Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 287 • Strona 9 z 29
  • 1615 / 28 / 0
@up
Śmiem twierdzić, że to nie była meta.
  • 39 / 1 / 0
wybranysposrodtlumu pisze:
Meth nie paliłem, ale zażyłem około 300mg po wypiciu trzech piw. Pierwsze 10 minut po aplikacji totalny rozpierdol czułem się jakby mnie rozpierdolić miało od środka chodziłem i gadałem ,,bez sensu" chociaż nie było to wywołanie paranojami bo takowych nie doświadczyłem. Pobudzenie fizyczne było mega, lecz nie dało się skupić na myśleniu za bardzo. Ta jazda przyjęła ,,pustą agresję"...Zero zjazdu meth przyjąłem o godzinie 23:00 a usnąłem o godzinie 03:20 bez problemów był to taki trochę ,,sen ninja" Rano wstałem bez żadnego problemu z łóżka i normalnie funkcjonowałem... Jedynym minusem zażycia było szybkie bicie serca.

nie piszemy postów pogrubioną czcionką - 02
niemożliwe jest zaśnięcie po takiej dawce w ciągu 4 godzin :-p for sure, it wasn't meth
'Strzeż się tej krainy grzybów,
choć słoneczna kusi łąka-
kto swe kroki tam skieruje
temu jeno płacz, rozłąka.'
  • 3 / / 0
0202122 pisze:
@up
:)
Tzn. zastępstwo w woreczku czy przyczyna dolegliwości? ;) Bo ciężko mi jest to stwierdzić, tym bardziej, że przy "gościach" bez mety nic się nie dzieje. Stąd mój wniosek :)
  • 1615 / 28 / 0
Ciężko powiedzieć. Nie wiemy co to była za substancja i jak na ciebie działa. A wiedza na temat wpływu na sprawy kobiece jakichkolwiek używek jest mi totalnie obca.
  • 17 / 2 / 0
wjebalem wczoraj ok 18 troche zgorzeleckiego pica, a po jakichs 30 min dojebalem sie bogatynskim pikulcem. nie spie ponad 24h. serce nawala ale zwal jakos wredny nie jest. o ile wszedł. dowalam sie lemoniada wlasnej produkcji i dalej nic. cos ktos ma cos do zaproponowania? nie dokurwiam sie juz zadnym szitem dzisiaj bo nie chce ciagow. w zyciu bilem dopiero drugi raz metke
  • 46 / 1 / 0
to zaaplikowałeś sobie jakiegoś kiepskiego ketona, obok meth to nawet nie leżało

