Shuudan pisze:Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 18 października 2002 r. w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów medycznych farmaceuta ma prawo odmówić wydania leku gdy:
1. zachodzi uzasadnione podejrzenie co do autentyczności recepty lub zapotrzebowania (recepta jest sfałszowana)
2. zamieszczone na recepcie informacje nie są wystarczające do jednoznacznego odczytania intencji lekarza, a skontaktowanie się z nim jest niemożliwe. Dotyczy to zarówno leków gotowych, jak i recepturowych, kiedy zachodzi konieczność dokonania w nich zmian (przekroczenie dawek maksymalnych, interakcje itp.)
3. od dnia sporządzenia leku recepturowego upłynęło co najmniej 6 dni
4. osoba, która przedstawiła receptę do realizacji, nie ukończyła 13 roku życia
5. zachodzi uzasadnione podejrzenie co do wieku osoby, dla której została wystawiona recepta.
O 21 do tej samej apteki udałem sie ja z innym kolega ktory o 19 nie był w aptece.
Wszedl po 3 paczki sulfo... Aptekarka powiedziała ze ma tylko 1 paczke. Wyszedł , powiedzial mi ze nie sprzedala 3. Wyslalem go w takim razie po 2 syropy jesli nie ma wiecej tabletek. Wszedł (sam oczywiscie) spytał sie o syropy a aptekarka zaczela go opier....lac ze byl tu juz 2 godziny temu po to samo i zadnego syropu mu nie sprzeda bo nie ma i co lepsze groziła ze zadzwoni po policje. Takze kilka pytan do was.
1. Czy mogła nie sprzedać 3 paczek nawet jakby była to ta sama osoba (a nie była)
2. Czy może kłamać ludzi o braku leku jesli jest w aptece w tej konkretnej sytuacji
3. Groźby dotyczace policji... to juz sam sie domyslam ze malo realne aby policja była po jej stronie.
Dzieki z góry za odpowiedz
BTW: To była jedyna otwarta apteka w miescie :huh:
A z pałami, to by nie zadzwoniła. Psy by ją wyśmiały. Pierdoliła, bo myślała że go wystraszy.
Swoją drogą jakim trzeba być takim cepem, żeby dwa razy iść do tej samej apteki po 2 h kupić ćpanie. Myśleliście że was nie pamięta?
A później zdziwieni, że nie chce im sprzedać :wall:
Swoją drogą jakim trzeba być takim cepem, żeby dwa razy iść do tej samej apteki po 2 h kupić ćpanie.
Faktycznie moje niedopatrzenie. Choć i tak uważam ze było to głupie, bo wchodząc w krótkich odstępach czasu typiara na bank się zorientowała w czym rzecz.
0202122 pisze:A z pałami, to by nie zadzwoniła. Psy by ją wyśmiały. Pierdoliła, bo myślała że go wystraszy.
Nie bylbym tego kurwa taki pewien. Z tym ze tutaj nie ma podstawy prawnej. Niemniej jakis czas temu farmaceuta powiedzial mi, ze mieli sprawe na policji przez leki z kodeiną. Była to apteka dozu.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9b16de49-3dc1-4941-84c2-5da334ab9e93/meme_c.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250805%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250805T230802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=38e3081c08cbb599dba4e884e9525aed5eddb69e650524818accad9e2c9932f9)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.