Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
artur019 pisze:Wróci i to wręcz odrodzi się jak feniks z popiołów. Lepsza, aktywniejsza, mocniejsza. A wystarczyło dodać jeden węgiel i nie chodzi mi tutaj napewno o substytucję na pierścieniu benzenowym, ani o MDPHP.
Jest dostępne?
RC - jebcie się.
też padłem jej ofiarą. dzieki bogu, jakimś cudem udało mi się wstrzymać z szuraniem do weekendu, a w międzyczasie pojawił się wpis na równoległym forum, o że pojebali worki.
dobry sort to był. trzeba było później sprobować po 20-max30 mg - spodobałoby ci się. :D
zioloziolo pisze:Całą noc gapiłem się w sufit po którym latały jakieś węże; nie mogłem zamknąć oczu, bo skupiałem się na dźwięku wydawanym przez moje bijące serce uderzające o sprężyny łóżka.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
