Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 29 • Strona 2 z 3
  • 51 / / 0
Eee ja powiem tak nie biorę żadnych antydepresantów,film urywa mi się naprawdę rzadko ,ale zazwyczaj po wypiciu tak z ok 60% mojej normy pamiętaj już dalej tylko same ogólniki tz osoby z którymi piłem(też czasami nie wszytskie),pomieszczenie może jeden czy dwa przewodnie tematy rozmowy i tyle.Rzadko potrafię powtórzyć chociaż z dwa wypowiedziane słowa :wall:
Natomiast część moich kumpli potrafi rzygać pół nocy i opowiedzieć rano jakiego koloru kto miał buty.
Według mnie kwestia pamięci po alko to po prostu indywidualna cecha danej osoby i niewiele da się z tym zrobić.
  • 220 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: stivler »
Mam identycznie. Zaczeło się to od jednej imprezy ze 3, 4 lata temu. Brazłem wtedy Mirzaten, impreza jak impreza, ale pierwszy raz urwał mi się film, wróciłem do domu, telefon dokumenty wszystko ok ale za chuja nie pamiętałem drogi powrotnej. Od tej pory u mnie to norma, po 5-7 piwku amnezja, normalnie gadam wszystko ok, jak mi ludzie opowiadają na następny dzień, ale ja tylko przebłyski pamiętam.
Uwaga! Użytkownik stivler nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Siema wszystkim ;) Ostatnio, no może nie tak całkiem ostatnio ale od dłuższego czasu zauważyłem, że strasznie szybko tracę świadomość po wypiciu. Kiedyś testowałem różne ciekawe rzeczy, potem przestałem i rzuciłem się na wcinanie antydepresantów, powód? Skutki poprzednich używek i problemy z "humorami". Nie mniej jednak, chodzi o to, że teraz jak wypiję nie wiem, nawet 0,5L na 2, to tracę pamięć! Film mi się urywa i klapa, finito. Podobnie jest po paru piwach, 4-5 i leżę koniec. Podobnie jak w waszych niektórych przypadkach... z tym, że dzieje się jeszcze coś innego. Urwany film to jeszcze pół biedy ale ja kurde pisze sobie dziwne scenariusze, jakieś dodatkowe historie. Starałem się szukac info ze strony naukowej, chociaż i tak jestem nastawiony z dystanstem to jednak się skusiłem. Znalazłem przykład badania; http://www.biomedical.pl/aktualnosci/za ... -4417.html w podobnym temacie co mój, z tym, że u mnie takie "dodatkowe" scenariusze czy wypełnianie tych luk to nie 30% a z 60% wydarzeń zeszłej nocy... przyk. w ostatni weekend byliśmy z kumplami wieczorem nad jeziorkiem, wypiliśmy po flaszece i u mnie siata. Rano wstaje, myślałem, że byłem z chłopakami i były z nami jakieś dziewczyny, a okazało się, że w ogóle gdzieś poszedłem i wróciłem w cholere późno... sam nie wiem co w tedy robiłem. Tak jak bym był w 2 różnych światach... chory obłęd! Ma ktoś podobnie?!
  • 3854 / 315 / 0
Czy ktoś z was miał tak, że na początku przygody z alkoholem - mimo bardzo mocnej fazy - pamiętał praktycznie wszystko, co się wydarzyło ? Miałem tak parę razy, około 10 lat temu. W tamtym czasie mówiłem o tym kumplowi, i on powiedział, że miał tak samo w krótkim czasie od inicjacji. Wraz z upływem czasu (i nagminnym paleniem mj) ta 'zdolność' zanikała. Doszło do tego, że czasem po lekkim podpiciu (5-6 piw) wylatywało mi z głowy całkiem sporo faktów związanych z biesiadowaniem.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 91 / 1 / 0
Mam to samo. Wypiję w jeden wieczór więcej jak 4 piwka albo 0.5l na 2 i już nie pamiętam całego wieczoru. Nic. Po prostu pustka. Szukałem informacji jak to można zniwelować, czy jest jakaś możliwość, czy po prostu niektórzy już tak mają, ale nie znalazłem nic konkretnego. Może ktoś z Was będzie coś wiedział? Strasznie to męczące tak nie pamiętać niczego. Jakby czarna dziura wessała mnie na cały wieczór, a tymczasem dowiaduję się od innych, co ja nie robiłem, gdzie nie byłem. Łeb na alko mam raczej ponad przeciętny, mogę wypić wiele, ale nie pamiętam nic kompletnie.
