Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 1 z 4
  • 11 / / 0
witam. od pary lat cierpie na tak zwaną erytrofobie, czyli lęk przed czerwienieniem się :( caly czas pale przy ludziach buraka, ledwo sie ktos na mnie spojzy to robie sie czerwony, wpadam wtedy w panike, wogole jak spotkam znajomego na ulicy to na sam jego wido robie sie czerwony, buracze sie w szkole zresztą wszedzie :( co mi poradzicie,co mam robic?? moze zaczac brac leki, czyli te ponoc dobre benzo... ?? ale jakie?? czy moge to prac dlugo, jestem w stanie sie nawet uzaleznic,zeby tylko byc normalny, wyluzowany, smialy,pelen zycia i nadzieji ze nie spale buraka, co o tym myslicie??
jak bym bral to benzo tylko na weekendy czyli od piatku do niedzieli to bede caly czas wyluzowany zakladajac ze bede brac to co weekend?? organizm nie przyzwyczaji sie do tego leku i nie bedzie dzialac moze takie cos wystapic czy nie?? Prosze o odpowiedzi na moje pytanka,bo nie mam juz sil :( z gory wielkie dzieki za odpowiedzi
Uwaga! Użytkownik fobik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: teflon »
benzo to nie rozwiazanie, wlasnie z powodow ktrore wymieniles. jesli juz leki to SSRI, chyba sertralina najlepiej dziala na pewnosc siebie
z wlasnego doswiadczenia wiem ze najwiecej pewnosci siebie dodaje zdobywanie nowych dozwiadczen np. podrózowanie, zalatwianie jakichs spraw, cokolwiek aby wzbogacalo osobowosc
  • 53 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Sol »
problem z bezno i ewentualnym uzaleznieniem polega tez niestety na tym, ze im czestszy kontakt z bezno tym bardziej sie organizm przyzwyczaja, a co za tym idzie- trzeba brac coraz wieksze dawki aby poczuc, ze sie wogole cos polknelo. tolerancja rosnie dosc szybko. i na pewno nie bedzie tak ze magiczne tableki zarzucane co weekend poprawia twa pewnosc siebie i ogolne funkcjonowanie w tygodniu- za krotki okres poltrawnia, za szybko sa usuwane z organizmu bys np. efekt tabl wzietej w niedziele czul powiedzmy we wtorek. nie ma szans. lepiej rzeczywiscie na ssri postaw.
jesli oczekujesz rady to mam jedna- psychiatra i ewentualnie terapia (a moze w odwrotnej kolejnosci :scared: ). za benzo celem, jak to piszesz "bycia normalnym" lepiej sie nie lap.
Uwaga! Użytkownik Sol nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 849 / 44 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
Czlowieku nie pchaj sie w dragi z takiego powodu. Rozejrzyj sie za jakas psychoterapia, to duzo lepsze i zdrowsze rozwiazanie. Nabierzesz pewnosci siebie i mniej sie bedziesz czerwienil a takze mnie tym przejmowal. Poza tym sa tez inne sposoby, jak np. solarium. Na opalonej twarzy rumience sie mniej rzucaja w oczy. Mozna tez rozejrzec sie za zabiegiem laserowego zwezania naczyn krwionosnych twarzy. Najlepiej polacz terapie z wizytami w solarium, a jak to nie da rady to laser.

