Telefonu mieć nie możesz, kontakt z rodziną jest. Co do biegania to nie ma problemu, śmigaj ile chcesz.
Terapeuci średni, program terapeutyczny również.
Generalnie, ośrodek poczekalnia.
Nie polecam osobom, które chcę coś zmienić.
Through the ages she's heading West
From far away
Stays for a day
Never a frown with golden brown
19 czerwca 2017moshee pisze: Nadszedł czas, że i ja muszę odwiedzić ośrodek zamknięty - wybór padł na Otwock, 2 miesiące.
Jakieś informacje , dobrzy specjaliści?
Jak jest z kontaktem z rodziną, telefon można mieć ? Jakaś siłownia jest ? Pobiegać po placu można ?
Jak w ogóle wygląda dzień w takim osrodku ? Od rana do wieczora zajęcia czy czas wolny jest czy jak ?
Byłam i polecam. ale dwa miesiące czekania czy tyle zamierzasz spędzić (hehe)? terapia cała trwa rok, obok jest hospicjum które trochę daje do myślenia.
ja dostałam się z marszu po roku walenia h, z racji tego, że dyrektorem ośrodka był mój terapeuta z Olsztyna i miałam ułatwione dojście, rok 2011, kadra fantastyczna (zwłaszcza Olek<3) i bardzo mi pomogli (o ironio ), ale zapewne zmieniła się już ze dwa razy od tego czasu. Wiadomo że jest sens leczenia tylko jeśli idziesz tam faktycznie bo tego chcesz. Inaczej marnujesz swój czas i miejsce w ośrodku.
Siłownia jest.
Dzień wygląda tak że wstajesz o 6, jesz śniadanie pracujesz do 12, później obiad, spotkanie z grupą i terapeutami, czas wolny, kolacja, spotkanie, czas wolny i lulu ;) są zajęcia, wyjścia, różne funkcje, zadania przystosowane do Twojego problemu.. fajnie fajnie. poza tym bardzo dobre warunki, czysto, schludnie, pokoje damskie po 3-4 os, męskie 4-6. kontakt z rodziną jest chyba po miesiącu, telefonu oczywiście mieć nie można, rozmawiasz po jakimś czasie tylko przy osobie orientującej rozmowę. dopiero później są takie przywileje jak rozmowa bez orientu ;) biegać możesz dookoła ile chcesz, w pierwszym mies z orientem ;) później dopiero sam, czasami są organizowane biegi po tamtejszym lesie który jest rezerwatem przyrody, baja.
Nie wiem jak teraz jest w MROWISKU w Sopocie, ale jak byłem tam kilka lat temu to terapia trwała jakoś ok.8-10 miesięcy i ośrodek był naprawdę spoko,nie było sztywnych zasad, grupa i terapeuci fajni, prawie w centrum Sopotu. Zwiedziłem potem kilka kolejnych i ten z Sopotu zapamiętuję najlepiej. A jeszcze skacząc z okna uciekając z niego prawie sobie śródstopie złapamałem :wall: i z ostro obolałą nogą + bagażami wracałem przez całą Polske do domu 2 dni bez kasy i biletów :-D
Otwock też był okej, polecam, fajne miejsce
Jedne z takich cięższych i dłuższych to Strychy, Czarna Białostocka,Bielsko-Biała... ale straszne pranie głowy tam robią
kolega tam się ogarnal
i sobie bardzo chwalił
terapeuci na poziomie, leki tez
26 czerwca 2017sandradobrze pisze:19 czerwca 2017moshee pisze: Nadszedł czas, że i ja muszę odwiedzić ośrodek zamknięty - wybór padł na Otwock, 2 miesiące.
Jakieś informacje , dobrzy specjaliści?
Jak jest z kontaktem z rodziną, telefon można mieć ? Jakaś siłownia jest ? Pobiegać po placu można ?
Jak w ogóle wygląda dzień w takim osrodku ? Od rana do wieczora zajęcia czy czas wolny jest czy jak ?
Byłam i polecam. ale dwa miesiące czekania czy tyle zamierzasz spędzić (hehe)? terapia cała trwa rok, obok jest hospicjum które trochę daje do myślenia.
ja dostałam się z marszu po roku walenia h, z racji tego, że dyrektorem ośrodka był mój terapeuta z Olsztyna i miałam ułatwione dojście, rok 2011, kadra fantastyczna (zwłaszcza Olek<3) i bardzo mi pomogli (o ironio ), ale zapewne zmieniła się już ze dwa razy od tego czasu. Wiadomo że jest sens leczenia tylko jeśli idziesz tam faktycznie bo tego chcesz. Inaczej marnujesz swój czas i miejsce w ośrodku.
Siłownia jest.
Dzień wygląda tak że wstajesz o 6, jesz śniadanie pracujesz do 12, później obiad, spotkanie z grupą i terapeutami, czas wolny, kolacja, spotkanie, czas wolny i lulu ;) są zajęcia, wyjścia, różne funkcje, zadania przystosowane do Twojego problemu.. fajnie fajnie. poza tym bardzo dobre warunki, czysto, schludnie, pokoje damskie po 3-4 os, męskie 4-6. kontakt z rodziną jest chyba po miesiącu, telefonu oczywiście mieć nie można, rozmawiasz po jakimś czasie tylko przy osobie orientującej rozmowę. dopiero później są takie przywileje jak rozmowa bez orientu ;) biegać możesz dookoła ile chcesz, w pierwszym mies z orientem ;) później dopiero sam, czasami są organizowane biegi po tamtejszym lesie który jest rezerwatem przyrody, baja.
Through the ages she's heading West
From far away
Stays for a day
Never a frown with golden brown
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.