  • 3854 / 315 / 0
Nie chodziło mi o to, czy ktoś ma tak teraz, ale czy miał tak na początku przygody z etanolem ;-)
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2372 / 56 / 0
To samo zauważyłem. I najlepsze, że nawet gdy już nogi odmawiały posłuszeństwa, dało radę leżeć z otwartymi oczami i kontaktować i to jeszcze pamiętać. O ile przez "kontakt" rozumiemy bełkot najebanego. ;) Lata wcześniej też żołądek był odporniejszy na różne sensacje, ale to pewnie przez nadwyrężenie. A za "dorosłego" życia film zerwany zdarzał się częściej i to czasem nie po wielkich ilościach (krata browara na trzech i do tego litr na trójkę).


W jednym filmie dokumentalnym o etanolu właśnie był ten problem poruszany (inicjacji alkoholowej, hehe; jak poważnie brzmi) i summa summarum wychodziło, że młody, który pije pierwsze alkohole jest bardziej odporny na jego działanie, może wypić więcej, a niektórzy nawet nie odczuli, że pili. Dokładnie tytuły nie pamiętam. Tak jakby dopiero po znajomości z alko coś się w środku "przestawiało" (tłumaczyli to po "fachowemu" w tym filmie).
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 906 / 36 / 0
Hehe, ja pamiętam pierwszy raz waliłem wódę, naprawdę sporo i się porzygałem, leżałem i nie byłem w stanie wypowiedzieć żadnego słowa, czysty bełkot. Natomiast byłem w pełni świadomy stanu w jakim się znajduje, mało tego pamiętałem wszystko co się wydarzyło do momentu pawia. Poszedłem spać, obudziłem się rześki i wypoczęty jakby nic się nie stało, pamiętałem wszystko. Wtedy wydawało mi się to normalne, że tak po prostu jest. Z czasem jednak szybko się przekonałem o zanikach pamięci. Nawet od niedawna zaczął dokuczać kac, choć wcześniej go nie odczuwałem.
297 dni czystości (05.01)
  • 31 / / 0
Na początku było pięknie, mogło sie mieszać do woli, upijać codziennie, pić do i po przerzygu. A te melanże..Aż na samą myśl síę łezka kręci w oku. Teraz szybko sie upijam, kac morderca nie ma serca, wolę iść spać zamiast siedzieć z ekipą. Niestety..
  • 1329 / 58 / 0
Procent pisze:
Czy ktoś z was miał tak, że na początku przygody z alkoholem - mimo bardzo mocnej fazy - pamiętał praktycznie wszystko, co się wydarzyło ? Miałem tak parę razy, około 10 lat temu. W tamtym czasie mówiłem o tym kumplowi, i on powiedział, że miał tak samo w krótkim czasie od inicjacji. Wraz z upływem czasu (i nagminnym paleniem MJ) ta 'zdolność' zanikała. Doszło do tego, że czasem po lekkim podpiciu (5-6 piw) wylatywało mi z głowy całkiem sporo faktów związanych z biesiadowaniem.
Coś w tym jest. Pamiętam, że pijąc na początku mojej przygody z alko, zdarzało się, że będąc zajebanym do takiego stopnia, że nie byłem w stanie iść, jednocześnie miałem pełną świadomość tego co się dzieje na około mnie, wiedziałem co mam zrobić i gdzie jestem, a po wytrzeźwieniu wszystko dokładnie pamiętałem. Dzisiaj takie rzeczy mi się nie zdarzają.
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
ODPOWIEDZ
Posty: 29 • Strona 2 z 3
Newsy
[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.

[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.