- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
pozniej idziesz po kode robisz ekstrakcje
zjadasz 300mg tramadolu
czekasz 1 i pół godziny okolo
zjadasz jak dla mnie 450mg kodeiny
dopalasz ostro zielskiem i czekasz na kodeine
alkoholu nie polecam.
[]------[][]
|_0 _|
/
_/\_
Jakiś czas temu zapaliłem sobie ganje i przerosło to moje oczekiwania, ponieważ zanim poznał opiaty moje spalenie wyglądało zwyczajnie, śmiech z byle czego, kręcenie jakiś bek itp. a jakiś czas temu się to zmieniło, byłem po prostu uwalony jak kodeiną, a uczucie było jak za pierwszym razem. Na pewno każdy pamięta swój najlepszy raz z ulubionym opiatem.
Wczoraj do alko również przypaliłem inny materiał niż ten opisywany wcześniej i wręcz mnie zmiotło, miałem normalnego autetycznego nood'a.
Nie bylem tak pijany że po prostu spałem, lecz normalnie noodowałem.
I teraz pytanie które mnie dręczy już od jakiegoś czasu.. Dlaczego ? Dlaczego tak się dzieje, czy to kwestia psychki i nastewiania na ten opiatowy chillout ? Czy ktoś do materiału dosypuje browna w co jednak nie wierze. Miał już ktoś tak kiedyś ?
:nuts:
ale wczorajszego noodowania w autbusie to nie zapomne :D
W takim razie póki jest taki temat u mnie w mieście to pierdole na jakiś czas opio
peace ! :)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
