Dzisiaj po 6 rano zawitało u mnie kilku funkcjonariuszy z nakazem przeszukania domu. Nic nie znaleźli , zabrali mi tylko telefon na którym może być kilka obciążających mnie smsów. Mam wstawić się za tydzień. Co mówić na zeznaniu ? Czy coś mi grozi ? Niby nie znaleźli nic ale martwi mnie ten telefon. Dodam że sprawa dotyczy 4cmc. Z góry dziękuję za pomoc
http://iv.pl/images/79110801126868871647.jpeg
Sporo zalezy od tego co masz na telefonie. Oczekuj...
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
Dzisiaj tak samo wjechali do domu mojemu koledze (ta sama sygnatura sprawy) , u niego znaleźli pusty worek po sorcie i karty do dzielenia ze śladową ilością towaru.
Czy może być to dowód w sprawie handlu czy jedynie na to że spożywał ?
Jak on może to rozegrać ?
Sms nawet jak skasujesz to można odzyskać u operatora.
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.