Co do kryterium pół roku - nie jestem pewna czy się rozumiemy - mam na myśli co najmniej pół roku trzeźwości, nie pół roku ciągu. Oczywiście to mało, żeby osoba mogła powiedzieć, że na przykład wyszła z nałogu. Ale piszę pracę magisterską, nie doktorską, mam ograniczony czas i możliwości i zależy mi na tym, żeby znaleźć osoby do badania, stąd taki próg minimalny. Zdaję sobie sprawę z istotnych ograniczeń mojego badania i je także w pracy opiszę.
Psychologia ma już to do siebie, że jedno hasło posiada często wiele definicji, a na jedno zjawisko patrzy się z różnych perspektyw. Także na ludowe mądrości znajdzie się miejsce;)
No i dziękuję za ten wyszukany epitet, całkiem zabawny;)
Swoją drogą poznałam już parę osób w swoim życiu, które w moją definicję samowyleczenia wpisują się idealnie, żyją i mają się świetnie. To, że się czegoś nie zna, nie słyszało albo nie doświadczyło osobiście nie znaczy, że nie istnieje. Chociaż rzeczywiście, do tej pory były to przede wszystkim osoby rzucające alkohol i jaranie.
A jeśli chodzi o narkainę - przyznaję się bez bicia, że nie stworzyłam tego spisu samodzielnie, ale osoba która mi w tym pomogła twierdzi, że narkaina to rodzaj opiatu. No ale też może się mylić, więc za ewentualną pomyłkę przepraszam. Możliwe też, że to inna nazwa na narkotynę i bez sensu się tu znalazła.
hess pisze:A co zamiast bakania wrzucasz? Bo podjrzewam, że niebakanie to efekt substytucji?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.