...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
  • 12456 / 2421 / 0
Zamiana jakiegokolwiek benzo (poza klorazepatem) na ekwiwalent diazepamu to chyba najczęściej stosowana metoda wychodzenia z owych.
W moim przypadku było to jednak nieskuteczne, i zwyczajnie, mozolnie i powoli redukowałem dawki.
  • 4807 / 267 / 0
Miałem parę paczek, a raczej pojemników klorazepatu i przyznam że nawet na mało doświadczoną osobę to mało co działa. Wg. mnie najlepszą metodą jest jednak odwyk zamknięty, bez dostępu i substytutów, w końcu organizm się sam odtruje. Wiem że to cierpienie, ale to samo jest z alkoholem, ludzie też cierpią i dochodzą do siebie. Z tym że sytuacja życiowa często nie pozwala na taki odwyk. 2 miesiące wyjęte z życia czasami są tak tragiczne w skutkach że lepiej już brać. Ostatnio miałem miesiąc przerwy w życiu zawodowym stosując areszt domowy i brak używek, choć to bardziej była depresja bo tak chyba trzeba nazwać miesiąc przeleżany w łóżku. Konsekwencje są takie że nie wiem czy do końca roku z nich wyjdę. Głód i tak pozostał.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 50 / 4 / 0
Blu pisze:
WonderfulPsychotic pisze:
Biorę zolpidem na sen, zapisany od lekarza, bez tego bym nie spała.
Tu leży problem. Zolpidem działa bardzo podobnie do klasycznych benzo (na te same receptory w mózgu), więc tak na prawdę to ich nie odstawiłaś tylko zamieniłaś na coś zbliżonego. Jak chcesz jakiś zmian na lepsze, to powinnaś się przyzwyczaić do życia zupełnie na czysto, bez żadnych chemicznych wspomagaczy. Sen możesz na początku uregulować mianseryną, wystarczą dwa tygodnie na dawce 10mg . Odstaw zolpidem jak najszybciej się da bo to takie samo gówno jak benzodiazepiny.

:/ to kiepsko. ja Zolpi biorę od 2011/2012 roku, dzień w dzień.
W tamtym roku brałam po 20 mg na sen, zeszłam sama na 10 mg.
Mianserynę brałam kiedyś i bardzo źle wspominam :(
Dawniej bluecocaine.
Nie, już nie biegam podczas śnieżyc.
MDMA 2CB Kocham Cie :old:
  • 12456 / 2421 / 0
Moim zdaniem osoba odstawiająca (tylko) benzodiazepiny nie powinna robić tego w zamknięciu. Po pierwsze detoks od benzo ciężko zrealizować w 2 tygodnie. Po drugie, jeżeli ktoś nie jest mega-ultra-zagorzałym narkomanem, który je, co popadnie, nie powinien mieć kontaktu z opio-ćpunami, których to niechybnie spotkałby na szpitalnym detoksie. Po trzecie osoba taka powinna uczyć się funkcjonowania bez bezno w "czasie rzeczywistym", a nie na zasadzie przeczekania 40stu dni w zamknięciu i nagle nie wiadomo, co ze sobą zrobić.
  • 4807 / 267 / 0
Nie bardzo rozumiem jaki związek ma kontakt z ćpunami na detoksie z problemem benzo. To jakbyś powiedział że alkoholik nie powinien iść na odwyk zamknięty bo tam spotka innych alkoholików. A kogo ma spotkać na odwyku?

Poza tym mówienie że kontakt z narkomanem powoduje pojawienie się zwiększenia problemu narkomanii trąci paranoją. Równie dobrze to może pójść w drugą stronę i kontakt z wrakiem zniechęci do sięgnięcia po substancję na zawsze widząc efekty.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 189 / 9 / 0
Bo z kim przestajesz, takim się stajesz. Byłeś w szpitalu psychiatrycznym? Ja byłem, 2 razy. Tam nie leczą ludzi, tylko utwierdzają ich w coraz większym przekonaniu, że są chorzy.
  • 4807 / 267 / 0
Byłem i się nie zgodzę. Inna sprawa że uważam za fakt beznadziejność niektórych przypadków. Wszystkich wyleczyć się nie da, ale bez próbowania też się nie da.

Chodząc na spotkania AA słuchałem przypadku takiego dość młodego typa który na pierwszy detoks dostał skierowanie i poszedł wbrew swej woli, na miejscu myślał tylko "co ja tu robię z menelami?". Wypisał się na własne życzenie. Na drugi odwyk po kilku miesiącach poszedł już sam ;]
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 189 / 9 / 0
O ile okazjonalny kontakt z ludźmi ostro wjebanymi faktycznie pomaga podejmować bardziej korzystne decyzje, o tyle jednak nie wyobrażam sobie nie przesiąknąć ich sposobem bycia spędzając z nimi czas na okrągło.

Nie wiem, może kwestia intencji. Wiem tylko, że nie każdemu odwyk pomoże, bo wychodzisz i... co dalej? Nie ćwiczyłeś w życiu codziennym, tylko warunkach zamkniętych, więc co zrobisz, jak pojawią się dawne lęki - jak to opisał chytrus - w czasie rzeczywistym?
  • 4807 / 267 / 0
Pytania czysto retoryczne. A jaką masz gwarancję że te lęki się nie pojawią w dowolnych okolicznościach? Odwyk zamknięty daje przynajmniej gwarancję czystości przez jakiś czas co umożliwia właśnie przyzwyczajenie się do tego stanu. Poza tym dlaczego porównujesz szpital psychiatryczny do ośrodka leczenia uzależnień? To nie to samo.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 189 / 9 / 0
Bo się nie znam. :P
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.