Dział poświęcony tematowi kontroli recept lekarskich u farmaceuty.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 4 z 5
  • 1709 / 11 / 0
Shuudan pisze:
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 18 października 2002 r. w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów medycznych farmaceuta ma prawo odmówić wydania leku gdy:
1. zachodzi uzasadnione podejrzenie co do autentyczności recepty lub zapotrzebowania (recepta jest sfałszowana)

2. zamieszczone na recepcie informacje nie są wystarczające do jednoznacznego odczytania intencji lekarza, a skontaktowanie się z nim jest niemożliwe. Dotyczy to zarówno leków gotowych, jak i recepturowych, kiedy zachodzi konieczność dokonania w nich zmian (przekroczenie dawek maksymalnych, interakcje itp.)

3. od dnia sporządzenia leku recepturowego upłynęło co najmniej 6 dni

4. osoba, która przedstawiła receptę do realizacji, nie ukończyła 13 roku życia

5. zachodzi uzasadnione podejrzenie co do wieku osoby, dla której została wystawiona recepta.
A kto kurwa mówił o recepcie? Napewno nie ja a odpisałeś to do mnie. Chodziło mi o nie wydanie leku OTC zawierającego kodeinę. Ja tu piszę o thiocodinie a ten mi wyjeżdża z jakimiś receptami %-D
  • 618 / 110 / 0
pilleater nie wiedziałem że tak można, a bardzo bym chciał to zrobić. z tym, że od sprawy minęło już ponad pół roku..
  • 2 / / 0
Ostatnio miałem dziwna sytuacje z kilkoma kolegami dot. kupna thio. Około godziny 19 do apteki poszlo 2 kolegow. Jeden kupic 1 syrop a drugi tylko dla towarzystwa.
O 21 do tej samej apteki udałem sie ja z innym kolega ktory o 19 nie był w aptece.
Wszedl po 3 paczki sulfo... Aptekarka powiedziała ze ma tylko 1 paczke. Wyszedł , powiedzial mi ze nie sprzedala 3. Wyslalem go w takim razie po 2 syropy jesli nie ma wiecej tabletek. Wszedł (sam oczywiscie) spytał sie o syropy a aptekarka zaczela go opier....lac ze byl tu juz 2 godziny temu po to samo i zadnego syropu mu nie sprzeda bo nie ma i co lepsze groziła ze zadzwoni po policje. Takze kilka pytan do was.
1. Czy mogła nie sprzedać 3 paczek nawet jakby była to ta sama osoba (a nie była)
2. Czy może kłamać ludzi o braku leku jesli jest w aptece w tej konkretnej sytuacji
3. Groźby dotyczace policji... to juz sam sie domyslam ze malo realne aby policja była po jej stronie.
Dzieki z góry za odpowiedz
BTW: To była jedyna otwarta apteka w miescie :huh:
Nie czytaj tego
Spoiler:
  • 1615 / 28 / 0
Farmaceutka ma prawo nie sprzedać leku, jeżeli ma poderzenie, że zostanie on użyty w celach innych niż medyczny. Tak więc może też powiedzieć że nie ma, de facto mając na stanie. To nie zeznania pod przysięgą w sądzie...

A z pałami, to by nie zadzwoniła. Psy by ją wyśmiały. Pierdoliła, bo myślała że go wystraszy.

Swoją drogą jakim trzeba być takim cepem, żeby dwa razy iść do tej samej apteki po 2 h kupić ćpanie. Myśleliście że was nie pamięta? %-D
A później zdziwieni, że nie chce im sprzedać :wall:
  • 2 / / 0
Swoją drogą jakim trzeba być takim cepem, żeby dwa razy iść do tej samej apteki po 2 h kupić ćpanie.
Przeczytaj jeszcze raz :) Było nas 4 , najpierw weszlo 2 kolegow a po tych 2h kolega ktory nie byl w aptece te kilka godzin wczesniej
Nie czytaj tego
Spoiler:
  • 1615 / 28 / 0
@up
Faktycznie moje niedopatrzenie. Choć i tak uważam ze było to głupie, bo wchodząc w krótkich odstępach czasu typiara na bank się zorientowała w czym rzecz.
  • 3901 / 563 / 0
0202122 pisze:
A z pałami, to by nie zadzwoniła. Psy by ją wyśmiały. Pierdoliła, bo myślała że go wystraszy.

Nie bylbym tego kurwa taki pewien. Z tym ze tutaj nie ma podstawy prawnej. Niemniej jakis czas temu farmaceuta powiedzial mi, ze mieli sprawe na policji przez leki z kodeiną. Była to apteka dozu.
  • 2878 / 21 / 0
Nic by policja zrobić nie mogła, o co Wy się kłocicie, lol.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 19 / / 0
Nie wiem czy komuś ta informacja pomoże, ale weźcie pod uwagę to, że w aptece jest prowadzony spis wszystkich sprzedanych i zakupionych przez aptekę leków w ciągu miesiąca.
  • 2814 / 365 / 0
A mi sie wydaje ze ta tajemica lekarska to sciema ... jestem z malej miescowosci i wiekszosc ludzi sie mniej wiecej zna albo kojarzy z widzenia ... ja mam przepisywanych duzo lekow narkotycznych .. a ze w miescie malo aptek i w nie ktorych pracuja osoby ktore mnie tam skas kojarza i wiedza ze biore duzo narkotycznych .. co jesli takie osoby gdzies sie " wygadaja " ze taki indydent ma miejsce co moge wtedy zrobic ?
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 4 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych

Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.

[img]
Medyczna marihuana w Bundeslidze: Union Berlin przełamuje tabu

Piłka nożna to nie tylko bramki, transfery i wielkie emocje. To również przestrzeń, w której odzwierciedlają się społeczne zmiany, nastroje i debaty. Decyzja Unionu Berlin pokazuje, że stadion może stać się miejscem znacznie szerszej dyskusji – o zdrowiu i przełamywaniu tabu. Berliński klub jako pierwszy w historii Bundesligi związał się z marką medycznej marihuany.