TALK - Rozmowy [H]

[MadRider]

tak tak pewnie zdetoksykuj się. Ja się zdetoksykowałem ograniczając pomału dawki i był luzik. Tylko że co dalej. Trzeba sobie znaleźć inny pomysł na życie.

[blind ghost]

[quote="zielona"]
Odtruję się, wiem że muszę i zrobię to. Ciągle liczę na te klony, zacznę jak będę je mieć. Bo bez jakichkolwiek leków będzie zajebiście ciężko i dlatego wolę jeszcze się wstrzymać z detoksem.
Dziś znowu kupiłam dwie paczki Poltramu. Biję własne rekordy, wczoraj poszedł cały gram tramadolu. Bu. Zrobiłam się nieekonomiczna]

w zasadzie mniej wiecej o to co w postach wyzej. Cale zycie bedziesz brac tramadol? ok. bedzie zajebiscie fajne, dnie mijaja bezbolesnie ale dawki ida w gore, w koncu skonczysz na gramie> dziennie. I co dalej? jak masz stale pewne zrodlo to lajt. ale jezeli podrabiasz/podkradasz recepty to wkoncu bedzie wpadka. Problemy i to powazne. Co potem? morfina? przeciez to prawie wyrok-zostajesz cpunka. IHMO Tramadol to jescze zabawka. Czytam Twoje posty, odrobine moze Cie poznalem. Nie wiem czego Ci brakuje w zyciu, nie moj zasrany interes. moze milosci a moze niczego tylko chcesz zluzowac wieczorem. Ale moim zdaniem to nie jest sposob. Mozna sie pobawic dexem, zjarac lolka, najebac sie ze znajomymi, dac se wycisk na treningu. Ale nie tak. Nie cpajac codziennie tramal. Chyba ze chcesz zostac narkomanka. A mnie sie wydaje zielona, z nie tego chcesz. Zaznaczam wydaje. Nigdy sie nie spotkalismy. Z kody chyba wyszlas. Zalatw te leki i pierdol tramal, bo to pewna droga do spierdolenia sobie zycia. Tak mi pisal Mecenas i sam tez odszedlem do tego wniosku. Pozdrawiam Cie serdecznie. Masz jak silny charakter 10 glebokich wdechow i zadas sobie pytanie "czego tak naprade chce? prowadzic zycie narkusa?" dlugi post. chuj z tym.

[Night Garden]

Przecież ja wiedziałam, że to nie będzie pojedyncza przygoda.

Hmm, to było dobre kiedyś]Przez ostatnie cztery dni brałam dożylnie tramadol. Moje pierwsze wkłucie było spokojne, trafione od razu, bez emocji, bez poczucia że dzieje sie cos strasznego. Po prostu doświadczenie. Czemu akurat igła ma być taka najgorsza? Po tych czterech dniach, zostały mi jedynie dwie miniaturowe , czerwone kropki na zgięciu przedramienia. I tyle. Dziś już nie biorę, przygoda skończona. Następna, może za jakiś miesiąc?[/quote]

[neta]

N

[zielona]

blind ghost - dzięki za Twój post. Trzymaj kciuki :)
Night Garden - musisz godzinami siedzieć na tym forum skoro wyszukujesz nawet stare posty 8-( No patrz, a jednak brałam dalej. I co, ma mi sie głupio zrobić czy o co ci chodzi? że ja jestem ćpunką i mam ku temu zajebiste predyspozycje, to żadna rewelacja. Ćpam, Ćpałam i prawdopodobnie zaćpam jeszcze nie raz. Lepiej ci?
Teraz myślę tylko o tym żeby zrobić przerwę. Mamy długi weekend, najlepsza ku temu pora. Czekam już tylko na klony i zaczynamy! I sie uda, zresztą sam sie przekonasz.

[Night Garden]

Nie wyszukuję starych postów: na forum Ci nawet powiedziałem, że zapisałem to w pliku tekstowym, który dzisiaj właśnie otworzyłem. Nie ma Ci się głupio zrobić, nic nie musi, przecież nie wszystko musi mieć jakiś cel ;)

[blind ghost]

[quote="zielona"]
blind ghost - dzięki za Twój post. Trzymaj kciuki ]

thumbz up! :-D klony mocne, moze spruboj z czyms slabszym? zobaczysz po odtruciu spojzsz na swiat inaczej tylko musi Ci sie we lbie przestawic ze tramadol to gowno. paka na kilka miechow. ale nie ciagi, nie codziennie...

