Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2848 • Strona 122 z 285
  • 2652 / 382 / 0
Jeśli nie masz zewnętrznych objawów, ręka Ci nie sinieje, nie drętwieje, nie masz również objawów takich, jak osłabienie, czy gorączka, to nie musisz się niczego obawiać. Ból może być spowodowany jedynie podrażnieniem warstw naczynia krwionośnego i z czasem będzie to mniej odczuwalne. Jeśli powstał w tym miejscu zrost, to już nic nie zrobisz. Będziesz musiał omijać ten obszar i wybierać inne, jeśli nie chcesz pogorszyć sprawy. Walenie w zrosty to bardzo głupi pomysł, uprzedzam, gdybyś w razie chciał próbować. Interwencja lekarza nie będzie tutaj konieczna. Jeśli nie musisz, to nie nadwyrężaj tej ręki i nie zginaj za mocno.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 147 / / 0
nic takiego nie występuje chociaż jestem chyba trochę zmęczony ale to może tylko takie odczucie bo mało śpię. czuję się dobrze, czas pokaże co się ze mną stanie.
dzięki za odpowiedź Blue_Berry :)
Uwaga! Użytkownik AlternativeMD nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1067 / 205 / 0
Kto mnie przebije ? :gun:
[ external image ]
Towar w kieszeni , najblizej weterynarz
udalo sie ale zostala kaluza krwi , nie probujcie tego w domu
dla porownania dalem 0,6
I don't do drugs. I am drugs.
  • 4 / / 0
Czemu kutwa tak trudno mi się wbić.. Miałem 5 sztuk 0,5 x 16mm i 5ml strzykawkę.
Za pierwszym razem w pośrodkową łokcia poszło gładko( obydwie na prawej i lewej były mocno podziabane po wczorajszych nie udanych próbach) dalej juz tragedia. Wbijam się, jestem pewien, że trafiłem (żyła była od razu pod skórą, wręcz wyłaziła na wierzch) po czym zmniejszam kąt wbijam się głębiej na całą długość igły i dupa, krwi w kontrolce brak, zaciągnąć się nie da, a dopiero gdy cofnę igłę o kilka minimetrów krew zaczyna napływać. O co kaman?

Po jakiś 10 próbach (niestety miałem tylko 5 igieł :( ) żyły pozapadały się w cholerę i tak krótką igłą nie mogłem nawet do nich dotrzeć. Jak tego uniknąć?

Przy jakiejś 12 próbie, stwierdziłem, że najłatwiej będzie w łokieć, wbijam się zaraz obok dzisiejszych i wczorajszych śladów, boli jak skurwysyn, wejść trudno jak cholera i znowu gdy wbiłem calą igłe nie szło zaciągnąć krwi, w kontrolce jej nie było dopiero po wysunięciu kilku mm krew napływała do kontrolki.

