TALK - Rozmowy [H]

[blood.luna]

^ten 'brown' jest nie luskany, znacznie bogatszy w substancje potrzebne grzybni do rozwoju.

Dzięki piękne!



PS. Co sądzicie o tej łopatologicznej i prymitywnej metodzie - http://mushplanet.com/cultivation_manua ... s-rye.html ? Ponoć ludzie tak to robią i wychodzą dobre okazy, kuszące, bo mało zachodu ze składnikami podłoża

I jeszcze jedno pytanko: czy istnieje na rynku coś takiego jak zarodniki polskiej łysiczki, czy tylko cubensis i tym podobne egzotyczne gatunki?...

[gaciek]

Łysice są bardzo trudne w uprawie, bo muszą mieć wytworzony specyficzny mikroklimat. Zobacz sam, że jak ludzie je zbierają to pomimo tego, że miejscówki wyglądają podobnie lub wręcz identycznie, to jedna obfituje w łysice a inna nie ma ich wogóle.

Oprócz Cubensis jest jeszcze odmiana Panaeolus ale jest trudniejsza w uprawie niż Cubensis. Wniosek taki, że musisz sobie Cubensisy załatwić.

[blood.luna]

Dzięki, będę zamawiać z tej stronki: http://www.redeyefrog.co.uk/acatalog/Pr ... Grain.html

[blueglow]

^ten 'brown' jest nie luskany, znacznie bogatszy w substancje potrzebne grzybni do rozwoju.

Chodzi głównie o fosfor, im substrat ma go więcej tym jest lepszy, biała mąka jest go w zasadzie pozbawiona. Siano, końskie łajno, niełuskane ziarna(żyto, trawy, WBS) - to ma dużo fosforu i na tym rosną jak trza :old:

[stonedrider]

Czy ktoś zapodał by tak zwany LINK do strony poświęconej uprawie cubensis, albo do posta/strony gdzie jest to opisane krok po kroku? Lub czegoś w rodzaju FAQ?

BO w tym dziale straszny chaos. Pozdrawiam i z góry dziękuje:)

[Dream_Walker]

@up
Wystarczy użyć wujka duckduckgo.
Chociażby Psilosophy
Konkretnej strony Ci nie podam bo nie wiem jak chcesz uprawiać, metod jest wiele. Poszukaj.

[blueglow]

hejka, mam pytanie odnośnie przygotowywania zaszczepiacza z printa. Czy jest jakaś granica przydatności printa? Nie chodzi mi o teoretyczną granicę uzyteczności a o praktyczną, tzn z jak starego printa nie ma sensu robić strzykwy? Ile czasu trzeba hydrolizowac zarodniki z printa który ma 3-4lata?

dzięki za pomoc

[noithai]

^ W warunkach temperatury pokojowej/rocznej, to już po roku marne szanse, na pwodzenie widze.
Natomiast, jeśli zarodniki były trzymane w temperaturze bliskiej zeru (i bez dostępu wody), to po trzech latach, co mogę potwierdzić, nadal zyja i kolonizują normalnie. W temperaturze poniżej pieciu stopni, zarodniki po pieciu latach, jak nowe. Wrzuc do wody destylowanej, jalowej, printa, pomieszaj odczekaj kilka minut i 'pompke' ze strzykawki zrob (wciągasz tlok i naciskasz, etc), powinny się dobrze rozprowadzic w wodzie.

[Zlocisz1234]

Zależy na jaką skalę chcesz hodować, ze 300 zl to minimum trzeba liczyć :)

Głupoty.Za 300 złotych to wolałbym sobie nakupić kwasów.
W moim przypadku:
szybkowar produkcji radzieckiej, używany (zajebisty) 80 zł + wysyłka , razem 95 zł
zarodniki za darmo :)
słoiki miałem ale żeby nie było niech będzie 10 zł
żyto od kolegi za darmo.Policzę 10 zł
strzykawki itp to groszowe sprawy. 5 zł
jakiś pojemnik czy coś. max 30 zł / terrarium biedaka max 5 zł.
Wermikulit i perlit / sam werm ze 20 zł
Doliczę jeszcze jakieś dodatkowe koszta 20 zł

Wychodzi 190 zł. Nie wiem skąd wziąłeś minimum 300 zł.
Może jak ktoś się spuszcza nad tym, istaluje jakieś diody, hujody , różne wiatraczki, pierdolniki to tyle wyjdzie. No rozumiem, jak ktoś nie może trzymać na widoku to przydało by się kupić diody czy coś ale to i tak nie wyjdzie 3 stówki.

[kupor]

Ale się spinacie, napisałem, ze zalezy od skali uprawy, wiadomo ze jak ktos bedzie uprawial w jednej tacce to wyjda duzo mniejsze koszta. Jeżeli juz leciec po kosztach to najlepiej w kukurdzy zaszczepiac (nie trzeba sterylizowac), wtedy koszta to i moga ~50zl wyjsc, zwlaszcza jak sie dostalo odcisk od kogos i nie trzeba kupowac.


btw. jak sie nazywa 'metoda poznej okrywy' po angielsku'?