@Night Garden

dlaczego jej tak nie lubicie? czasami pierdoli od rzeczy ale ogolnie moim zdaniem jest spoko...pozdrawiam admina :)

[mecenas]

Odtruję się, wiem że muszę i zrobię to. Ciągle liczę na te klony, zacznę jak będę je mieć. Bo bez jakichkolwiek leków będzie zajebiście ciężko i dlatego wolę jeszcze się wstrzymać z detoksem.
Dziś znowu kupiłam dwie paczki Poltramu. Biję własne rekordy, wczoraj poszedł cały gram tramadolu. Bu. Zrobiłam się nieekonomiczna]

w zasadzie mniej wiecej o to co w postach wyzej. Cale zycie bedziesz brac tramadol? ok. bedzie zajebiscie fajne, dnie mijaja bezbolesnie ale dawki ida w gore, w koncu skonczysz na gramie> dziennie. I co dalej? jak masz stale pewne zrodlo to lajt. ale jezeli podrabiasz/podkradasz recepty to wkoncu bedzie wpadka. Problemy i to powazne. Co potem? morfina? przeciez to prawie wyrok-zostajesz cpunka. IHMO Tramadol to jescze zabawka. Czytam Twoje posty, odrobine moze Cie poznalem. Nie wiem czego Ci brakuje w zyciu, nie moj zasrany interes. moze milosci a moze niczego tylko chcesz zluzowac wieczorem. Ale moim zdaniem to nie jest sposob. Mozna sie pobawic dexem, zjarac lolka, najebac sie ze znajomymi, dac se wycisk na treningu. Ale nie tak. Nie cpajac codziennie tramal. Chyba ze chcesz zostac narkomanka. A mnie sie wydaje zielona, z nie tego chcesz. Zaznaczam wydaje. Nigdy sie nie spotkalismy. Z kody chyba wyszlas. Zalatw te leki i pierdol tramal, bo to pewna droga do spierdolenia sobie zycia. Tak mi pisal Mecenas i sam tez odszedlem do tego wniosku. Pozdrawiam Cie serdecznie. Masz jak silny charakter 10 glebokich wdechow i zadas sobie pytanie "czego tak naprade chce? prowadzic zycie narkusa?" dlugi post. chuj z tym.

Hej blind , jak tam sie trzymasz???? bierzesz ten tram czy już nie (mam nadzieje że jednak nie!) wydajesz sie wporządku szkoda Cię dla tego gówna, a uwierz mi czar tramalu szybko znika...0 euforii ,o przyjemności tylko ulga że skręt minął....co do Zielonej ,pisałeś jej że dojdzie do grama dziennie i co dalej?? mylisz sie ja dochodziłem do 3 gramów tramadolu codziennie w tym większośc dożylnie taka dawka niejednego by chyba zabiła mnie poprostu dobrze robiła.??? waliłem 3 razy dziennie po 1000mg w żyłe... jak walnąłem 500mg dziennie to miałem dość mocnego skręta już.A Zielona wkrótce bedzie miała klony i sie odtruje ,tego jej życze, wiem że to mocne benzo ,ale przynajmniej jakoś skutkuje zawsze można dzielić tableki i sprawidzić jak działa....wstyd sie przyznać ale ja jem nieraz np. wczoraj 15 sztuk klonów tych 2 miligramowych...... nieraz wale je dożylnie z herą i fetą....3 wjazdy na raz .

a co do morfiny BARDZO trudno ją załatwić uwierz mi ja znam wielu ćpunów ,grzejników ,byłych grzejników,brałniarzy ,kompociarzy, i morfa jestt raz dwa razy w miesiący przynajmniej u nas, odrazu ktoś wszystko wykupuje, wiec, o wiele łatwiej załatwić sobie heroine....i wszyscy walą to wogóle z moich znajomych 95 procent wali już po kablach nikt nie pali bo sie nie opłaca, strata piniędzy...

ale jak mówie ja mam już swój plan może mi sie uda i bede znów czysty ,tylko zioło jak za dawnych dziecięcych latek. bardzo tego chce

reszte histori już znasz później zaczeła sie hera i to trwa już długo , dopiero ona wprowadza mnie w haj daje mi kopa i tą całą przyjemność ,zajebistą obojętność,i złudzenie że wszystko bedzie dobrze....może niedługo bedzie mam plan heheheh

pozdro trzymać sie.

