Tytoń ma osobny dział → >LINK<
Dużo traci taka zielonka przez zalewanie wrzątkiem?
Tak zaparzona herbata uspokaja, herbata parzona do 3 minut pobudza, bo teina nie wiąże się z garbnikami.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
Różnica w jakości: smaku, taniczności, kolorze jest ogromna, różnica w działaniu pobdzającym raczej jest niewielka - w końcu liście herbaty to dalej liście, nieważne czy przemielone czy w całości dalej zawierają te same teiny.
Osobiście używam dosyć gorącej wody rzędu 90 st (nie ma to jak termometr - w kuchni się zawsze przydaje) - ale pierwsze szybkie parzenie (w zasadzie przepłukanie) zawsze wylewam - ma to zarówno symboliczne znaczenie (ofiara z pierwszego parzenia) jak i smakowe (pierwsze parzenie jest najbardziej agresywne i drażniące w smaku) - 2 sekundowe przepłukanie czyni cuda i jest dosyć powszechnie stosowane w Chinach czy Japonii - jako jeden z elementów sztuki parzenia zielonej herbaty.
No i druga sprawa - herbata krótko parzona (2-4 min) ma działanie pobudzające (na początku parzenia wydzielają się głównie pobudzające alkaloidy), herbata długo parzona (5min+) ma działanie kojące, uspokajające - w płynie zaczynają już przeważać wtedy inne teiny.
Warto o tym pamiętać i świadomie parzyć swoją zieloną w zależności od potrzeb :)
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
Ja po prostu obcinam filtr do kawy i zaciągam sznureczkiem.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.
~Michael Linnel Odpisuję tylko na GG i e-mail.
pletzturra pisze:Współczuję ludziom, którzy nie czują różnicy w jakości.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.