Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1789 • Strona 172 z 179
  • 279 / 2 / 0
Ej, ej. Na shroomery, bądź gdzieś indziej widziałem fotorelację z kwitnienia czyjejś SD jakoś w zeszłym roku. Może fake, może nie, ale się zdarza czasem, tak jak 6tka w lotka ;)
Kiełkowalność nasion inna sprawa.

E: http://www.shroomery.org/forums/showfla ... art/1/vc/1
  • 422 / / 0
mtx pisze:
Ej, ej. Na shroomery, bądź gdzieś indziej widziałem fotorelację z kwitnienia czyjejś SD jakoś w zeszłym roku. Może fake, może nie, ale się zdarza czasem, tak jak 6tka w lotka ;)
Kiełkowalność nasion inna sprawa.
E: http://www.shroomery.org/forums/showfla ... art/1/vc/1
yhm, nie mówię, że nie kwitnie wcale, było by to biologicznie nieefektywne jeśli potrafi i produkuje nasiona - swoją drogą dzięki za up -chyba po raz pierwszy widzę kwiaty - kiedyś już się zastanawiałem jak wyglądają i są po prostu śliczne

forum jest po angielsku, co prawda nick kolesia eLShaMukO brzmi latyno ale na tej samej zasadzie można by uznać, że ja piszę z chmur... więc arbitralnie uznajmy, że nie jest to dowód na meksyk albo podobną strefę klimatyczną, jednak jest to EN więc jakbym miał zgadywać daje ponad 80%, że to jakieś południe USA albo właśnie Meksyk czyli coś co się do Europy nie zalicza
EDIT: parę postów niżej:
yes,salvia can be kept outside here all year
im the south west pacific about 2 blocks from the coast
desert/coast


ta 6tka w lotka jest nie na miejscu :P jakbym miał 17 miliardów (czy ile to prawdopodobieństwo z lotka wynosi) różnych kuponów to wygraną mam w kieszeni, moment losowania to formalność - coś jak odbieranie dyplomu;
posiadanie takiej ilości Szałwi w Polsce dało by co najwyżej wpis w Księdze Rekordów Guinnessa ...oraz zapewne wyrok sądowy - kwiatów i tak by nie było
  • 27 / / 0
Co do kwitnienia salvi to seamac pokazał że nie jest sztuką doprowadzenie jej do tego.Nawet uzyskał nasiona które poszły do Sieberta.Po więcej szczegółów i dużo bardzo fajnych zdjęć takich jak to:
[ external image ]
Zapraszam tutaj :cheesy:
http://seamac.info/
  • 948 / 279 / 2
Akurat doprowadzenie Salvii do kwitnięcia nie jest jakoś szczególnie trudne, wymaga lampy o odpowiedniej temperaturze barwy i oświetlania jej bodajże przez max 12h aby miała minimum 12 godzin bez słońca. Co do tego że kwitnie - wystarczy wpisać sobie w duckduckgo salvia divinorum flowering, aby zobaczyć sporo kwiatków, jest chyba nawet na youtubie filmik gościa któremu szałwia zakwitła w domu.
Jednak kwitnienie to jedno a nasiona to drugie. Szałwia kwitnie ale nasion praktycznie nigdy nie wydaje, a jak wydaje to przeważnie nie są one w stanie wykiełkować.
". In Mazatecan populations, seed set has not been observed and all plants appear to be clonal
(Reisfield 1993, Valdes 1987)." http://www.cyjack.com/cognition/Salvia.pdf
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Tak sobie przeglądam zagraniczne strony m.in. http://sageseeds.info i, na zadnej stronie na której byłem nie piszą kompletnie nic o sterylizacji ziemi, czy przypadkiem sterylizacjia ziemi to taki nasz narodowy "wynalazek"? :-D . A co do środków ochrony SD, korzystał ktoś z wyciągu z neeb?
Uwaga! Użytkownik cosh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 43 / / 0
sterylizacja to nie jest polski pomysł. tu jest np. fragment ze strony bardzo solidnego hodowcy brytyjskiego:

I cook my soil in the microwave before using it. I microwave a large bowlful on full-power (700W) for about 8-9 minutes. I do this to ensure that larvae or bugs of any kind that might be lurking in the soil are well and truly killed. If you are going to do the same make sure it's fully cooled down afterwards before using it.

Ja nie sterylizuję i może dlatego mam nawroty przędziorka..?
  • 279 / 2 / 0
Ja sterylizuje i też się z nimi męczyłem długo, więc to nie to.
Dobra opcja - spryskiwać raz dziennie - ja robię to na wieczór - i dużo wietrzyć. Okno akurat mam otwarte ostatnio praktycznie 24/7 i przędziorów od kilku dni nie widać :)
  • 948 / 279 / 2
Ja raz nie wyprażyłem w piekarniku i okazało się, że w ziemi było pełno zarodników jakiejś pleśni, wszystko teraz jest na roślince, zastanawiam się jakiego preparatu użyć do zniszczenia jej.
A w doniczkach z uprzednio wyprażoną ziemią wszystko pięknie, żadnych problemów, no chyba że coś wleci przez okno i przyniesie.
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 422 / / 0
Acetyl pisze:
Ja raz nie wyprażyłem w piekarniku i okazało się, że w ziemi było pełno zarodników jakiejś pleśni, wszystko teraz jest na roślince, zastanawiam się jakiego preparatu użyć do zniszczenia jej.
A w doniczkach z uprzednio wyprażoną ziemią wszystko pięknie, żadnych problemów, no chyba że coś wleci przez okno i przyniesie.
zasada jest taka, że jak jest w miarę przyzwoity producent (nie mówię o jakiś super eko-coś-tam drogich) to ziemia też będzie spoko, prażyć to trzeba tylko taką przyniesioną z zewnątrz - z podwórka, łąki, ogrodu itp (EDIT: po prostu kupić za parę zł - po cholerę ryzykować)

jak chodzi o dyskusje na temat kwitnienia - wszystko spoko, oczywiście, że kwitnie, jak komuś się chce szukać klasyfikacji to też jest i wszystkie jej krewne też kwitną - mowa o kwitnieniu W EUROPIE :P

spoko, że komuś tam gdzieś w usa/meksyku się to udało ale to żaden wyczyn, w tamtym obszarze naturze udaje się to cyklicznie i od bardzo dawna - bez żadnych lamp i wynalazków typu boostery albo inne hormony w proszku

a sam temat kwitnięcia nie ogranicza się do koloru światła czy jego cyklu dobowego - rośliny w toku ewolucji wypracowały sobie różne metody na dotarcie do tego celu - czasem kwiaty potrafią być powiązane z jakimś cyklem wilgoci/suszy, czasem wystarczy samo światło (dla MJ np.), są nawet rośliny które powiązały to z np. księżycem (z którym cykl ma związany ćma która je zapyla) - przykładów w przyrodzie jest piardylion
Ostatnio zmieniony 25 maja 2013 przez Cyrio, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 948 / 279 / 2
Było prażenie, a jakieś grzyby i tak się zalęgły. Przypuszczam, że przeniosły się z kubka z resztką kefiru, który leżał nieopodal. Całkiem o nim zapomniałem, wyjechałem na tydzień i spotkała mnie niemiła niespodzianka w postaci białych strzępek grzyba zarówno w glebie jak i na łodygach i coś bieleje (pojedyncze włókna) na liściach...

Jak myślicie jaki preparat będzie dobry do pozbycia się tego gówna, oczywiście te listki już do palenia się nie nadadzą, ale żeby kolejne które wyrosną były zdrowe...
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1789 • Strona 172 z 179
Artykuły
Newsy
[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina

Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.