Zgienty pisze:Nie opalałem wtedy lufek, uważałem to za skundlenie i upodlenie.
jezus_chytrus pisze:Nie opalam lufek z 3 powodów:
- unikam palenia z lufki
- to straszny syf
- w towarzystwie niejarających wygląda to, jak palenie browna.
Dokładnie o takie sytuacje mi chodziło : )
przyznając bez bicia- ja owszem
jako "harm reduction" 3mam ten dym sporo krócej niż mj
czasem pod koniec nawet jak mam jeszcze co nabić
wolę sobie z 2 buszki zdjąć z opałki, zostawiając świeżą nabitkę na świeży umysł
w dniu następnym xD
Najlepsze są po maczankach,babce i haszu naraz.
Jeden mach poza kolejką zamienia nas w coś z encyklopedii medycznej.
I przyznam, wygląda to upokarzająco. W NL, nie czaili co robię paląc z takiego szkiełka. Niemcy to aż się mnie wystraszyli, co za typ i co on pali.
jak gonienie kropli czy coś, w sumie skwierczą kropelki
dla osoby niewtajemniczonej jesteś skończony
samedobretopy pisze: czasem pod koniec nawet jak mam jeszcze co nabić
wolę sobie z 2 buszki zdjąć z opałki, zostawiając świeżą nabitkę na świeży umysł
w dniu następnym xD
Dobry opał, to 3 buchy i siedzisz ujebany
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.