Z lekow to tylko antydepresanty jest sens brac w tym wypadku, jednak podobnie jak z inna chemia to tylko sposob dorazny. Benzo to pomysl po prostu zly - z brania w weekendy szybko zrobi sie branie na codzien, bo Twoja niesmialosc bedzie dla ciebie jeszcze bardziej nieznosna, gdy bedziesz mial w pamieci sposob na szybkie i latwe radzenie sobie z problemem.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1238 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
Polecam spróbować LSD pod nadzorem jakiegoś znajomego psychologa lub psychiatry, jeżeli takowego w rodzinie lub w kręgu znajomych posiadasz. Równie dobrze może to być kolega kwasiarz, ale wtedy możesz nabrać aż takiej pewności siebie, że będą uważać Ciebie za wariata. ;-) Ogólnie to poleciłbym kwasa, ale nie wiem czy miałbyś zapewniony odpowiedni nastrój, klimat i ludzi. I myślę że to wina Twojej psychiki. Powinieneś zacząć od psychiatry a nie od leków. One są dopiero odpowiednim narzędziem w rękach dobrego specjalisty. Pozdrawiam.
לאכול חומצה!
  • 622 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: opiate warrior »
gringo85 pisze:
Polecam spróbować LSD pod nadzorem jakiegoś znajomego psychologa lub psychiatry, jeżeli takowego w rodzinie lub w kręgu znajomych posiadasz. Równie dobrze może to być kolega kwasiarz, ale wtedy możesz nabrać aż takiej pewności siebie, że będą uważać Ciebie za wariata. ;-) Ogólnie to poleciłbym kwasa, ale nie wiem czy miałbyś zapewniony odpowiedni nastrój, klimat i ludzi. I myślę że to wina Twojej psychiki. Powinieneś zacząć od psychiatry a nie od leków. One są dopiero odpowiednim narzędziem w rękach dobrego specjalisty. Pozdrawiam.
Kurwa, daj spokój. LSD mogą brać osoby tylko stabilne psychicznie a on taką nie jest! Może sobie tylko zaszkodzić!

Ja Ci polecam wybrać się do psychiatry i do psychologa, później pewnie dostaniesz się na psychoterapię. Życzę powodzenia.
Uwaga! Użytkownik opiate warrior nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1238 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
Drugie zdanie było do mnie? Heh, moim najlepszym psychiatrą jest właśnie LSD. No i masz rację, bo już trochę czasu minęło gdy się leczyłem tym bóstwem i zaczynam łapać odchyły, więc czas najwyższy na jakiś seansik z Mr. Kwasikiem :-) Co do fobika, to może byłby dobry sposób, gdyby LSD było legalnym lekarstwem używanym przez doświadczonych lekarzy. Wtedy mogłoby pomóc masie innych ludzi. Jednak tak jak wspomniałeś LSD brane we własnym zakresie przez osoby słabe i niezrównoważone psychicznie mogą sobie tylko zaszkodzić. To fakt. Dlatego wspomniałem o odpowiednich do tego warunkach.
לאכול חומצה!
  • 622 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: opiate warrior »
[quote="gringo85"]
Drugie zdanie było do mnie? Heh, moim najlepszym psychiatrą jest właśnie LSD. No i masz rację, bo już trochę czasu minęło gdy się leczyłem tym bóstwem i zaczynam łapać odchyły, więc czas najwyższy na jakiś seansik z Mr. Kwasikiem ]

Gościu, drugie zdanie nie było do Ciebie tylko do tego gościa co ma erytrofobię.

Pozdro.
Uwaga! Użytkownik opiate warrior nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / / 0
Nieprzeczytany post autor: fobik »
A na czym polega ta psychoteripa?? solarium odpada, bo moge sie nabawic stalego rumienia, woogle pod wplywem slonca robie sie bardziej czerwony:( zresztą od tego palenia buraka mam juz lekki rumien :( byc moze ze mam rozwalone naczynka,ktore nalezy pozamykac, ale glownie moje czerwienienie to kwestia psychy :( mysle nad lekami, ale czy naprzyklad po kuracji lekami jakis czas np. pare miechow brania to wylecze sie z tego?? poczas brania lekow wszysto bedzie cool a co jak przestane brac je?? Moze te benzo to nie rozwiazanie, moze inne leki np te SSRI.
A jak dlugo dzialają benzo w organizmie?? Nie wiem co mam robic :(
Uwaga! Użytkownik fobik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / / 0
Nieprzeczytany post autor: fobik »
Wlasnie a co to LSD ??
Uwaga! Użytkownik fobik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 1 z 4
Newsy
[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.