Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 2 z 10
  • 195 / 4 / 0
Seks na koksie to dzicz. Straszny popęd. Ma się dużo sił, trzeba uważać żeby nie zrobić krzywdy, zwłaszcza partnerce.
Nawet całowanie jest cudowne, pełne euforii. Jeżeli się to robi z osobą, którą się kocha jest to magiczne uczucie. To jest idealna substancja do seksu, ale nie cukierkowego. Chłopcy, jak się boicie o kapitana to zażyjcie viagrę :cheesy:
W zachodu krwawych, ostatnich promieniach,
Pragnący śmierci — nie czekam już na nic.
I znów dzień wstaje, brzask bije z otchłani,

Powraca męka codzienna istnienia.
  • 3898 / 238 / 13
Za 2-3 stówki to można pierwszorzędną dziwkę sobie kupić na godzinę, a nie marszczyć na koksie... Rozjebało mnie to %-D
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 67 / / 0
Piekna sprawa sex po koksie , moja peirwsza przygoda z kokaina wlasnie byla przed samym seksem. Nic nie bylo planowane co sie stanie po wciagnieciu kreski. Bylismy wtedy w holandi jak posypalem partnerce dobrago koksu okolo 75 czystosci to prawie doszla po samej kresce, musiala sie troche nameczyc zeby stanol ale jak juz byl wzwod to nie moglem przestac to nie byl spokojny seks tylko dzikie zabawy wiec tak jak kolega wyzej napisal trzeba uwazaj na partnerke
  • 1 / / 0
A jak to wygląda od strony dziewczyny ? Jeżeli ona też jest na rushu?
Uwaga! Użytkownik mikiwwo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 39 / 1 / 0
dziewczyna tez ma wiekszy orgazm po koxie ale szybko dochodzi . Ale sex po koko jest najlepszy :D
  • 37 / 2 / 0
Sex po koko jest najepszy po amfie jest niezly ale po koko czujesz kazde musniecie wszystko czujesz na koncu wlosow. A dlaczego kazda prostytutka jedzie na koko? By miec choc ciutt przyjemnosci z nieprzyjemnego sexu
  • 4 / 1 / 0
nosownik pisze:
Sex po koko jest najepszy po amfie jest niezly ale po koko czujesz kazde musniecie wszystko czujesz na koncu wlosow. A dlaczego kazda prostytutka jedzie na koko? By miec choc ciutt przyjemnosci z nieprzyjemnego sexu
Większej bzdury nie słyszałem.
  • 466 / 10 / 0
GreenGoblin pisze:
nosownik pisze:
Sex po koko jest najepszy po amfie jest niezly ale po koko czujesz kazde musniecie wszystko czujesz na koncu wlosow. A dlaczego kazda prostytutka jedzie na koko? By miec choc ciutt przyjemnosci z nieprzyjemnego sexu
Większej bzdury nie słyszałem.
no bez kitu :yay:
  • 1854 / 215 / 37
Dziwki ćpają włada, nie koks. Sprawdzone info.
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 24 / 1 / 0
ooo w slowach tego nie opisze:) tylko potem gdy niema to sex juz tak nie smakuje
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 2 z 10
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.