IAmAhab pisze:Peak 2v2 moze i zamyka sie w 20 minutach, ale do ok. godziny pozostawia mily chill. Parcie na dopalanie jest juz po tych 20 minutach, ale imho warto wystopowac i nacieszyc sie tym chillem przez przeladunkiem dzidy.
Czy może zmienić kolejność?
Tylko jak już napisano, uważać na proporcje:
wilknamikrofonie pisze:Polecam wymieszać mj z niewielką ilością kompozycji 2v2 z wiadomego sklepu (przy odwrotnych proporcjach może być zbyt mocno) + wcześniej podprawić się browarem. Coś niesamowitego :)
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Co do samej kompo jeszcze, to jak dla mnie 2v2 robi robotę, także czasowo nie jest najgorzej, to znaczy nie ma uczucia, że trzeba lufy, czy jointa nie wypuszczać z ręki. Przy machoni bravie, czy jakiejś innej kompozycji kiedyś to wkurzało.
Jak dla mnie najlepsze efekty dają tak ze 2-3 dopalenia. Później jest bardziej zmuła niż ta pierwotna świeża faza. Mam wrażenie, że przy oralu jest to bardziej odczuwalne, bo faza ładuje się bardziej stopniowo. Nie ma tego wejścia co podczas palenia. Generalnie oral jest fajny, dyskretny i nie śmierdzi, ale jednak palenie ostatecznie wygrywa jak dla mnie.
O muzyce pod wpływem tej kompo nawet nie wspominam, ale jak dla mnie gry komputerowe to jest miazga. Przygody w takim Wiedźminie nabierają nowego wymiaru :)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
