Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 571 • Strona 44 z 58
  • 858 / 50 / 0
Z kilkadziesiąt (!) strzałów insulinówką oddałem w ten sposób i nic się nie stało, tylko jedna żyła w prawej ręcę jest na czerwono widoczna przez skórę i została mi tam jakby blizna - coś się zjebało czy przejdzie samo? Nie boli, nie swędzi. Mam suchą skórę niedaleko tej żyły ale to pewnie niepowiązane bo mam alergię i w wielu miejscach mam suchą (odchodzącą jak się podrapię) skórę. I tak miałem szczęście.
A masaż bardzo pomaga, lepiej niż polewanie gorącą wodą, poklepywanie ręki czy podnoszenie koleżanek.
Czy dostanę stazę w aptece? Skoro woda do iniekcji jest na receptę to wolę zapytać.
  • 173 / 8 / 0
W wiekszosci nie dostaniesz - i w mniejszych mieścinach tez w sklepach medycznych nie ma. Dobrze sie sprawdza smycz do kluczy :p
A little water clears us of this deed. How easy is it, then!
  • 0 / 2 / 0
A jeżeli nie nosisz kluczy na smyczy to zawsze pozostaje pasek od spodni.
Never give up!
  • 5813 / 1201 / 43
Zazwyczaj nie używam stazy, zawsze ktoś rękę mi ściśnie. Ale preferuję ładowarkę telefoniczną, albo grubą sznurówkę.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 215 / 33 / 0
Jak głód ściśnie dupsko,to ćpakom nie w głowie sterylne przyrządka,ostre koleczki,waciki itp.Sam głód to nie wszystko aby zacząć mieć w głębokim "poważaniu"bezpieczeństwo i higienę.Wystarczy kilka lat ćpania,a z największego czyścioszka zrobi się brudas.Ćpanie ciągnie człowieka w dół-wprost do rynsztoka.Dosłownie.Widziałem kiedyś taką akcje:Na bajzlu do dilera podbiegł grzejnik,wyciągną strzykawkę w której było od chuja zaschniętej krwi,a na obrzeżach tłoczka kupa brudu.W ogóle sprzęt typu: brud,syf i mogiła.Handlarz powiedział,że mu naleje,gdy tylko umyje ten zapaskudzoną pompę,bo nie miał zamiaru, aby poszła fama, iż od jego towaru ktoś dostał pirogena.Co zrobił grzejus?Poszedł za róg i umył strzykawkę w ....kałuży.Jakimś patykiem wyskrobał zakrzepłą krew i zadowolony wrócił po ćmage.To nie koniec.Nie miał w co sobie zapodać,bo wszystko popalone,więc podawał domięśniowo.Jak?Przez spodnie.Nie opuszczając spodni wbił centralnie igłę w udo.Na początku swej przygody z narkotykami ,ten koleś miał zawsze wszystko poukładane w specjalnym,srebrnym pudełeczku-wygotowane igły(wielorazowe),wygotowaną szklaną strzykawkę(druga w zapasie,jakby mu się ta pierwsza przypadkiem zabrudziła)waciki,spirytusik ,penseta,żeby nienakładać igły brudnymi łapskami...Wystarczyło ok.pięć lat zabawy z narkotynami i ze sterylnego kolesia zrobił się abnegat-debil.Oczywiście nikogo z obecnych to nie dotyczy,bo wiadomo-tacy spadają z księżyca,a nie biorą się spośród nas.
  • 858 / 50 / 0
Chcę wkłuć sobie 5ml. zaciskam stazę, znajdduję żyłę (mam bardzo dobre, widoczne, wspaniałe żyły. kiedyś zrobiłem sobie nawet zastrzyk bez stazy). wbijam igłę od kątem 15-30%, i NIGDY nie pojawia mi się krew w kontrolce. o co chozi, co robię źle?
Żeby strzelić sobie 5ml muszę próbować 20 (nie przesadzam) razy, żeby w końcu się udało.
  • 858 / 50 / 0
Co do stazy to polecam pasek od szlafroka, jest perfekcyjny :)
  • 3460 / 732 / 9
rrd pisze:
Chcę wkłuć sobie 5ml. zaciskam stazę, znajdduję żyłę (mam bardzo dobre, widoczne, wspaniałe żyły. kiedyś zrobiłem sobie nawet zastrzyk bez stazy). wbijam igłę od kątem 15-30%, i NIGDY nie pojawia mi się krew w kontrolce. o co chozi, co robię źle?
Żeby strzelić sobie 5ml muszę próbować 20 (nie przesadzam) razy, żeby w końcu się udało.
Spróbuj pogrzebać i poszukać sobie kabla głębinowego. Zaciągaj tez lekko tłoczek łatwiej złapać kanał.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 672 / 127 / 0
Rrd, jestes z wwa, nie? Az sam Ci hukne zebys zobaczyl ze to nic trudnego. :)
Uwaga! Użytkownik Nozer jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 858 / 50 / 0
Widzę te piękne niebieskie żtłt ale jak wbijam się pod kątem 30st. to chuj z tego wychodzi i tylko bąbelki lecą.
ODPOWIEDZ
Posty: 571 • Strona 44 z 58
Newsy
[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
Kokaina w gumie do żucia

Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.