TALK - Rozmowy [H]

[kupor]

Co polecicie dla osoby która się ogromnie stresuje przed egzaminem ustnym? Właśnie wróciłem z angielskiego próbnego i bardzo słabo poszło, wiedzę może miałem lecz w gratisie tętno dla dwóch chłopów lub konia :/

Załatw sobie jakieś słabe nie zamulające benzo np etizolam, sam raz tak ustny zdawałem i wyglądało to dla mnie jak zwykła gadka z kumplem.

U mnie bardzo dobrze sprawdzała się kodeina i to bym Ci polecił.

W chuj odpowiedzialne polecanie opiatów dla maturzysty zwłaszcza przez moderatora.

[Blue_Berry]

U mnie bardzo dobrze sprawdzała się kodeina i to bym Ci polecił.

Naprawdę musisz tak emanować głupotą? Chcesz żeby się chłopak odstresował opiatem tak? Na pewno wyjdzie mu na zdrowie, zwłaszcza jak po egzaminie również będzie chciał się odstresować, a potem jeszcze raz bo przecież to pomaga.

[nieobgryzampaznokci]

Mnie do nauki zajebiście przypasował miks alpra + fetka. Pobudzenie i uspokojenie. Niestety kurwa dopaliłem zioła i wszystko się spierdoliło :/

[Ziomkiewicz]

Osobiście uważam, że stosowanie do nauki środków innych niż papierosy i kofeina jest beznadziejne. Po władzie niby sporo się zapamiętuje i nie trzeba spać ale ceną za to jest nieubłagane wpadnięcie w ciąg i zapomnienie wszystkiego jeszcze szybciej niż się zapamiętało. :-/

[ambiwalencja]

Nigdy nie zdazylo mi sie wpaść w ciąg po nauce. Są lepsze dragi do zajadania niz futro. A jak uczysz sie non stop dwa dni to egzamin/koło zaliczysz i juz nie trzeba pamietać :)

[titititi]

Co polecicie dla osoby która się ogromnie stresuje przed egzaminem ustnym? Właśnie wróciłem z angielskiego próbnego i bardzo słabo poszło, wiedzę może miałem lecz w gratisie tętno dla dwóch chłopów lub konia :/

ja się zazwyczaj stresuję ustnymi i, bez względu na to jak zabrzmi, to dużo czasu poświęcam na przygotowanie się do nich (może więcej niż ci którzy się nie stresują, trudno mi porównywać). jedyne co, to piłem dużo kawy plus inne rzeczy z kofeiną. do tej pory działało: przede wszystkim przekonanie, że i tak umiem, mnie uspokaja. zdaje się, że piszesz o maturze, to naprawdę nie jest trudne, jeśli zaczniesz odpowiednio wcześniej.
zdawałem też po spidzie i nie miałem rewelacyjnych wyników. pozdro

[extraviado]

Naturalnie GBL najlepszy srodek na stres zwiazany z rozmowami. Mala dawka, zeby nie bylo zacmienia umyslu.

Tylko kurwa uzyc sily woli i nie polewac po egzaminie, ani tym bardziej na drugi dzien. Tylko troche przed.

[ambiwalencja]

Ja przyznam szczerze, gdy byłam głupia jak prawy but z lewej nogi za czasów gimnazjady, odpowiadałam z biologi-zdawałam tam materiał z dwóch miesięcy. Byłam po końskiej dawcę DXM, dzięki Bogu siedziałam sama z babka w sali. Obraz mi latał niemiłosiernie, cały czas sie przejezyczałam. Nie wiem jakim cudem dostałam wtedy 4 ale juz nigdy wiecej tego błędu nie popełnię. Wniosek- DXM na pewno NIE nadaje sie na egzamin.

[extraviado]

Haha najbardziej oglupiajacy mix to DXM + ziolo. Kiedys nie moglem zrozumiec zasad gry w chinczyka na nim.

Na stres odrobina giebla.

Na zmeczenie odrobina stymulanta. Tylko pamietac, zeby pozostac zmeczonym najdluzej, jak sie da (odpoczac), a stymulant przyjebac tuz przed egzaminem.

Tylko nie ladowac w siebie stymulantow, gdy problemem jest stres - tylko poglebimy problemy.

[Blue_Berry]

I "drag na egzamin" stanie się Twoim "dragiem na życie".