Podziabałem sobie całe ręce, choć nie ma żadnych siniaków, zmian koloru skóry ( no może cm kwadratowy na miejscach wkłuć w łokieć). To mój 5 raz z IV. Ręce są w stanie świetnym, tylko wczorajsze próby, a wcześniej może z 2 miesiące temu.
Kurwa, podawałem koledze morfinę iv, nie mając o tym zielonego pojęcia, widziałem jak się krew pobiera, na stojąco, słabe oświetlenie w piwnicy i wyszło kurwa świetnie, a sobie nie mogę. Ja zmarnowałem pozostałe 4 ampułki na pr niestety..
  • 2652 / 382 / 0
jedyneslusznePR pisze:
Czemu kutwa tak trudno mi się wbić.. Miałem 5 sztuk 0,5 x 16mm i 5ml strzykawkę.
Za pierwszym razem w pośrodkową łokcia poszło gładko( obydwie na prawej i lewej były mocno podziabane po wczorajszych nie udanych próbach) dalej juz tragedia. Wbijam się, jestem pewien, że trafiłem (żyła była od razu pod skórą, wręcz wyłaziła na wierzch) po czym zmniejszam kąt wbijam się głębiej na całą długość igły i dupa, krwi w kontrolce brak, zaciągnąć się nie da, a dopiero gdy cofnę igłę o kilka minimetrów krew zaczyna napływać. O co kaman?
Źle się wkłuwasz. To, że wydaje się, że żyła jest tuż pod skórą, może być złudne. Czasem o wiele lepiej jest się wbić w te mniej widoczne. Poza tym nie powinno się walić w żyły, które dopiero co mocno eksploatowałeś. Przeczytaj sobie dokładnie BHP dawania po kablach, pamiętaj, że ręka musi być całkowicie wyprostowana, jeśli jest choć trochę zgięta, to żyły bardziej "skaczą" i ciężko jest w nie trafić.
Po jakiś 10 próbach (niestety miałem tylko 5 igieł :( ) żyły pozapadały się w cholerę i tak krótką igłą nie mogłem nawet do nich dotrzeć. Jak tego uniknąć?
Przede wszystkim zmień miejsce do nakłucia. Jeśli wiesz, że żyły w tamtym miejscu nie nadają się, czy są podatne na zapadanie, to odpuść, bo narobisz sobie zrostów, czy krwiaków. Spróbuj również inną igłą, cieńszą i dłuższą. Nie spodziewaj się, że przy kilkukrotnym podaniu i.v będziesz mistrzem igły. Bardzo dużo osób ma z tym na początku problem i uczą się tego po kilka-kilkanaście tygodni. Najważniejsze, żebyś nie dociskał tłoku na siłę, nie kłuł się w te same miejsca, pamiętaj żeby zaciskać stazę na tej żyle, którą będziesz chciał kłuć. Igłę wbijaj pod kątem ok. 30 stopni, powoli. Możliwe, że wbijasz za głęboko i przebijasz żyłę, przez co krew nie wpływa do kontrolki lub wpływa jej bardzo mało. Im więcej razy walisz i się nie udaje, tym będzie gorzej, bo dochodzi zdenerwowanie i jesteś mniej precyzyjny. Spróbuj max 3 razy, jeśli się nie uda, to wybierz inne miejsce i odczekaj chwilę przede wszystkim.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 295 / 3 / 0
jaka jest wydajność podania podskórnego? np. w przypadku kota czy innych ketonów, ktoś wie jak to wygląda?
ohohosialalala
  • 2652 / 382 / 0
Biodostępność jest 100%, ale wydajność może być mniejsza, jeśli źle zrobisz iniekcję. Przy podaniu podskórnym bardzo ważny jest dobór odpowiedniej igły i używanie filtrów strzykawkowych. Mimo tego jednak, nie podawałabym stymulantów w ten sposób. Naprawdę b. łatwo nabawić się ropni, bąbli, krwiaków itp.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 839 / 67 / 0
@herrfuhrer Mam nadzieję, że nie myślałeś o celowym podawaniu ketonów podskórnie. metkata to sama osobiście zabraniam Ci podawać sobie i komukolwiek w ten sposób, bo to naprawdę może być tragiczne w skutkach.
A tak poza tym, to mi jak tam coś czasem wpadnie pod skóre to załaduje się mniej więcej tak samo jak przy i.v. tylko z delikatnym opóźnieniem.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 4 / / 0
moge odkazic igle woda utleniona?
poprosilem o krotkie 0,6 a dostalem 0,9 x 40 chuj jebany
  • 708 / 6 / 0
Lepiej wrzuć do wrzątku.Tylko upewnij się ze w środku w igle jest też wrzatek.
Woda utleniona nie wiem nigdy nie słyszałem i wydaje mi się ze gdyby to działało to już ktoś by to tutaj pisał o tym.
"Czasem wierze, że jeszcze wszystko mogę zmienić.
Plastelinę spraw polepić tak, by wszyscy byli zadowoleni.
Przewinąć czas jak na Video film i cofnąć nas do Edenu szkolnych korzeni."
Spoiler:
ODPOWIEDZ
Posty: 2848 • Strona 122 z 285
Newsy
[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.