Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
11 sierpnia 2017gringo pisze:Świetnie się składa, bo mi również Rapee tak przypadło w gusta, że już od 4 lat przepuściłem przez nozdrza coś koło 700g23 lipca 2017polytoxic pisze: Normalne.
Rape towarzyszy mi podczas kazdej sajko podrozy. Takze podczas ,, tripu,, na mj.
Średnio tak 15g na miesiąc. Nie wyobrażam sobie żadnej podróży bez Rapee, zwłaszcza na Ajałasce. Piękna medycyna. Moje ulubione Croa i Kaxinawa.
A Sananga to jest chili do oka - pali 20 minut. Jak ktoś lubi hardcor to polecam sobie zapodać na psychodeliku![]()
Rzeczywiście sporo ci poszło.
Jak ze śluzówkami? No, i oczywiście jak tolerka, bo w moim przypadku pare lat temu, podczas odstawiania fajek, przerobiłem uncję Tsune w kilka tygodni i powiem, że po tygodniu działanie mocno straciło na jakości. Nie odczuwałem tego efektu wyczyszczenia głowy i ogólnie raczej wszystko przerodziło się w impulsywne dmuchanie dla samego uderzenia w zatoki...wiesz ocb ;-). Jak to wygląda w twoim przypadku?
Na dzień dzisejszy jestem mocno ogarnięty z tymi rzeczami i naprawdę potrzebuję odpowiedmiego momentu, aby użyć rape na trzezwo. Co innego podczas przygotowania do tripu i w trakcie,
Podzielam twoje zdanie związane z fajnym działaniem podczas aya, Pomaga skoncentrować sie przed wypiciem i tak samo działa dobrze podczas cięższych chwil w trakcie tripu. Minimalne ilości momentalnie odpychają cały chaos na bok i mam chwilkę wytchnienia. Nie wiem, czy jest to wywołane bólem, który odwraca uwagę czy co, ale mocno, mocno spowalnia intensywność wywaru. Z resztą to się tyczy wszystkich sajko, ale z caapi wydaje się być most sacred feeling ime :-D ,
Miałem kontakt z dwoma rodzajami sanange. Jako pierwszą przyjąłem w Peru, chwile po sesji kambo, a drugą miałem z Holandii od Giovanniego Latanzzi.
Ta pierwsza paliła jak sam skurw... Co najlepsze, odpaliła mi ciekawe ceevy gdy siedziałęm na kiblu, poskładany żabą. Druga była taka sobie i po kilku dniach miałem problemy z ostrością widzenia. Ogólnie czułem podobny efekt jak przy rape, ale holenderska, chałupnicza wersja nie przypadła mi do gustu, Była robiona przez typa w holandii, który niby był uczony przez indian, ale nie czułem tej mocy jak przy pierwszym razie, Możliwe, że wiele różnych czynników miało na to wpływ, ale osobiście preferuję amazońską wersję.
Mam namiary na oryginalą Yawanawa, także spróbuję za jakiś czas.
Pozdrawiam.
12 sierpnia 2017polytoxic pisze:
Jak ze śluzówkami? No, i oczywiście jak tolerka, bo w moim przypadku pare lat temu, podczas odstawiania fajek, przerobiłem uncję Tsune w kilka tygodni i powiem, że po tygodniu działanie mocno straciło na jakości. Nie odczuwałem tego efektu wyczyszczenia głowy i ogólnie raczej wszystko przerodziło się w impulsywne dmuchanie dla samego uderzenia w zatoki...wiesz ocb ;-). Jak to wygląda w twoim przypadku?
Na dzień dzisejszy jestem mocno ogarnięty z tymi rzeczami i naprawdę potrzebuję odpowiedmiego momentu, aby użyć rape na trzezwo.
Przerwy rzeczywiście wskazane, by odbudować trochę na jakości, ale dobre mocne Croa radzi sobie i z tym.
12 sierpnia 2017polytoxic pisze: Podzielam twoje zdanie związane z fajnym działaniem podczas aya, Pomaga skoncentrować sie przed wypiciem i tak samo działa dobrze podczas cięższych chwil w trakcie tripu. Minimalne ilości momentalnie odpychają cały chaos na bok i mam chwilkę wytchnienia. Nie wiem, czy jest to wywołane bólem, który odwraca uwagę czy co, ale mocno, mocno spowalnia intensywność wywaru. Z resztą to się tyczy wszystkich sajko, ale z caapi wydaje się być most sacred feeling ime :-D ,
12 sierpnia 2017polytoxic pisze: Co najlepsze, odpaliła mi ciekawe ceevy gdy siedziałęm na kiblu, poskładany żabą.
