Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 754 • Strona 65 z 76
  • 3854 / 315 / 0
Zgienty pisze:
Nie opalałem wtedy lufek, uważałem to za skundlenie i upodlenie.
Ach tam zaraz ;-) Tak jak na mongolskich stepach ojcowie uczą synów strzelać z łuku i dosiadać koni, tak starszyzna plemienna nauczyła mnie korzystać z wszelkich dobrodziejstw hehehuany, nawet tych mniej prestiżowych.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 275 / 7 / 0
Opalałem, opalam i będę opalał bo lubię. Faza jest inna, może krótsza ale dobry buch z takiej okopconej tuby po kilku gietach potrafi zniszczyć niejednego śmiałka %-D
  • 77 / 1 / 0
Ja nie opalam dzid, jak juz nie ma da sie z takowej palić to wyrzucam lub oddaje komuś na opał. Ale nie powiem, styrałem duzo rur w swoim zyciu, ale zauwazyłem ze mi to strasznie ryje płuca, w końcu same substancje smoliste się na niej osadzają
Uwaga! Użytkownik soltys94 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 319 / 7 / 0
jezus_chytrus pisze:
Nie opalam lufek z 3 powodów:
- unikam palenia z lufki
- to straszny syf
- w towarzystwie niejarających wygląda to, jak palenie browna.
Niedawno byłem na imprezie, gdzie grało kilku typków z Berlina. Wyszedłem przed klub zajarać z lufki, przy okazji zacząłem gadać z tym berlińczykiem o jakiś głupotach. Jak wyjąłem fifę i złapałem bucha ten myślał, że jaram crack :D
  • 12503 / 2425 / 0
@UP
Dokładnie o takie sytuacje mi chodziło : )
  • 438 / 18 / 0
często to robicie ?
przyznając bez bicia- ja owszem %-D
jako "harm reduction" 3mam ten dym sporo krócej niż mj
czasem pod koniec nawet jak mam jeszcze co nabić
wolę sobie z 2 buszki zdjąć z opałki, zostawiając świeżą nabitkę na świeży umysł
w dniu następnym xD
Uwaga! Użytkownik samedobretopy jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5783 / 1185 / 43
Opalam, opalałem i będę opalał.
Najlepsze są po maczankach,babce i haszu naraz.
Jeden mach poza kolejką zamienia nas w coś z encyklopedii medycznej.
I przyznam, wygląda to upokarzająco. W NL, nie czaili co robię paląc z takiego szkiełka. Niemcy to aż się mnie wystraszyli, co za typ i co on pali.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 438 / 18 / 0
bo to wygląda hardcorowo
jak gonienie kropli czy coś, w sumie skwierczą kropelki

dla osoby niewtajemniczonej jesteś skończony
Uwaga! Użytkownik samedobretopy jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 657 / 93 / 0
samedobretopy pisze:
czasem pod koniec nawet jak mam jeszcze co nabić
wolę sobie z 2 buszki zdjąć z opałki, zostawiając świeżą nabitkę na świeży umysł
w dniu następnym xD
he he, dokładnie tak samo mam, choc uważam, że wartość tej smoły docenia się w pełni, jak już nie ma co nabić :)
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 486 / 26 / 0
Nie raz, nie dwa ujebana lufka uratowała sytuację, kiedy skończył się stuff :-D Opalam, ale to jak nie mam już nic innego do przypalenia pod ręką.
Dobry opał, to 3 buchy i siedzisz ujebany %-D
ciris@tutanota.com
ODPOWIEDZ
Posty: 754 • Strona 65 z 76
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.

[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.