Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 3 z 4
  • 4024 / 371 / 951
Procent pisze:
26 lat na karku, a już jestem tak zmęczony życiem, jakbym już grał w parku w warcaby, ze swoim stetryczałymi kolegami.
Fakt, opierdalanie się bywa męczące...
Procent pisze:
Kiedy wychowawczyni mnie zapytała co będę robił, to odpowiedziałem jej, że znajdę jakąś robotę i dokończę szkołę średnią zaocznie. Prawie się udało. Zacząłem dilować, i zapisałem się do zaocznego liceum.
Brzmi jak początek pozytywistycznej noweli. :-D
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 1957 / 230 / 0
pokolenie Ł.K. pisze:
Fakt, opierdalanie się bywa męczące...
Ciężko jest lekko żyć.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 314 / 0
pokolenie Ł.K. pisze:
Fakt, opierdalanie się bywa męczące...
Nie jestem zmęczony opierdalaniem się, a raczej doszczętnym zidioceniem społeczeństwa, które dodatkowo próbuje nałożyć na mnie jakąś irracjonalną presję gonienia za cudzymi marzeniami, i zdziwieniem, kiedy postanawiam iść pod prąd (a wiadomo, że z prądem płyną tylko martwe ryby). Ale z ludźmi to jest tak, jak powiedział Erich Maria Remarque - 'I tylko w jednym różnicie się od Boga - Bóg wie wszystko, a wy wszystko wiecie lepiej'.
Ogółem, jest to temat, przy którym mógłbym zetrzeć swoją oldskulową klawiaturę IBM-a, więc tak tylko nakreślam ;-)
pokolenie Ł.K. pisze:
Brzmi jak początek pozytywistycznej noweli. :-D
Tu się zgadzam :-D
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 67 / 2 / 0
Procent pisze:
TheRealSlimShady pisze:
Żeby się nie powiesić, poszedłem na studia przedłużając sobie dzieciństwo, oszukując samego siebie.
A więc moje spostrzeżenia są jak najbardziej trafne, że spora część moich znajomych idzie na studia tylko po to, aby przedłużyć beztroskie lata, i nie brać udziału w wojnie rozbitków a.k.a rynek pracy.

W sumie, to chyba też bym tak zrobił gdyby nie fakt, że wyjebali mnie z technikum (a było to po tym, kiedy ojebałem rok przez wagary właśnie) :cool: A przez co ? Przez wagary, na których ćpałem różne substancje (albo przez różne substancje, przez które chodziłem na wagary). Zapędziłem się do takiego momentu, że przysłali list, że mam zabrać papiery. Oczywiście, mądry Procent myślał, że w pewnym momencie przestanie wagarować, i uda się wszystko naprostować. Sytuacja z wyjebingiem mnie trochę zmartwiła, ale tylko w stylu - 'szkoda, ale cóż - coś się wymyśli'. Kiedy wychowawczyni mnie zapytała co będę robił, to odpowiedziałem jej, że znajdę jakąś robotę i dokończę szkołę średnią zaocznie. Prawie się udało. Zacząłem dilować, i zapisałem się do zaocznego liceum. Byłem tam tylko raz na kilku lekcjach, i pomyślałem: co ja tu kurwa, robię ? Odsetek kretynizmu był tak wysoki, że kiedy nauczyciel o coś zapytał, to zgłaszałem się tylko ja. Na przerwie powiedziałem do jednego ziomka - nic tu po mnie, po czym udałem się zapalić kolbę, a następnie na przystanek autobusowy.
W ogóle, to na wiele rzeczy mam niezwykły wyjebing. Kiedy np. przychodziły kolejne listy komornika, to potrafiłem przy matce je od razu podrzeć, i wyrzucić do kosza ('uwierz mi, trzeba mieć jaja/by z taką beztroską codzienność przyswajać' pozdro Mes). Matka w ogóle mówi, że 'Ciebie to nic nie interesuje i nie obchodzi', i ma w tym dużo racji. Gdy wypierdalali mnie z jakiejś roboty, to pierwszą myślą było - przynajmniej się wyśpię przez parę dni, do znalezienia kolejnej. Wiem, że kiedyś życie mnie sprostuje (o ile dożyję tego momentu), ale nie chce mi się wczuwać zbytnio w ten pierdolony system, gdzie nie mając wielkich wymagań od życia, nie mogę sobie samemu zapewnić minimum egzystencji za te tysionc pińcet, czy tam ile się tera płaci. 26 lat na karku, a już jestem tak zmęczony życiem, jakbym już grał w parku w warcaby, ze swoim stetryczałymi kolegami.
