps
Wysoki poziom katecholamin we krwi wiąże się ze stresem, który może być wywołany jako reakcja psychologiczna, bądź może powstać w odpowiedzi na stresory środowiskowe, takie jak hałas czy intensywne światło.
Ps 2:
noopept nie do konca działa aksjo cos tam. Nie ma sbstancji która działa tylko tak. Ważne jest odpowiednie ukierunkowanie energii, dawka i działanie podjete w razie pojawienia się problemów.
Sztuką nie jest pchanie w siebie tylu substancji, sztuką jest napompowanie organizmu i zwolenienie odpowiednich blokad kiedy jest nam to potrzebne. najpiękniejsze zwolnienie blokad to np 250ml energetyka plus odpowiednie dodatki.
Ps 3
w następnym odcinku BCAA. To jest dopiero czysty kopniak w katecholaminy (pozytywny)
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
P.S. dokładnie te same objawy powoduje u mnie ashwagandha
Moj przepis na detoks;
1)Nie cpaj
2)Jedz duzo, na co masz ochote Ja futrowalem sporo salat, kapust (glownie kiszona), papryki, kielki, ogorki etc.
3)Oporowo laduj tluscze, glownie z miesa, orzechow, awokado, ryb,
4)Rhodiola, zenßszen, witaminy i mineraly, od siebie moge polecic stack od Olimpa (troche podbijalem dawki, ale wiadomoka)
5)Duuzo sportu, glownie wysilek aerobowy,
6)Wypierdolic kontakty do znajomych, odiac sie na rok i sie nie odzywac.
Moze lepiej bedzie sprobowac ich wpierw oddzielnie? :)
Dzieki za odpowiedz :)
WARN. Spam. /neurobiolog
Pytanie numer dwa, czemu dysocjanty podbijają działanie racetamów, przynajmniej u mnie to tak wyglądało przy kilku miksach. Z moich osobistych spostrzeżeń ważny jest stosunek użytego dyso do racetamu (osobiście to jeśli chodzi o miksowanie testowałem tylko z aniracetamem + DXM lub + 3-MeO-PCP. Mam pewną teorię, ale wolałbym żeby przed odpowiedzią ktoś zastanowił się nad swoją i się nią nie sugerował.
1. https://www.webmd.com/brain/news/201001 ... ove-memory
Wyświetl profil - Wincent

- ZASŁUGI
- 1073Liczba postów
- 123Karma otrzymana
- 68Karma przydzielona
- 3Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - Wincent

- ZASŁUGI
- 1073Liczba postów
- 123Karma otrzymana
- 68Karma przydzielona
- 3Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - Tenacious112
- ZASŁUGI
- 0Liczba postów
- 0Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - blackgoku


- ZASŁUGI
Kompetentny
- 3649Liczba postów
- 994Karma otrzymana
- 565Karma przydzielona
- 2Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - KiwiKID

- ZASŁUGI
- 84Liczba postów
- 12Karma otrzymana
- 2Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - Spaulding
- ZASŁUGI
- 1Liczba postów
- 0Karma otrzymana
- 0Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - chiexuna
- ZASŁUGI
- 4Liczba postów
- 0Karma otrzymana
- 1Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - cebex

- ZASŁUGI
- 1081Liczba postów
- 32Karma otrzymana
- 44Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - dash

- ZASŁUGI
- 1070Liczba postów
- 135Karma otrzymana
- 47Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
Wyświetl profil - ergoSum

- ZASŁUGI
- 243Liczba postów
- 7Karma otrzymana
- 9Karma przydzielona
- 0 Edycje Narkopedii
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mystery-fungus-bp-corinne-hazel-1100x734.jpg)
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU
Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/met_police_nityzyna.png)
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina
Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów
Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.