[blind ghost]

Odtruję się, wiem że muszę i zrobię to. Ciągle liczę na te klony, zacznę jak będę je mieć. Bo bez jakichkolwiek leków będzie zajebiście ciężko i dlatego wolę jeszcze się wstrzymać z detoksem.
Dziś znowu kupiłam dwie paczki Poltramu. Biję własne rekordy, wczoraj poszedł cały gram tramadolu. Bu. Zrobiłam się nieekonomiczna]

w zasadzie mniej wiecej o to co w postach wyzej. Cale zycie bedziesz brac tramadol? ok. bedzie zajebiscie fajne, dnie mijaja bezbolesnie ale dawki ida w gore, w koncu skonczysz na gramie> dziennie. I co dalej? jak masz stale pewne zrodlo to lajt. ale jezeli podrabiasz/podkradasz recepty to wkoncu bedzie wpadka. Problemy i to powazne. Co potem? morfina? przeciez to prawie wyrok-zostajesz cpunka. IHMO Tramadol to jescze zabawka. Czytam Twoje posty, odrobine moze Cie poznalem. Nie wiem czego Ci brakuje w zyciu, nie moj zasrany interes. moze milosci a moze niczego tylko chcesz zluzowac wieczorem. Ale moim zdaniem to nie jest sposob. Mozna sie pobawic dexem, zjarac lolka, najebac sie ze znajomymi, dac se wycisk na treningu. Ale nie tak. Nie cpajac codziennie tramal. Chyba ze chcesz zostac narkomanka. A mnie sie wydaje zielona, z nie tego chcesz. Zaznaczam wydaje. Nigdy sie nie spotkalismy. Z kody chyba wyszlas. Zalatw te leki i pierdol tramal, bo to pewna droga do spierdolenia sobie zycia. Tak mi pisal Mecenas i sam tez odszedlem do tego wniosku. Pozdrawiam Cie serdecznie. Masz jak silny charakter 10 glebokich wdechow i zadas sobie pytanie "czego tak naprade chce? prowadzic zycie narkusa?" dlugi post. chuj z tym.

Hej blind , jak tam sie trzymasz???? bierzesz ten tram czy już nie (mam nadzieje że jednak nie!) wydajesz sie wporządku szkoda Cię dla tego gówna, a uwierz mi czar tramalu szybko znika...0 euforii ,o przyjemności tylko ulga że skręt minął....co do Zielonej ,pisałeś jej że dojdzie do grama dziennie i co dalej?? mylisz sie ja dochodziłem do 3 gramów tramadolu codziennie w tym większośc dożylnie taka dawka niejednego by chyba zabiła mnie poprostu dobrze robiła.??? waliłem 3 razy dziennie po 1000mg w żyłe... jak walnąłem 500mg dziennie to miałem dość mocnego skręta już.A Zielona wkrótce bedzie miała klony i sie odtruje ,tego jej życze, wiem że to mocne benzo ,ale przynajmniej jakoś skutkuje zawsze można dzielić tableki i sprawidzić jak działa....wstyd sie przyznać ale ja jem nieraz np. wczoraj 15 sztuk klonów tych 2 miligramowych...... nieraz wale je dożylnie z herą i fetą....3 wjazdy na raz .

a co do morfiny BARDZO trudno ją załatwić uwierz mi ja znam wielu ćpunów ,grzejników ,byłych grzejników,brałniarzy ,kompociarzy, i morfa jestt raz dwa razy w miesiący przynajmniej u nas, odrazu ktoś wszystko wykupuje, wiec, o wiele łatwiej załatwić sobie heroine....i wszyscy walą to wogóle z moich znajomych 95 procent wali już po kablach nikt nie pali bo sie nie opłaca, strata piniędzy...

ale jak mówie ja mam już swój plan może mi sie uda i bede znów czysty ,tylko zioło jak za dawnych dziecięcych latek. bardzo tego chce

reszte histori już znasz później zaczeła sie hera i to trwa już długo , dopiero ona wprowadza mnie w haj daje mi kopa i tą całą przyjemność ,zajebistą obojętność,i złudzenie że wszystko bedzie dobrze....może niedługo bedzie mam plan heheheh

pozdro trzymać sie.

nie biore. trohe ostatnio rolek ale nic poza tym. od tramalu czysty 2 tyg i nie ciagnie. Ty tez sie trzymaj, realizuj plan wierze, ze Ci sie uda!

[muertogatito]

No to gratuluję, o ile to aktualne.
Ja jak odstawiałam tramal (ciągi na retardzie), to musiałam napieprzac się pięściami po mięśniach, żeby roznieść ból. I gryzłam nadgarstki. Po helu nie miałam nawet takich zejść, dziwne w sumie.

A wychodzenie z tego za pomocą kody nie uważam za dobry pomysł. Raczej na jakiś benzo (pewnie już zostało powiedziane, a może nie), lepiej spać, albo chociaż w najgorszych momentach nie mieć świadomości.

Lekiem może też być zapieprzanie np. 1000 mg IV (nie retardów, ofkors), ale raczej codziennie nie polecam, bo zamiast krwi po tygodniu będzie płynąć woda do iniekcji z resztakami syfu. W każdym razie zmiana bieguna działania może się okazać przydatna, gdy nie da się wytrzymać.