Sytuacja jest prosta.
Szukam kogoś kto zna się na prawię ponieważ chce zadzwonić do przychodni.
Dziewczyna bierze pramolan od rodzinnego, pomaga jej na somatyczne objawy lekkich stanów nerwicowych. Tamta jednak mówiła, że bez końca nie może jej wypisywać ponieważ przydałoby się zaświadczenie od psychiatry.
Czekaliśmy 2 miechy na wizytę, poszedłem z nią, ale niestety nie wszedłem do środka, bo uznaliśmy, że lepiej jak porozmawia sama.
Chce tam zadzwonić i lekko lub też mocno wyrazić swoją opinię o pani doktor...
W rozmowie była w miarę, chociaż wsparcia to raczej nie dostała w poruszonych tematach (tu 100x lepiej spisała się kardiolog...).
Mniejsza o rozmowę i że chuja ona dała, namawiała ją jeszcze na terapie jakąś bezsensowną, a ona po prostu ma objawy somatyczne nerwicy poprzez nadmierne trzymanie pod kluczem i kontrolę w domu więc mieszkamy teraz sami i wszystkie objawy przeszły jak ręką odjął.
Z wielką łaską zapisała jej sertraline 50mg/d. Nie dość, że jedno opakowanie, a następna wizyta za około 2 miechy, to jeszcze na kurwa 100%. Wkurwiłem się i leku nie wykupiłem, no niestety 15zł, a 3zł to różnica.
Macie jakieś pomysły jak mogę ich zjebać? Może jakoś od strony prawnej? Nie chce z siebie zrobić idioty więc wolałbym się tu jeszcze poradzić ; )
Dla mnie przepisywanie leku na 100%, nie danie nawet kwitku dla rodzinnego i wypisanie z wielką łaską oklepanych SSRI to czyste skurwysyństwo.
Nie wspomnę o tym, że nie chciała dać 2 op. Rozumiem, że potem dziewczyna ma mieć brain zappy i inne chuje w głowie, a ona się uczy i odbywa praktyki więc nie wyszłoby jej to na dobre na pewno.
Ogólnie wyobrażam sobie psychoterapie z tą pigwą... Skoro nawet kardiolog powiedziała, żeby rodzice zaakceptowali iż jest już dorosła i dali jej trochę luzu, bo będzie tylko gorzej. Pani psychiatra powiedziała, że jest na utrzymaniu matki i tyle. W sumie to chyba nie do końca skoro mieszka ze mną i od rodziców kasy nie tyra.
Praktycznie stracony czas, nerwy i 3 przesiadki by dojechać na te zadupie.
To co zrobił lekarz, nie było jawnym złamaniem prawa. Lekarz nie ma obowiązku przepisywania odpłatności zgodnie z refundacją, natomiast jest to forma działania na szkodę pacjenta (sertralina jest na 30%). Lekarz może też nie mieć umowy z NFZ, co zabrania mu przypisywać refundowane. Dobór leków też jest kwestią śliską, lekarz ma działać "zgodnie ze swoją wiedzą, kierując się dobrem pacjenta". Pramolan jest lekiem dość przestarzałym, i rzadko stosowanym, ale historia choroby świadczy o tym, że w tym wypadku działał. Ogólnie żadne prawo nie zostało złamane, skargi można (i warto) składać, ale nie wiadomo jak to się skończy. Trzecia rzecz to za mała ilość zapisanego leku. Nie ma sensu zaczynać ssri tylko po to, by po miesiącu zrobić miesięczną przerwę.
Poza tym niepotrzebnie tą asentrę kupiliście moim zdaniem, będzie się instalować miesiąc i nie wiadomo czy coś da.
PS. Psychiatrzy nie prowadzą psychoterapii, są tylko drukarkami do wypełniania recept :)
Regulator Kwasowosci pisze:A nie jest tak, że psychotropy prawie zawsze lecą na 100%?
Mam nadzieję, że nie odpuścicie i będziecie dochodzić swoich praw do refundacji. Cokolwiek.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/855f2036-0add-4b70-a782-626634c8f33a/mdphpcionk.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250726%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250726T082802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1557c696d640ee98a96c27030c0adae9d1fd1ada3f8f84a8105de134fd4ded43)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/narkotestypolicja_0.jpg)
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?
Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.