@up trudno powiedzieć, stawiam 3cmc/3mmc
Jak sniff wchuj boli i zatyka nos to zawsze oznacza 3/4cmc
Real mefedron ma mocny zapach nie do podrobienia, tym odrozniam. U mnie zawsze puder/śnieżek
Jutro będę mieć 1g kryształu, zobaczymy.
1) przezroczyste kryształki, dość sporej wielkości - mistrzostwo! Euforia, empatia, kilkanaście do kilkudziesięciu godzin spędzonych na rozmowach. Za każdym razem niesamowite uczucie po wciągnięciu
2) kryształki biało-żółte - krócej działały, gorsze wejście, ciężko kolejnego dnia było dojść do siebie. Ogólnie nie były złe, ale nie to samo co powyższe
3) biały puder - całkowicie inne doznania. Brak uczucia "wow - jestem kurwa Bogiem" po sniffie. Zamiast niekończących się rozmów, montowanie się w kompletnie bezsensowne rzeczy. Źle mi się również po tym spało (podobnie jak po fecie), drętwiały mi usta, a po kilkunastu godzinach furania miałam duże problemy z wysławianiem się.
Wszystkie trzy sprzedawane pod tą samą nazwą, za taką samą cenę.
Pytanie do znawców - czy możliwe, że wszystkie trzy rodzaje były mefedronem? Czy po prostu mnie oszukano?
Czy sklepy online które twierdzą że sprzedaja 4mmc Crystal 10g/290zl
serio sprzedają mefedron czy to jakas grubo zakrojona sciema?
Założyłem dziś konto, bo ciekawość na temat tego co ja właśnie wciągnąłem nie daje mi spokoju :)
Otóż dostałem od dila kryształ, taki jak zawsze (z wyglądu). On nazywa to mefedronem, ale ja dobrze wiem, że to zwykły produkt rc z internetu. Ale mniejsza o to, grunt że się totalnie zawiodłem. Zawsze jego towar klepał, mimo różnych sortów, a ten - cóż, weszła mi faza ale ona jest zamulająca! Minimalnie padło na oczy, brak jakiegokolwiek pobudzenia, brak empatii, brak słowotoku i okropny zapach przypominający kawę, a kolega zażywający amfetaminę stwierdził że zapach też troszkę przypomina fetę (nie wiem, nie znam się bo fetki nie ruszam)
Bardzo się zdziwiłem, gdyż kryształy wyglądały bardzo ładnie (przezroczysto-białe, czyli takie które zawsze dawały pozytywny efekt :) ), kruszyły się bardzo dobrze i w smaku były gorzko-słonawe, więc nie miałem podstaw by twierdzić, że towar jest lipnej jakości.
Czy może mi ktoś powiedzieć jaką substancję zażyłem? Usypiające działanie nie pasuje do opisu żadnych produktów mefedrono-podobnych, dlatego też może ktoś obeznany będzie w stanie odpowiedzieć na moje pytanie?
Aaa, diler oczywiście jak za każdym razem utrzymuje że to "mefedron" ;)
Mam podejrzenie, że to po prostu nieudany sort czegoś zamówionego z neta, ale to tylko podejrzenie.
Byłbym bardzo wdzięczny za zaspokojenie ciekawości :)
serotoninowy pisze:4cmc na pewno by go porobilo. Prawdopodobnie jakis nowy gowno keton nic nie warty strzelalbym w jakies 3emc .
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.