300 mg meth nie pozwoliłoby Ci zasnąć przez dobre kilka dni o ile w ogóle dałbyś rade to znieść. Dawka raczej śmiertelna
' not from UK '
  • 2372 / 315 / 0
ja nie wiem, ale dla mnie meth to dziwna substancja. Pozytywanie dziwna. W ostatni poniedziałem generalnie pierwszy raz spróbowałem (waporyzując z odpowiedniej fajeczki :) ) i do piątku przerobiłem grama. Właściwie non-stop. W czwartek i piątek poleciałem dodatkowo sniffem myśle ze jakies do 80-100 (z tego co widze sniff+palenie) wychodzi najlepiej i najbardziej ekonomicznie %-D. Ale przez ten tydzień, żadnych, ale to żadnych zjeść, czy paranoi nie doświadczyłem. Nawet lepiej - w ogóle wyjebka i luz na maxa. A z takim władem lat doświadczenia mam jak tak dobrze policzyć ze 24, i nigdy, przenigdy w żadnym ciągu nie byłem, bo po 2 dniach walenia amph wyglądałem jak zombie, fizycznie a psychicznie to chodząca paranoja... Nawet można powiedzieć, że speed był u mnie rekreacyjnie. Tam na poczatku za młodu to co tydzien, ale pozniej to raz na pare miesiecy a nawet rok. Bo sesja z amph to dla mnie 3 dni wyjęte z życiorysu. Ostatnio to w ogole mialem 6 lat przerwy. Natomiast po meth, której bałem sie jak diabli nic takiego nie miało miejsca. Zajarałem wieczorkiem (a jak sie dorwałem to pykałem co chwile) , godzina 6 rano, jedna alpra, 2h snu i rano normalnie do pracy. Lekkie zjebanie było ale nic takiego zebym nie funkcjonował i wyglądał normalnie. Powrót do domu i to samo. W piatek dojebalem o 17 sniffem z 80 i wieczorkiem spaliłem resztki. Wlasciwie nie spalem do 8 rano. Zarzucilem 1 alpre, pospałem do 11. Wpadła kobita, co mi za szczególnie nie było na ręke, ale cały dzien z nia posiedziałem. Juz pod wieczór czułem sie z lekka zjebany i generalnie lekka irytacja wszystkim, poszedłem spać o 10 wieczorem - wstałem o 9 rano i generalnie oprócz delikatnego wyprucia emocjonalnego i lekkiego podkurwienia to funkcjonowałem dzisiaj normalnie. Pojechalismy nawet na motocyklu na wycieczke 140km. Towar raczej dobry bo z SR'a od vendora którego metke chwala pod niebiosa. Nie wiem - ja osobiście w ogóle dziwnie na dragi reaguje, metka fajna, ale zebym srał euforią to nie powiem, zajebiście sie czułem itp. Dla mnie zjazd to jest po amph które mi mega siada na ciało i psyche, natomiast na meth w ogole takich efektów nie uświadczyłem. Co mnie osobiście troche przeraża bo widzę w tym mega uzależniający potencjał i już czekam na kolejne przyjebanie.........
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
  • 1817 / 107 / 0
dokladnie czas obalic ten mit tego forum na ktorym wiekszosc to kinder cpuny.ja,wiem to z doswiadczenia a nie z filmow czy propagandy,duzo gorzej wygladalem i czulem sie na zejsciach z amfetaminy niz z metamfetaminy.tak jak kolega wyzej,dla mnie zejscie z mety to luz bluss i orzeszki w porownaniu do zejscia z fety.tyle w temacie kindercpuny co to nie macie pojecia o mecie bo nigdy jej na oczy niewidzieliscie a bzdury piszecie.oczywsicie niewszyscy ale czesc co to sie nasluchala bzdur tak tu pisala jaka to ta meta jest szkodliwa,a ja juz ktorys raz pisze ze amfa nie jest wcale mniej szkodliwa niz meta,a dla mnie wlasnie feta jest bardziej schizogenna i mam po niej o wiele ciezsze zejscia niz po dobrej mecie.choc oczywiscie nietwierdze ze meta jest nieszkodliwa,jest szkodliwa i to bardzo,chce tylko powiedziec ze mojego doswiadczenia i obserwacji niewypada gorzej niz amfa.To tyle w temacie.
  • 26 / 1 / 0
Ja na zjazdach po piko zasypialem idąc do domu..... Po piko tez miałem największe rycie bani wg mnie feta jest milion razy lżejsza mozna było zajebac nocke i nie czuć się jak śmieć następnego dnia a po piko miałem to gwarantowane
Garbaty anioł na to: skończ pierdolić tato,
To ty jesteś matoł, jak nie to udowodnij.
Powiedz mi tak, żeby wszyscy byli zgodni,
Co wy tu robicie odkąd powstało życie ?!
  • 26 / 1 / 0
Co nie zmienia faktu, że meta jest bardziej toksyczna od fetki i to nie jest mit ;)
Garbaty anioł na to: skończ pierdolić tato,
To ty jesteś matoł, jak nie to udowodnij.
Powiedz mi tak, żeby wszyscy byli zgodni,
Co wy tu robicie odkąd powstało życie ?!
ODPOWIEDZ
Posty: 287 • Strona 9 z 29
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Nowelizacja ustawy tytoniowej. MZ chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów

Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Jednym z jego głównych założeń jest całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej.

[img]
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną

Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.