Pozdro!
A jeśli przyjmujemy repe przez rurkę prostą, w którą dmucha ktoś inny to jakie są zasady, żeby nie dostało się to do płuc? Bo rozumiem, że samodzielne dmuchanie w tę zakrzywioną rurkę powoduje samoczynną blokadę przed wdychaniem tego.
Jakie rape z tego sklepu co mi podałeś polecasz dla amatora ? Dodam ze z psychodelikami mam duże doświadczenie jeśli ma to jakieś znaczenie przy rape :) Croa będzie za mocna na początek ?
Yawanawa też lubię, ale jest dla mnie trochę jak wapno, bardziej wysusza śluzówkę i jest pikantniejsze :-)
14 sierpnia 2017sandomierz pisze: Hej, może mi ktoś wyjaśnić dlaczego do przyjmowania rape służy ta wymyślna, droga rurka, w którą trzeba dmuchnąć? To nie można tego wciągnąć jak zwykłego proszku? Gdzie on ma się znaleźć, że zassanie tego nosem nie wystarczy?
Rurki, szczegoln Tepi sluza do wdmuchiwania przez osobe, ktora ma odpowiednie przeszkolenie przez co moze przetransferowac energie, ktora jest w stanie oczyszcic aure przyjmujacego. Jest bardzo wazne, aby wdmuchujacy kierowal sie najczystszymi intencjami przez co blogoslawienstwo tytoniu moglo zamanifestowac - tyton, przez indian jest nazywany pozywieniem na dluchow. Jednym slowem stanowi nosnik energi, i stad intencja tak samo jak ,, podajacy ,, sa tak waznym czynnikiem podczas sesji.
Rape przyjmuje sie od podania w lewa dziure, ktora symbolizuje smierc, a nastepnie w prawa, oznaczajaca odrodzenie.
Zauwazylem, ze lekkie napinanie przepony podczas transu powoduje wzmocnienie i wydluzenie dzialania. Spowolniony oddech i zamkniete oczy sa takze wskazane, wrecz niezbedne.
Czy ta rurka do przyjmowania musi koniecznie być z bambusa? Bo na razie dysponuję jedynie plastikową słomką do napojów, która ma możliwość wygięcia przegubu tak, że byłoby to takie prowizoryczne kuripe, ale też nie jestem pewien czy średnica takiej prostej słomki nie jest do tego za mała. Proszę o instrukcję, żeby sobie krzywdy nie zrobić.
A możesz przybliżyć co się dzieje jak to się dostanie do płuc?
A jeśli przyjmujemy repe przez rurkę prostą, w którą dmucha ktoś inny to jakie są zasady, żeby nie dostało się to do płuc?
Bo rozumiem, że samodzielne dmuchanie w tę zakrzywioną rurkę powoduje samoczynną blokadę przed wdychaniem tego.
A jak często można repe w ogóle przyjmować bez negatywnego wpływu na zdrowie?
Bo jak rozumiem to jest głównie tytoń, który w formie tabaki też ponoć szkodzi i słyszałem, że nałogowo przyjmowany może powodować raka. No i jak to ze wszystkim, w nadmiarze to i woda zaszkodzi.
Czy ta rurka do przyjmowania musi koniecznie być z bambusa? Bo na razie dysponuję jedynie plastikową słomką do napojów, która ma możliwość wygięcia przegubu tak, że byłoby to takie prowizoryczne kuripe, ale też nie jestem pewien czy średnica takiej prostej słomki nie jest do tego za mała.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9e1db0a0-5c27-41b4-86c8-76c77fb68fa5/Screenshot_20231109_090212_Instagram.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250621%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250621T022302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=35fbc9142e940b10d1095587f8ef24d7a8570d5fe7061f48504fcde4810dfcb1)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cc22dd5c-fa77-42fe-ac89-129b384de5c9.jpg)
Setki kilogramów narkotyków w gaśnicach i kołach zapasowych. Osiem osób przed sądem
Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko ośmiorgu osobom, oskarżonym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem marihuaną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Aktem oskarżenia objęto siedmiu mężczyzn i jedną kobietę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/vape.jpg)
Ekspertka: nikotyna ma większy potencjał uzależnieniowy niż heroina
Nikotyna ma bardzo duży potencjał uzależnieniowy, jest on nawet większy niż w przypadku heroiny - powiedziała PAP prof. Dominika Dudek, psychiatra. Dodała, że jej używanie ma niekorzystne skutki zdrowotne. Wskazała też, że nikotyna działa silnie na układ nagrody powodując wydzielanie się dopaminy.