- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Fulminate pisze:Dobry![]()
Jako że na najbliższy weekend mam idealne S&S i wmiarę niską tolerkę (25mg hometa 1,5tyg temu) to chciałbym was prosić o poradę :p mam już pare ciekawych i mocnych miksów za sobą (głownie miksowałem fenylki z fenylkami i tryptaminy z tryptaminami ), ale ostatnio przybyło mi parę substancji których jeszcze nie miksowałem, a miksy tryptaminy i fenylki jestem bardzo ciekaw. plan jest narazie taki:
T-25mg 4HO-MET + 10mg 4-AcO-DMT
T+1h- 1-1.5mg 25B-NBOMe
Myślę że ilości są odpowiednie :) czasowo powinno być okej ? Co myślicie o zarzuceniu jakiegoś dysocjanta (narazie dostępne 4-MeO-PCP i DXM) ? Jak tak to w jakiej dawce ?
Jak nikt nie doradzi to w sobOtę napisze relacje tylko z tych 3substancji,
Pozdrawiam ^_^
Pożyjemy, zobaczymy, już przebieram nóżkami, łiiii :-D ach, cudownie.
Nie wystąpiły żadne znaczne symptomy fizycznego dyskomfortu oprócz charakterystycznego stanu leniwego splątania na wejściu nbome.
GłupotaWeŁbie pisze:Witam, potrzebuję waszej porady. Jestem nowy jeśli chodzi o psychodeliki i mam jeden blotter z dwoma substancjami na nim, to 25I-NBOMe - 525ug, wymieszane z 375ug 25C. Czy bezpieczne jest zjedzenie tego na swój pierwszy raz z psychodelikiem? Może podzielić to na pół? Moje jedyne doświadczenie to marihuana, dxm 700 mg x1, dxm 450 mg x3. Dodam, że dziadek w rodzinie ma coś podobnego do schizofrenii (gada do siebie, nie da się z nim porozumieć, jedyna ofiara tej choroby w rodzinie). Ja mam lekkie zaburzenia, na przykład mam problemy z patrzeniem w czyjeś oczy i unikam bliskich relacji z płcią przeciwną. Ojciec ma nerwicę, bierze SSRI od 10 lat, a matka SSRI od roku. Słyszałem, że jestem pojebany i na pierwszy raz zalecono mi 80 ug LSD. Pomóżcie, bo zrobię sobie krzywdę.
narkomanuss pisze:W tym wieku i z tymi predyspozycjami jeśli można tak to określić daruj sobie cokolwiek więcej(widzę że trochę za późno bo swoje już zeżarłeś) , po nicku też nie wróżę Ci nic dobrego. Pożyj parę lat zastanów się nad sobą zmierz z lękami i problemami na trzeźwo bo inaczej sobie pogorszysz, bardziej się zahartujesz i ukształtujesz to wtedy badaj inne rejony.GłupotaWeŁbie pisze:Witam, potrzebuję waszej porady. Jestem nowy jeśli chodzi o psychodeliki i mam jeden blotter z dwoma substancjami na nim, to 25I-NBOMe - 525ug, wymieszane z 375ug 25C. Czy bezpieczne jest zjedzenie tego na swój pierwszy raz z psychodelikiem? Może podzielić to na pół? Moje jedyne doświadczenie to marihuana, dxm 700 mg x1, dxm 450 mg x3. Dodam, że dziadek w rodzinie ma coś podobnego do schizofrenii (gada do siebie, nie da się z nim porozumieć, jedyna ofiara tej choroby w rodzinie). Ja mam lekkie zaburzenia, na przykład mam problemy z patrzeniem w czyjeś oczy i unikam bliskich relacji z płcią przeciwną. Ojciec ma nerwicę, bierze SSRI od 10 lat, a matka SSRI od roku. Słyszałem, że jestem pojebany i na pierwszy raz zalecono mi 80 ug LSD. Pomóżcie, bo zrobię sobie krzywdę.
Odpowiadając na Twoje pytanie: jeśli w rodzinie masz kogoś ze schizofrenią, to istnieje prawdopodobieństwo, że sam możesz mieć tę chorobę w formie utajonej i że po zażyciu psychodelika serotoninowego (np. nbome'a) coś niedobrego może się stać. Jak duże jest to prawdopodobieństwo - na to nikt Ci nie udzieli odpowiedzi.
Ogólnie uważam, że nbomy to nie jest dobra grupa substancji do rozpoczęcia przygody z psycho. Lepsze będą z pewnością tryptaminy (jeśli już w ogóle cokolwiek). Aha, i nie ma się co sugerować tym, ile koledzy wyćpali lub nie. Jeśli chcesz wziąć te nbomy, żeby pokazać im jaki to niby jesteś "mocny", to sobie odpuść. Btw, ile masz lat?
OD STWORZENIA ŚWIATA PRZEZ TO, CO STWORZONE, PO TO, ABY ONI BYLI BEZ WYMÓWKI.
Rz 1:20
iuhanna pisze:Szczerze wątpię, czy to, że ktoś nie ma ochoty brać innych narkotyków niż alkohol, kwalifikuje go do bycia "mięczakiem".
Odpowiadając na Twoje pytanie: jeśli w rodzinie masz kogoś ze schizofrenią, to istnieje prawdopodobieństwo, że sam możesz mieć tę chorobę w formie utajonej i że po zażyciu psychodelika serotoninowego (np. nbome'a) coś niedobrego może się stać. Jak duże jest to prawdopodobieństwo - na to nikt Ci nie udzieli odpowiedzi.
Ogólnie uważam, że nbomy to nie jest dobra grupa substancji do rozpoczęcia przygody z psycho. Lepsze będą z pewnością tryptaminy (jeśli już w ogóle cokolwiek). Aha, i nie ma się co sugerować tym, ile koledzy wyćpali lub nie. Jeśli chcesz wziąć te nbomy, żeby pokazać im jaki to niby jesteś "mocny", to sobie odpuść. Btw, ile masz lat?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkogrzyb.jpg)
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/juremapreta.jpg)
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.
Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ksionckrystian.jpg)
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.