Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 321 z 448
  • 99 / 3 / 0
przemo8848 pisze:
Dawki powyżej 100mg (podjęzykowo) sa strasznie wyniszczajace dla organizmu. Odwodnienie, do tego ciagle sikanie, bezsenność, ogromny apetyt i potem nieogar przez 2 dni. Uświadomiłem sobie wczoraj, że jest za dużo skutków ubocznych żebym brał ciagle tę substancję, a szkoda, bo sam trip jest fantastyczny.
U mnie MXE nie działa aż tak wyniszczająco jak to opisałeś. Co prawda dawek 100mg+ już nie ruszam bo kończy się to u mnie jedną wielką dziurą w pamięci. Pamiętam jedynie urywki tripa, kawałki rozmów, wypady do kibla. U mnie po zakończeniu działania zostaje jeszcze mały problem z błędnikiem :P Ostatnim razem po MXE wybiegłem z domu. spojrzałem na chwilę w lewo bo sąsiada zobaczyłem, jednocześnie skręcając w prawo do sklepu. Skończyło się tym, że padłem jak długi na oczach sąsiada.
Macie jakieś porady jak więcej zapamiętać z tripa? Czytałem o lecytynie. O ile % bym mógł zwiększyć swoją dawkę żeby dalej wszystko pamiętać? Teraz zarzucam 80mg i pamiętam wszystko ale jednak oczekuję silniejszego działania, przy 100mg zaczyna się problem, a przy 120mg+ pamiętam pierwsze 5 minut jak zaczyna działać i krótkie urywki
  • 370 / 13 / 0
Przeczytałem dużą część wątku, ale nie znalazłem odpowiedzi. Pytanie, czy MXE zbija skutki nadużycia mj, w szczególności schizy, paranoje, lęki, sztywność myślenia, niechęć wychylenia się poza ciaśniutką strefę komfortu, gwałtowność humoru?
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 133 / 2 / 0
Od przeszło miesiąca biore MXE dożylnie. Dzisiaj wykończyłąm ostatni gram.
Mam straszne stany lękowe, halucynacje, rzeczywistość miesza mi się z fikcją, koszmary itp, ogólnie fatalne samopoczucie.
Wyjdę z tego? Kiedy mi to przejdzie? Co mam robić aby przyspieszyć ten proces?
  • 906 / 36 / 0
Przeczytałem dużą część wątku, ale nie znalazłem odpowiedzi. Pytanie, czy MXE zbija skutki nadużycia MJ, w szczególności schizy, paranoje, lęki, sztywność myślenia, niechęć wychylenia się poza ciaśniutką strefę komfortu, gwałtowność humoru?
MXE podbija działanie ostatnio branej substancji, więc raczej na odwrót.
297 dni czystości (05.01)
  • 419 / 2 / 0
Nie koniecznie, MXE zawsze dziala jednak podobnie, i w tym dzialaniu zawiera się zwiększona pewność siebie, zastrzyk życiowej energii i ogólnej antydepresji na zjeździe. Za to lubię tą substancje :) dopalenie niszczy ten stan. Ale codzienny mindfuck, cienie w kącie oka i tego typu cuda zwiększy na jakiś czas diametralnie.
@up. co kurwa przyszlo Ci na myśl, żeby ojebywać dozylnie takie ilości MXE? :kotz: Ty ćpunisko brudne
Po tygodniu myślę zacznie się uspokajać, po mięsiącu może nawet poczujesz się jak Ty we wlasnej osobie %-D dokladnie nie powiem, bo takich doświadczeń nie mam. Weź uważaj na siebie, co?
Mój podpis to fikcja połączona z jebaną baśnią. I ten post też. W ogóle kłamczuch ze mnie i fałszywiec.
  • 1660 / 300 / 0
@kaya44 jasne, ten stan minie. Zacznij jeść normalnie, suplementuj witaminki i pij meliskę. Pooglądaj jakieś filmy, poczytaj książkę, posłuchaj muzyki. Radzę jednak zrobić sobie długą przerwę od substancji tego typu i zastanowić się nad tym co się robi i po co. Wiem, że do MXE mocno ciągnie, sam przerobiłem tego już trochę, ale walenie tego w ciągach do niczego nie prowadzi. Trzeba się ogarnąć ;-)
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 133 / 2 / 0
Teabadger pisze:
@kaya44 jasne, ten stan minie. Zacznij jeść normalnie, suplementuj witaminki i pij meliskę. Pooglądaj jakieś filmy, poczytaj książkę, posłuchaj muzyki. Radzę jednak zrobić sobie długą przerwę od substancji tego typu i zastanowić się nad tym co się robi i po co. Wiem, że do MXE mocno ciągnie, sam przerobiłem tego już trochę, ale walenie tego w ciągach do niczego nie prowadzi. Trzeba się ogarnąć ;-)
jest ciężko w huj zapomnieć o mxe, mam niecałe 24h abstynencji po mega bad tripie a bym znowu przywaliła
  • 3215 / 416 / 0
Przywal i rozwal sobie mózg do końca, albo weź się za siebie i przestań jęczeć :-)
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 370 / 13 / 0
przemo8848 pisze:
Przeczytałem dużą część wątku, ale nie znalazłem odpowiedzi. Pytanie, czy MXE zbija skutki nadużycia MJ, w szczególności schizy, paranoje, lęki, sztywność myślenia, niechęć wychylenia się poza ciaśniutką strefę komfortu, gwałtowność humoru?
MXE podbija działanie ostatnio branej substancji, więc raczej na odwrót.
Nie miałem na myśli miksu tylko branie np. dzień, parę dni po ostatnim paleniu. Czy wówczas ziołowe skutki są zmniejszane przez MXE?

scalono
Ignis

kaya44 pisze:
jest ciężko w huj zapomnieć o mxe, mam niecałe 24h abstynencji po mega bad tripie a bym znowu przywaliła
Możesz napisać, kiedy zaczęłaś i jak wyglądała Twoja historia z MXE? O uzależnieniu od niewiele było.
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1794 / 123 / 0
Ja mogę wspomnieć jak to u mnie wygląda. Zakupienie worka kończy się zazwyczaj tym, że nie spocznę, póki go nie skończę, ciężko jest nieprzyjebać jakiegoś dnia, nawet jeśli wiem, że zrobi się od tego tolerka. Za to nie ma jakiegoś specjalnego wjebania, bo jak mam to zawsze chętnie się dzielę z kumplami, a gdy skończy się worek to zawsze robię sobie dłuższą przerwę, tak parę tygodni, miesiąc jest zwykle OK. Więc nie zamawiaj dużych ilości, bo ciężko wytrzymać bez opróżniania woreczka do ostatniego okruszka, jednak jak już się skończy to nie ma zbyt wielkiego ciśnienia, żeby przyjebać ponownie.

No i to co mogę poradzić zdecydowanie, to nie tripowanie ciągle w tych samych warunkach, gdyż potem jak znów wystąpią te warunki, to będziesz chciał zawsze wrzucić wtedy MXE. Moim błędem było częste tripowanie w łóżku przed snem i teraz dość często kładąc się spać mam ochotę na małą (lub ciut większą) dysocację :-D .
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 321 z 448
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.

[img]
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne

Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.