4 lata polskiego amsterdamu kto zna ten wie gdzie obytych bez przypalu, a wspomnien mi i ludzi palacych dlugimi godzinami ze mna i pamietnikow z hr czy icmaga nikt mi nie zabierze ;-)
A dobra baka nie jest zla
Ale fakt to trzeba byc pojebanym zeby tak robic jak ja robilem. :nuts:
Foto w fotorelacjach ---->Moj ogródek ( http://hyperreal.info/talk/moj-ogrodek-t40414.html )
Ja 3 rok jadę na jednej. Nigdy nie widziałem w okolicy 700m nikogo. Ale trzeba się trochę namęczyć aby się tam dostać.
Plastelinę spraw polepić tak, by wszyscy byli zadowoleni.
Przewinąć czas jak na Video film i cofnąć nas do Edenu szkolnych korzeni."
Robi się chłodniej, czekam na to kiedy mnie pierdolnie
I jest goręcej serce bije mocniej w piersi...
To po tym koksie, goście robią sobie selfie
Pamiętam rok 2011 albo raczej 2010 (w jednym było dużo komarów i kleszczy w drugim woda). Lało 1,5 miesiąca. Prze tyle, mniej-więcej, nie byłem na spocie, bo dojechać nie szło. Woda jeszcze pół miecha stała - musiałem się przejebać przez to zgnite szambo z traw.
Imo - donice są bez sensu, nic to nie da. Roślina nie może mieć za mokro, bo nie zbuduje dużego systemu korzennego. Już lepiej przesuszyć niż przelać. Musi być też odpływ wody z ew. donic.
50cm wydaję się w miarę ok, nie będzie trzeba tyle podlewać - w sumie wcale nie (w późniejszym okresie), jeśli na tej głębokości jest miękka gleba do spenetrowania. Oczysiście może to zalać i lustro będzie 20-30cm. Będzie przygoda :-D pech to pech
Edit: zrozumiałem, że chcesz te worki jutowe wkopać - wyjdzie na to samo
Można by postawić je na wierzchu, ale wtedy mogą się do tego mrówki dobrać, robactwo, inne zwierzęta.
Mam złe wspomnienia z donicami,
choć wiem, że na bagnach niektórzy sadzą w workach, na wierzchu- sam jestem ciekaw. Miałem worki nylonowe z dziurami, w trzcinach, to krzaki zostały zeżarte, pogryzione - nie przez śimaki, sarny - coś innego :scared:
Najważniejsze, by żadna część korzeni, podczas wegetacji, nie stała w wodzie - to hamuje ich rozrost.
Przez przypadki?
Szpondzicie?
Szpońcicie
Szpondździcie
Szpondzijcię
szeszele
Szpoń ć i dziel(l)
demiurgia
posuń się Iwan
J/O(n)?
MiCHoł
m.i.on
energia, praca, materia, czas
tylko dobre rzeczy, misia, Odyseuszu, o mi?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f0dcbf16-9b4d-4bc4-a059-7fef3580bc6e/obraz_2025-02-12_110258780.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250720%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250720T182702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=e9b4750a98e283c30029dae3ed9c9a5198a1de825cb00121d8f93769930070ed)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.