Hehe - a ja walę lewą w prawy przegub. Jestem praworęcznym, a prawą za chuja nic nie zapodam. Ale baty się zagoiły. Ostatnio waliłem 5.XI. - jeden strzał. W tym miejscu gdzie walę, zrobił się taki jakby "cień", ciemniejsza skóra od wkłuwania. To nie jest zrost.
No nie napisał, ale niech kabel odpocznie.
Tak jest dlatego ze praworeczby ma wyzylowana prawa reke , zaczął walić tam i mu zostało.
(Jeden raz się nie zapełniła wczoraj, dziś przy pierwszym wkłuciu (po rozpoczęciu iniekcji igła wypadła z bata) pojawił się taki "punkt", mała kuleczka ciemnej krwi, przy drugim, w pełni udanym wkłuciu - znów nic jak wczoraj).
Kontrolka 6-stki pięknie się zapełniła wczoraj, ale wkłuwałem jeden raz.
Zna ktoś jakieś fakty na temat zapełniania kontrolek? Na przykład o kontrolce w igłach 5 i 4.5. Uważam to za ogromnie ważną rzecz, 3 lata spędziłem na wypadaniu igły z bata przy odciąganiu (żeby sprawdzić czy jest się w żyle). Po prostu niemożliwością jest dla mnie, aby będąc skupionym na odciąganiu, jednocześnie być skupionym na nieporuszaniu igły. Kontrolka to rozwiązuje. Można (prawdopodobnie, jeszcze nie miałem okazji) pięknie celować w żyły powyżej przegubu – kontrolka "cyk", igłę 2-3 milimetry głębiej "cyk", po czym nacisk na tłok "cyk", pięknie.
Jaka jest oficjalna nazwa kontrolki w igłach? Żeby w duckduckgo poszukać.
28 lipca 2017DrSkacz pisze: [mention]elkowal[/mention] a powietrze aby na pewno zostawiasz w tej kontrolce żeby miała gdzie napłynąć ta krew? :-D przy 0.45 napływa chujowo, 0.5 już jak powinno ;]
Dziś robiłem 6-stką, tym razem kontrolka zapełniła się tylko małą kulką, jak mi wcześniej przy tej 5-tce, ale po wpuszczeniu, gdy wyciągałem, okazało się, że byłem dosłownie na styk we wnętrzu żyły, wydawało się, że wbiłem na 1 mm wgłąb. Nie wiem jak się ma do tego ciśnienie w żyle (2 dni temu sporo chybień na tej żyle, tylko że stwardnienia są po bokach żyły, nie pod nią), ale wygląda, że kiepskie zapełnienie kontrolki może ostrzegać, że wbicie ma jakiś problem.
Dzięki za informację o czasie potrzebnym do napełnienia 5-tki, konkret.
W igle nie mam powietrza tylko roztwor i jak się wkłuje to robie leciutki odciąg tak żeby powietrze było w kontrolce, i nie musze czekac az napłynie, bo mam ciśnienie lekkie
Czasem mam takie cos,
Daje iv w przegub i gdzies w okolicach barka czuje jakby taki bombel i taki smieszny dźwięk jak z kanalizacji :?: Co to może być :
Tylko czasem to mam.
Najczesciej przy morfinie i powyżej 3 ml/
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjpregnancy.jpg)
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/trump.jpg)
Trump: sześciu przemytników zginęło w naszym ataku na łódź transportującą narkotyki
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że amerykańskie siły we wtorek przeprowadziły atak na łódź u wybrzeża Wenezueli, którą według wywiadu przemycano narkotyki. Zginęło sześć osób, które Trump nazwał „narkotykowymi terrorystami”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kambo.jpg)
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana
Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.