HAHAHAHA %-D jak bym czytał mój życiorys %-D Z tym, że ja coś tam pokończyłem. Ale co z tego skoro jestem karany i w zawodzie nie mogę pracować. W ogóle to podejście: "a chuj tam, przynajmniej się wyśpię". Czasem to wstawałem taki wkurwiony do roboty, że w końcu stwierdzałem "a pierdole to kurwa,co ja będę się wkurwiać" - i nie szedłem do pracy tylko szedłem w tygodniowe chlanie %-D a jak trzeźwiałem to się zastanawiałem "ja pierdle, co ja odjebałem" i bałem się zadzwonić do pracodawcy bo co miałbym mu powiedzieć. Ale dzwoniłęm i zawsze jakoś tam się udawało i było "jak skończysz balet to po prostu wróć do pracy normalnie" ale po dniu, dwóch przechodziło i znowu to samo. Ostatnio znowu przyszło mi na areszt i co? I wyjebane mam, no głupota. Policja przyjeżdża to nawet z łóżka nie wstaje aby otworzyć - w ogóle nie wstaję aby komukolwiek otworzyć. Tylko ja jestem niestety świadomy tego co odpierdalam. Tylko popadam w takie dziwne stany, miesiąc-trzy jestem normalny, wszystko ogarniam i w ogóle zaczyna mi na czymś zależeć a po tych 3 miesiącach znowu miesiąc takiego odpierdalania, że znowu zbieram sobie przypału na następne lata... ;/ i później znowu ogarnięcie i znowu coś we mnie pęka i odpierdalam tak, że głowa mała - łącznie z próbą np. zabrania policjantowi broni... no kurwa, jak ja się zastanowię co ja czasami robię to aż sam się sobie dziwie. To jest chujowe. Nie raz zmieniałem miejsca zamieszkania, tylko dlatego aby odciąć się od znajomych to kurwa jechałem do innego miasta, mieszkałem, pracowałem i co? I też sobie kurwa znalazłem podobnych znajomych ;/ i znowu balet, znowu wyjeba na wszystko itp. ;/ Kurwa a młody to ja nie jestem, ludzie mają już rodziny, dzieci - jakieś "normalne życie" a ja co? A ja nawet nie mam planów, mam wyjebane jak będzie wyglądała moja przyszłość, ja chcę tylko zarabiać hajs. Ja pierdole ;/
  • 98 / 45 / 0
Rozwój osobowości w normalnym trybie,to etapy przez które przechodzi się stopniowo.Okres dojrzewania,to przejście z okresu dzieciństwa w wiek dojrzały,a polega on na tym,że człowiek zaczyna postrzegać rzeczywistość taką jaka jest,a nie poprzez pryzmat wyobraźni,charakterystycznej dla wieku dziecięcego.Co się dzieje, kiedy w okresie dojrzewania zaczyna się grzanie?Ano nic innego jak zahamowuje się proces i człowiek de facto pozostaje mentalnie na poziomie wieku w którym zaczął brać.Każda substancja aktywna robi spustoszenie w psychice,a u ludzi młodych o nieukształtowanym charakterze są to zmiany nieodwracalne.Tacy ludzie pozostają w "zawieszeniu"pomiędzy dzieckiem,a młodzieńcem,który wie na jakim świecie żyje,tyle tylko,że nie potrafi się w tym świecie odmnaleść.
Uwaga! Użytkownik fado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 314 / 0
fado pisze:
Ano nic innego jak zahamowuje się proces i człowiek de facto pozostaje mentalnie na poziomie wieku w którym zaczął brać.
Nie hamuje, i nie zostaje, a wypacza.
HAHAHAHA %-D jak bym czytał mój życiorys %-D Z tym, że ja coś tam pokończyłem. Ale co z tego skoro jestem karany i w zawodzie nie mogę pracować.
Też byłem karany. Gdy miałem 16 lat, policja wpadła mi na chatę, i zabrała kompa za wyłudzenia pieniężne. Po załatwieniu wszystkich formalności - jak gdyby nigdy nic - udałem się na trening piłkarski, zamiast się pseudo-zamartwiać, bo wiedziałem, że jako nieletni, dostanę kuratora, a co wyciągnąłem i wybawiłem, to moje %-D
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 67 / 2 / 0
Procent pisze:
HAHAHAHA %-D jak bym czytał mój życiorys %-D Z tym, że ja coś tam pokończyłem. Ale co z tego skoro jestem karany i w zawodzie nie mogę pracować.
