KapitanAizen pisze:5 dni ciągu alkoholowego wystarczają żeby się dorobić delirium? 8-(
(niby proste, ale przez ostatnie dni malo jadlem, a jak wiadomo witaminki lepiej w tluszczach sie rozpuszczaja)
Jedyne co, to teraz nadmierne pobudzenie, choc sennosc pewnie juz dzis bedzie w normie. Zimne poty, ciarki na plecach i telepawka rak przechodza, ot co AZA - nie delirka.
LIFE IS HARD.
domino_jachas pisze:rozumiem po kilkuletnim ale po kilkudniowym? :-D bez przesadynutella-cole pisze:To pytanie uważam, że powinno znaleźć się wyżej w "wątkach przyklejonych"
A brzmi następująco : JAK RADZICIE SOBIE Z ZAPRZESTANIEM PICIA PO KILKUDNIOWYM LUB NAWET O DUŻO WIĘKSZYM CIĄGU ??
Czy ktoś redukuje dawki, czy ktoś pije jakieś tam wódki z herbatkami, czy ktoś bierze na to leki ?
Jestem bardzo ciekawy wymianą zdań :-)
KapitanAizen pisze:5 dni ciągu alkoholowego wystarczają żeby się dorobić delirium? 8-(
"Każdy kac (u alkoholika) jest coraz gorszy" - znane porzekadło.
Mi wystarczy wypić jednego dnia nawet tylko 5-6 piw (dla mnie to bardzo mało) a zdycham dwa dni :nuts: rączki chodzą, lęki i inne takie. A jak już z dwa dni popije to jestem trupem 3 do 4 dni co kiedyś mogłem całymi tygodniami pić na pełnym ogniu.
Dlatego nie pije a bynajmniej staram się nie tykać, zwłaszcza jeśli w apteczce/szufladzie/sejfie nie mam zabezpieczenia pod postacią benzosów.
W moim przypadku nie warto/nie opłaca mi się pić alko, w ogóle to jakaś krzywa używka.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.