- e-papierosy są bardzo dobrym pomysłem na zaprzestanie palenia papierosów (trucia się substancjami smolistymi, śmierdzących ciuchów, żółtych zębów itd.)
- e-papierosy są średnim pomysłem na zerwanie z nikotynizmem, czasem wręcz powiększają nałóg zwiększając tolerancję na nikotynę.
Chociaż nie musi tak być, to jest moje zdanie. Ja nie paliłem ponad miesiąc, od 1 marca, złamałem się tydzień temu jak ms lovett poczęstowała mnie papierosem, później jeszcze kolega mnie częstował i wypaliłem tamtego dnia z 10 papierosów bardzo źle się się czułem psychicznie jak i fizycznie w związku z tym złamaniem się, bo tak naprawdę smakowało mi tylko kilka buchów pierwszego papierosa, reszta to już gówno. Od tamtego czasu znów nie paliłem przez tydzień do wczoraj, gdzie częstował surv, Sonen i ifau. Wmówiłem sobie, że złamałem postanowienie już tydzień tematu więc zapalę. Znów smakowało tylko trochę, reszta to wkurwienie na siebie i smród papierosów. Nie nazwę tego brakiem asertywności. Zapewne organizm domagał się nikotyny w jakimś stopniu, a mechanizmy stricte psychiczne domagały się rytuału "buszka", hehe. Wiem co zrobiłem źle - gdybym w oby tych przypadkach miał ze sobą jednorazowego e-szluga za 25zł, to nie zajarałbym papierosa śmierdzącego.
Oślepnąć, ogłuchnąć, zrobić albo przeżyć zamach
Mogę spędzić życie tak jakbym żył sto lat
Kochać i być kochanym i zostawić swój ślad
Czy to jest w nas i musimy spaść nisko?
Co? Możemy wszystko!"
1. Zapach:
Nie oszukujmy się, tradycyjne papierosy śmierdzą i to nawet bardzo. Szczególnie tańsze marki.
"E" cechują się za to przeważnie miłym, lub neutralnym zapachem.
2. Cena:
E-Papieros jest wydatkiem, tego nie da się ukryć, ale porównując z paczką fajek dziennie.. 12 zł x 30 dni = ... 360 zł miesiecznie (około, bo ceny fajek się różnią).
"E" to wydatek jednorazowy około 150 zł + olejki (10-15 zł) przy czym olejek starcza na około 3-4 naładowania papierosa (przyjmijmy że 1 naładowanie to 3 dni palenia) i na pewno jest to bardziej opłacalne.
3. Dostępność:
Tutaj kolejny raz przegrywają tradycyjne papierosy. No bo spróbujcie zapalić fajkę w jakimś budynku czy na dworcu PKP. Jeśli się ma ''szczęście'' to w 5 minut podleci ochrona lub ewentualnie patrol policji i dostaniemy mandacik. A e-papierosa możemy sobie palić kiedy chcemy. Do tego nie przeszkadzamy ludziom siedzącym obok nas. Czyż to nie komfort zapalić sobie w knajpie przy piwku bez wychodzenia? ;)
To chyba na tyle z moich obserwacji, jak ktoś ma dodatkowe spostrzeżenia dotyczące wad/zalet E-Papierosów to chętnie poczytam :)
możesz szczęścia nie zaznać, temu nikt nie zaprzeczy..
Genialna inwestycja, szczególnie gdy ktoś, tak jak ja, jest uzależniony bardziej od gestu wdychania i wydychania dymu, niż od samej nikotyny.
możesz szczęścia nie zaznać, temu nikt nie zaprzeczy..
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.