Też byłem karany. Gdy miałem 16 lat, policja wpadła mi na chatę, i zabrała kompa za wyłudzenia pieniężne. Po załatwieniu wszystkich formalności - jak gdyby nigdy nic - udałem się na trening piłkarski, zamiast się pseudo-zamartwiać, bo wiedziałem, że jako nieletni, dostanę kuratora, a co wyciągnąłem i wybawiłem, to moje %-D
Haha %-D miałem naprawdę podobnie %-D i też w granicach tego wieku :D Jak miałem 16?(nie pamiętam, wiem, że jeszcze z rodzicem na przesłuchania musiałem jeździć) to mi wpadli też i fete znaleźli :D to powiedziałem, że koleżka jakiś w klubie mi dał haha :D i też kurator bo to w sądzie rodzinnym. Kurwa, taki wstyd. W ogóle u mnie każdy w rodzinie jest porządny - tylko ja taki wyszedłem. Ale to może też dlatego, że zawsze wszyscy bardzo dużo ode mnie wymagali i chyba chciałem wszystkim pokazać jak mam wyjebane na to czego oni wymagają. Przez pryzmat czasu pewnych rzeczy żałuję, w sumie może nie tyle, że żałuję tego co zrobiłem tylko żałuję, że byłem mało ostrożny. Wiadomo, teraz wiele spraw załatwiłbym inaczej. Ale tak jak piszesz, wspomnień nikt mi nie odbierze :-) %-D Najzabawniejsze jest to, że nawet teraz jak coś odpierdolę i np. w poważnej sprawie siedziałem w sądzie to jak popatrzyłem na tych wszystkich ludzi, na prokuratora, sędziego, współoskarżonych to normalnie myślałem, że pierdolne śmiechem. Powstrzymywałem się jak mogłem. Wiem, że sprawa w chuj poważna ale kurwa czasem to po prostu pozostaje tylko siąść i się kurwa śmiać :D Wszyscy poważni, skruszeni a ja siedze na zwale i się zastanawiam: "Co ja tu kurwa w ogóle robie?! ja pierdole :D %-D"
Najgorzej jak wielu ludzi mi mówi "Jesteś inteligentną osobą, masz życie przed sobą itp, czemu tak odpierdalasz?!"
No i wtedy tak sobie myśle, że no niby kurwa tak, racja. Ale zaraz po chwili sobie uświadamiam, że i tak mam już tak przejebane, że nawet nie wiem czy da się to wszystko naprawić. No, chyba, że odsiedzieć od chuja lat, spłacić w chuj pieniędzy w bankach i zacząć od nowa? Albo nie wiem, spierdalać jak najdalej i zacząć od nowa? %-D nie wiem, naprawdę nie wiem :D %-D i to też właśnie jest wkurwiające, że ja nie wiem co ja mam zrobić %-D żyć z dnia na dzień? Hajs mam, pić pije dzień w dzień itp no ale kurde, tak chujowato jakoś cały czas żyć w ten sposób bo i tak prędzej czy później ktoś mnie z czymś podpierdoli, psy zawinął i tak sie skończy moje "tańczenie i bawienie" %-D
  • 1830 / 495 / 0
Jako dzieciak uchodziłem za ponadprzeciętnie dojrzałego na swój wiek. Zacząłem ćpać w wieku gdzieś 15 lat, i po kolejnych osmiu mogę powiedzieć, że teraz mentalnie mam 13.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 640 / 118 / 0
Ludzie, którzy ćpają od dłuższego czasu, przestają rozumieć lub zapominają, co to znaczy mieć obowiązki. Dzwoni taki o 10 i zaprasza już w tej chwili na kreskę, bo słoneczko, niebo bez chmurki. Ale nie dociera do niego, że w środku tygodnia o 10 reszta ludzi siedzi w pracy, bo pieniądze nie lecą im z nieba.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 232 / 1 / 0
Osobowość schizotypowa/schizoidalna. Często zafundowana przez rodziców doprowadza do używek, które w przesadzonych miksach i natężeniu powodują pogłębienie tej paranoi. Mój przypadek. Też zawsze uważano mnie za dojrzałą "ponad", ale co z tego, skoro zaczęłam ćpać i zatrzymałam się na jakimś 16 roku życia?
Jeśli widzisz, że masz z tym problem to już jest jakiś postęp.. Kolejny krok? Ocknij się, zanim Cię zwichnie do końca życia. Widziałam już tyle przypadków tego gówna, łącznie ze mną samą, że aż mi się rzygać na samą myśl chce. Człowiek się wkurza na siebie, że robi wszystko na opak, ale to nie wystarczy. Potrzebna jest specjalistyczna pomoc - terapia a nawet resocjalizacja, bo nieleczona schizotypowość może przerodzić się w socjopatię, bordera, depresję i tym podobne świństwa, a z tym już nie tak łatwo sobie poradzić, nawet będąc pod opieką specjalistów. Czasem takie leczenie to robota na lata, ale postępy cieszą, zaczynasz normalnie żyć i wcale to nie jest straszne. Jestem na początku drogi, za mną praktycznie 10 lat schizo, 6 ćpania, w ostatnim czasie bardzo ciężkie i niebezpieczne rzeczy. Lęki, samoocena na zero, każda opinia innego człowieka odbierana jako atak (nieświadomie, po prostu ktoś coś o mnie mówi i od razu wypalam z mechanizmem obronnym zanim się zastanowię), odcięcie się od ludzi, zainteresowań, aspołeczny socjopatyczny typ, do tego agresja po mefce, nigdy nie biłam ludzi, a zaczęłam, psychozy po Młocie Thora, rozkminy, które prawdopodobnie zostaną do końca życia, bo cholera wie jak to góno wpływa na biochemię mózgu. W takim wypadku już tylko zamknięte może to zmienić, jeśli masz podobnie radzę długo się nie zastanawiać..
Uwaga! Użytkownik Tifaa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 3 z 4
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Thu, 26 Jun 2025 21:26:09 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750973120'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...